Cytuj:
Warto byłoby dodać jaki region i o jakim transporcie mowa. Różnica bedzie w zarobkach mniejsza miedzy halą, a krajówką, a wieksza miedzy halą, a międzynarodówką. Ja za 1.5 miesiąca świętuje 2 lata bez transportu i nie myślę o powrocie.
Podlaskie - tu się nigdy dobrze nie zarabiało i pewnie długo się nie zmieni. Gdzie byś nie poszedł to dostaniesz najniższa krajową a przy jakimś doświadczeniu na danym stanowisku możesz liczyć maksymalnie na 500 zł więcej niż podstawowa pensja.
Jest dużo pracowników z BY którzy nie mają kłopotu z językiem PL a z chęcią wezmą prace za najniższa krajową.
Z transportem jest podobnie - zarobki przy robocie w koło komina to kwoty raczej około 4500 zł (a może i nawet mniej) a wychodzisz o 6 z domu wracasz o 18.
Międzynarodówka z koleji inaczej wyglada niż np. na zachodzie kraju - każdy przewoźnik ma na uwadze że kółko na DE i powrót na bazę to raczej nie biznes - do samej granicy to dzień jazdy gdzie taki z poznania doleci za szychtę. Poza tym z wyjazdem kłopot nie mając dojścia do klienta bo transa czy innej giełdy to wyjedziesz za 0.5 e z 24t.
Nie raz i nie dwa wyjeżdżałem na pusto do centrum kraju żeby pojechać dalej na zachód bo nawet nie opłacało się drzwi od naczepy otwierać