Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Nie powiesz mi ze MP3 ma lepszy komfort jazdy od Volvo FH? Bo ja to chyba inne te Actrosy mialem

Na Niemieckiej autostradzie? Pewka że MP3 lepsze. Może inaczej, po nowym modelu spodziewałby się lepszego komfortu niż po starszym Mercedesie. Na Rosji to faktycznie, trochę za bardzo kabina skacze.

Np. Daf między modelami 105 a 106 zrobił gigantyczny wręcz przeskok jeśli chodzi o komfort.

A takie Volvo czy Renault osobiście mnie totalnie nie porwało. Nie zamieniłbym na mojego actrosa.

Cytuj:

Tyle, że Actros MP3 to już samochody które obecnie mają nalot w okolicach bańki. Jak już się takiego ma to fajnie, ale jak ktoś się nastawia na zakup na kilka lat i jeżdżenie tym "na zapad" to już pasowało by brać jakieś E6.

Wiadoma sprawa. Tym bardziej, że kupić zadbane auto z milionowym przebiegiem to nie lada sztuka. Większość jednak nie ma pojęcia o eksploatacji samochodu...

Cytuj:

Co do Actrosa MP4 nie znam kompletnie samochodu, ale tak patrząc na całokształt to biorąc pod uwagę cenę jakiejś poleasingowej używki wygląda to całkiem sensownie. Jakoś nie słychać o jakichś większych bolączkach typowych dla tego modelu, zazwyczaj jak coś ktoś mówi to, że mało pali i skrzynia zamulona.
Jak ktoś zna dobrze ten model od strony użytkowo-eksploatacyjnej to chętnie się czegoś dowiem na jego temat.

Ja trochę jeździłem. Generalnie przebieg 850tys. Jakoś dużych problemów nie było, ale np. Obroty falowały nie wiem czemu, wycieraczki się zacięły, taka podstawka od adblue pękła. Później inny kierowca tym jeździł to widziałem tylko że co chwilę stał na kanale...
Fakt, że ten samochód w firmie której pracowałem nie był od początku.

Te które były od początku jakiś dużych problemów nie sprawiały. Sprzęgło na pewno bardzo poprawili bo były egzemplarze z przebiegiem ponad 800tys km i sprzęgło oryginalne. Z tego co tam kiedyś z mechanikiem gadałem to jednak bardziej są awaryjne niż MP3, ale bez jakiejś ogromnej tragedii.

Ale 105 miała w porządku zawieszenie, tam są 4 poduszki i pasuje. man czy to tga czy tgx jadąc po wertepach i koleinach żołądek można sobie oberwać i wszystko z szafek leci.

Czakv8 uwazaj wrzucajac takie foty bo ja kiedys jak wrzucilem zdjecie Premiery stuningowanej srebrna tasma i ozdobnymi talerzami ze Steny Line zostalem szybko sprowadzony do parteru. Moze to fakt ze jak smialem w strone Premiery jakies oskarzenia wysunac? A Ty na Kanio naskakujesz? Moze sie zle skonczyc.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cytuj:

Ale 105 miała w porządku zawieszenie, tam są 4 poduszki i pasuje. man czy to tga czy tgx jadąc po wertepach i koleinach żołądek można sobie oberwać i wszystko z szafek leci.

Ty mówisz o skakaniu, a ja o tłumieniu nierówności.
W 105 było jak w zwykłym samochodzie na zwykłym zawieszeniu. A w 106 dla mnie jest jak w samochodach klasy wyższej typu BMW czy Lexus

Cytuj:

Cytuj:

(...)Wynik 12k zł za holownik i naprawę.

12k zł? Gdzie go holowali? Mnie holowali kilka lat temu w NL za 750 €. Na tle 12000 zł to jak za darmo.

Miał ktoś taki przypadek,nie związany z transportem. Zakład energetyczny chce mi postawić słup na posesji. Można się nie zgodzić? Ewentualnie ile za taki słup można wyrwać kasy?

Niemcy

Cytuj:

Cytuj:

Ale 105 miała w porządku zawieszenie, tam są 4 poduszki i pasuje. man czy to tga czy tgx jadąc po wertepach i koleinach żołądek można sobie oberwać i wszystko z szafek leci.

Ty mówisz o skakaniu, a ja o tłumieniu nierówności.
W 105 było jak w zwykłym samochodzie na zwykłym zawieszeniu. A w 106 dla mnie jest jak w samochodach klasy wyższej typu BMW czy Lexus

Wystarczy ze 105 tka która jechałeś miała kabinę na sprężynach , a 106 tka na poduszkach . Jest wielka roznica . A w 105 rowniez kabina wychodziła na zawieszeniu pneumatycznym chyba od samego początku produkcji .
Trochę lat tymi dafami jeździmy , No i nie mamy jakos większych problemów. Może to szczęście do właściwych egzemplarzy , a może po prostu odpowiednia obsługa przez lata .

Na moje oko to większość aut ma awaryjność na podobnym poziomie . Każdy jeździ tym co lubi i tyle .

Mowa o MP4 , znajomy ma dwie przebiegi coś koło 900 , No i mówi ze tragedia . Co jakiś czas jakieś problemy z elektryka , ograniczenie mocy itp .

A skrzynia biegów to jakaś maszyna losująca .

nie wiem jak w MP 4 ale w MP 3 skrzynia też wolno wybiera jak by to powiedzieć "musi pomyśleć" ale do wszystkiego można sie przyzwyczaić.

Cytuj:

Na razie nie pytałem,dostałem prykaz z góry że mam* auto doprowadzić do 'stanu'.W piątek 8 opon wymienili,chwilę wcześniej śruby mocujące amortyzatory,hamulce,zawieszenie kabiny oraz nagrzewnice. Na przyszły tydzień wymiana szyby czołowej plus uszczelki drzwi od strony kierowcy. Jak tak dalej pójdzie to zestaw będzie jak nowy
Firmowy blacharz/lakiernik tylko czeka na sygnał aby malować i szpachlować!

Chyba wolałbym jednak brzydkiego, świeżego dafa niż dojechaną przez 50 kierowców kanię z 2 milionami nalotu.
Kiedy miałeś się zwalniać, 10.04?

Cytuj:

Czakv8 uwazaj wrzucajac takie foty bo ja kiedys jak wrzucilem zdjecie Premiery stuningowanej srebrna tasma i ozdobnymi talerzami ze Steny Line zostalem szybko sprowadzony do parteru. Moze to fakt ze jak smialem w strone Premiery jakies oskarzenia wysunac? A Ty na Kanio naskakujesz? Moze sie zle skonczyc.

Aż tak bolało?
Znam lepsze "sprowadzenia do parteru" praktykowane na tobie.
viewtopic.php?p=617393#p617393

Ja zarówno 105 jak i 106 mam na sprezynach i tragedii nie ma

Wysłane z mojego LM-G710 przy użyciu Tapatalka

Luka wg. Ciebie Daf105ty jest świeżym ciągnikiem?? Bo tylko o takim tutaj pisałem że jest brzydki Nie licząc 95 który jest tragiczny

A dla Twojej informacji,raczej nie ogłosisz zwycięstwa 10.04

Nawet jakby to był 105 z końca produkcji to będzie miał 5-10 lat, a nie 20.

Dafa nie bronie, w dafie to nawet nigdy nie siedziałem. Ale zajechanej kani też nie ma co bronić.

A czy ktoś tutaj broni zajechanej Kanii z przebiegiem 3mln km?? Dla mnie najlepiej jakby ten ciągnik się złamał w pół
Po prostu wyraziłem swoje zdanie na temat mojego gustu motoryzacyjnego.

Cytuj:

nie wiem jak w MP 4 ale w MP 3 skrzynia też wolno wybiera jak by to powiedzieć "musi pomyśleć" ale do wszystkiego można sie przyzwyczaić.

MP3 w porównaniu do MP4 to istny szatan w zmianie biegów

A jak w MP3 wolno wybiera to trzeba przyswajanie zrobić

Z twojej gadki wynika, że Mp3 to najlepszy wóz na świecie.

Realia są takie: skrzynia dramat, silnik pali jako tako, ale dramatycznie nie chce mu się jechać, kabina ile ma lat? Bo sądzę że nie wiele mniej niż Daf, pozycja za kierownicą jak w Liazie. Te V6 to chyba żaden do miliona nie dojechał i korbka na bok.
Wskaż mi gdzie ten szał, bo po cenach używek jakoś nie widzę.
Nie żebym tu jakoś chwalił inne marki, bo to wszystko są groty, ale nie ma się co spinać że Daf to trup, a Mb to miodek.

Ps. To auto z milionem km, sprzedasz nie za 90, tylko za 60 tys zł. Jeśli małe kółko to za 40.

I jak już zlikwidujesz, sprzedasz, popłacisz podatki, pochwal się ile tak ostatecznie Ci z tego zostało. Zadziwisz siebie, i innych.

U Inglota to sie smiali, że trzeba by solówke z BDF na poduszkach przerobic na ciągnik żeby z wanną był wygodny do jazdy, jak któryś miał dłuższa rame i duże zbiornik to był gość bo troche lepiej było ale tak zwykły koń to był dramat i nie znalazł sie ani jeden fanatyk tej super maszyny, chłopaki na warsztacie to mieli już taka precyzje w wymianie silników,że robili to szybciej niz wymiane filtra kabinowego. korbowody to kupowali hurtem jak żarówki

Kierownik:
MP 3 jeżdżę prawie 2 lata. do wielu rzeczy musiałem się przyzwyczaić, ale jedno mogę powiedzieć ten samochód nie lubi narwańców i nerwusów po prostu "ten model tak ma".
jak coś się wyświetla (uczciwie trzeba powiedzieć że bardzo rzadko) to ma uzasadnioną przyczynę począwszy od żarówki kończąc na wyłączeniu systemów bezpieczeństwa z powodu awarii czujnika ABS-u.
wszystko to jest do naprawienia tylko trzeba chcieć a nie jechać do końca.
dla Ciebie taki pojazd się nie nadaje bo masz zawodników co muszą wszystko robić szybko "jak króliki" z tym pojazdem tak nie da rady.
śmieszą mnie stwierdzenia "nie chce mu się jechać" - mojego jakoś to nie dotyczy, a może ja nie potrafię wydusić wszystkiego z silnika by zaraz hamować.

Yarzyna dużo macie takich antyków jeszcze ?

Wiesz, ile ludzi tyle opinii, ale powiedzenie "za Actrosem wszyscy szunrem", nie wzięło się z nikąd.

Zresztą wszyscy jeżdżący czasem po górach widzą kto prowadzi peleton.

O postrzelonych patelniorzach, z rmc grubo powyżej 40t, robiących Actrosy z lepszymi naklejkami na drzwiach, i rmc 38t, nawet nie będę wspominał.

We ogóle, gadka o nie pojętej mocy Actrosa... Weź przecież to skazane jest na porażkę.

Nie do końca tak. Actros V6 potrafi pojechać, ale trzeba go trzymać w przedziale mocy maksymalnej, tj. ok 1800obr/min.

Przynajmniej człowiek zadowolony , jak ciągnie 24 tony i pod górkę przerabia Mietka który w naczepie ma ośke w górze.