Co do malowania felg, ja maluje je na typowego Janusza lakiernictwa.
Czyszcze do gołej duuuupki, potem śnieżka na rdzę, 2 warstwy, potem zamykam klarem na mokro
W Iveco już 4ry lata trzyma.
Wieltona 1,5 roku.
Parę parchów wyszło na napędowej we Fiacie, będę ciapał zaprawki.
Teraz w kolejnej naczepie taki sam manewr będę robił, plus rowerówki.
Jak się rozpędze to u braćki trzasnę w naczepie.
Z pneumatem takie fele to jeden dzień, jak 2 kolory to 2 dni.
A co kronek z lampami w korony. Kumpel jeździł po serwisach bo się tłucze coś na dziurach, okazało się że poprzeczka się urwała, nie ugniła co pękła i latała po paleciarze na dziurach.
_________________
STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.