Na strzała to nie ale Lomza - Astana 4 doby. Takiego osobnika mam.
Podjąłbym rękawice, ale totalnie nie wiem o co chodzi, ile czasu trzeba liczyć na granice i jak bardzo dobite są drogi (jeśli są) wgłąb Rusi. Po przejażdżce na Ukrainę (swoją drogą też na strzała ze Szczecina za Tarnopil) mam lekko wypaczone postrzeganie wschodniej części Europy
_________________ Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.
Na strzała dla mnie to bez żadnej pauzy Nie licząc wiadomo jakiegoś szczania
_________________ Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.
Rejestracja:07 sie 2005, 22:54 Posty: 706
Samochód: Stralis II 6x2
Lokalizacja: PSE
I pewnie każdemu z nas tak się kojarzy.
Moja pierwsza myśl o strzale początkowo pomieszała się z maratonem. Bo po ponownym przemyśleniu dodałbym właśnie też i taka kategorie.
Jednak mała różnica wyjdzie pomiędzy daleka odległością przez kilka państw bo chcąc nie chcąc dojdą nam granicę, promy, kolej czy inne przymusowe postoje w porównaniu do ciągłego latania miedzy np dwoma punktami (A-B-A), gdzie jedynym postojem będzie załadunek i rozładunek.
_________________ Latam Iveco - i to całkiem daleko...
Który to tak rządził wczoraj w Częstochowie?
Rozumiem , że do domu się spieszy , bo piątunio ale żeby pod prąd jechać i auta taranować? Ciśnienie musiało być ogromne.
Bajzel. Droga do Moskwy ok, potem coś w stylu Radomsko- Częstochowa, granica ok 6 godzin. Km około 3900. Znam takich co robią z powrotami 2 Astany. Razem 20 tys km.
tia normalnie jak na garbsenie, "ja to mom 10tys wypłaty i co weekend w domu, ale tym razem pierwszy raz akurat mam weekend w budzie" wiec po co te wyśmiewki prześmiewki i najazdy na kogoś jak se jeżdzi na magnicie, drugiej karcie czy uj wie czym jak 90% coś kombinuje lub kombinowała a nagle przy "durnowatym komkurcie wychodzi szydło z wora"
Rejestracja:05 paź 2006, 12:38 Posty: 3584
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN
Jak się jeździło na tarczki i nie było viatolla to w mniejszym lub większym stopniu kombinował każdy bez wyjątku.
Karta ma jednak tą przewagę, że człowieka nie korci.
_________________ Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.
Jak się jeździło na tarczki i nie było viatolla to w mniejszym lub większym stopniu kombinował każdy bez wyjątku. Karta ma jednak tą przewagę, że człowieka nie korci.
Tiaaaaa
_________________ "Ja to jestem tradycjonalista,wolałbym rzepa zapiąć niż jakieś promy wbijać' -Król Dystrybucji 2019
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę