Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Akryl "metalik". Na ramy np. RAL 7021 (ciemniejszy), albo 7011 (jaśniejszy).

Cytuj:

Krone 16`pęknieta rama w blizniaczych sztukach tak samo przy podporach.. pierwsze naczepy na odchudzonej ramie jakie przyszły... szach i mat

To teraz poza tym, że rdzewieje to jeszcze się łamie.

Cytuj:

Akryl "metalik". Na ramy np. RAL 7021 (ciemniejszy), albo 7011 (jaśniejszy).

Dzięki.
Pisząc akryl miałem na myśli jednowarstwowy, bez klaru.

Cytuj:

Dzięki.
Pisząc akryl miałem na myśli jednowarstwowy, bez klaru.

Z tego co mowil gość w mieszalni to różne cuda można umieszac nawet perle w jednej warstwie, bo lakiery tylko żywicami się różnią.

Pany, czy jest możliwe żeby sam koncentrat wlany w układ chłodzenia dawał większe opory niż koncentrat rozrobiony z wodą 50:50. Załadowałem 23,5 tony i wyszło mi że spalił ok. 28l/100 km, gdzie przy takim tonażu nigdy tyle nie spalił (zawsze było więcej).

To jest pierwsza trasa po wymianie węży i płynu w układzie i zauważyłem też, że jakby na pusto też mniej palił...

Może teraz są inne koncentraty, ale jak kiedyś robiliśmy testy na uczelni, to sam koncentrat zamarzał szybciej niż rozmieszany z wodą. Nie było liniowej zależności im mniej wody, tym niższa temperatura zamarzania, jakby się to mogło wydawać "na oko".

Temat jest skomplikowany, nie do końca z poziomu nie fizyków jesteśmy w stanie określić właściwości płynów, ale ja bym trzymał się zaleceń producenta.

Choć gdyby sam płyn miał stwarzać taki opór, to pewnie pompę by prędzej trafiło.

Co do wlewania samego koncentratu w układ chłodzenia pisałem już wcześniej i tak jak Luka zauważył, sam koncentrat ma szybszy próg zamarzania niż rozrobiony z wodą.

Nie sądzę, by korzystanie z samego koncentratu czy też roztworu z wodą miał wpływ na spalanie. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to fakt wiatr ze wschodu oraz mniejszą wilgotność powietrza. A to już wpływa na spalanie. Jeśli jechałeś na zachód to możliwe, że miałeś wiatr w plecy i zaraz cyferki inne. Możliwe też, że zatankowałeś z innej stacji niż zwykle.

Co do malowania felg, ja maluje je na typowego Janusza lakiernictwa.

Czyszcze do gołej duuuupki, potem śnieżka na rdzę, 2 warstwy, potem zamykam klarem na mokro

W Iveco już 4ry lata trzyma.
Wieltona 1,5 roku.
Parę parchów wyszło na napędowej we Fiacie, będę ciapał zaprawki.
Teraz w kolejnej naczepie taki sam manewr będę robił, plus rowerówki.

Jak się rozpędze to u braćki trzasnę w naczepie.
Z pneumatem takie fele to jeden dzień, jak 2 kolory to 2 dni.

A co kronek z lampami w korony. Kumpel jeździł po serwisach bo się tłucze coś na dziurach, okazało się że poprzeczka się urwała, nie ugniła co pękła i latała po paleciarze na dziurach.

BOOM tarara boom!

Sava 491 tysięcy przebiegu dziś stwierdziła "pieprze dalej nie jadę"

To chyba sukces, że tyle przejechała

Dawno nie byłem na warsztacie





+ dodatkowo nie pokazuje poziomu AdBlue...ciekawe co tym razem?

To znak ze czas na emulator


Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk

Man tgx zwykle radio bez gps jaki tam jest gwint masztu antenowego? M5 czy M6? Nie mam teraz dostępu do auta żeby zmierzyć a chce zamówić nowy bo ori antena się złamała

Możliwe, że Ci pływak poziomu płynu z czujnikiem temperatury padł. Ale najpierw diagnoza z kompa.

@Sergiej który rok auta, duzy masz przebieg?

Niewiem jak w Dafie ale w Ivecu to jest już walka z wiatrakami, wszystko inne idzie naprawić ale to dziadostwo to sie dzielnie zapiera....diagnoza - sikat adblue ne budu...
Także tego.... Settler zna sposób naprawy

Cytuj:

@Sergiej który rok auta, duzy masz przebieg?

2011, 870 tyś km

Wg. "mojego" mechanika to coś na przewodach/ złączach przy module..."lubią gnić".

105tki przy takich przebiegach zaczynaja sprawiac sporo problemow. Moja mialem do 970. Od 900 co miesiac byla na serwisie z podobnymi malymi rzeczami typu wiazki, czujniki, oringi itp. Koszty napraw nie byly wysokie ale zdenerowanie ze auto stoi co chwile na kanale bardzo wysokie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To tak jak Trihalogenium, 760 tyś miały jak poszły do żyda.

Co 2 tygodnie do Polski na szybki remont, ręce i tatuaże opadały.