Renault premium, magnum czy Daf - Co polecacie - Kraj.

ja osobiście nie polecam renault, pomimo że moja służyła mi 4 lata tej marki już nie chcę,
tanio kupisz
oddasz za czapkę śliwek

Kiedyś przyjechali do znajomego kupcy po samochód. Spędzili kilka godzin przy samochodach, podłączali komputery i mierniki lakieru do naprawdę fajnego i wartego zainteresowania samochodu, gdzie potem ostatecznie decydowali się na "sąsiada stojącego obok", który był niejako "przymusowo dorzucony" do pakietu w Niemczech - po samym słowie "przymusowo", można wywnioskować, co to było za auto.
Moja rada - przemyśl raz jeszcze, czy warto wybierać się z komputerem na oględziny.
W Niemczech gdybyś chciał podłączyć komputer pod ciężarówkę przy oględzinach, celem "sprawdzenia jej stanu", to jestem pewien że Niemiec/Turek/Albańczyk czy kto tam jeszcze by Cię wyrzucił z placu, przy okazji krzycząc coś, co by brzmiało jak rozkaz rozstrzelania - możesz mi nie wierzyć, ale wiem doskonale, co piszę.

Co do samochodów - w mojej ocenie, atakowałbym taką markę, którą znam (lub wiem dość dużo) i o której mogę coś powiedzieć. Z tego co kojarzę, macie Renault. Uważam że warto zainteresować się kolejną edycją Premium, bo to wbrew pozorom, wdzięczne samochody. Jeśli Premium byłoby za małe (za mniej reprezentacyjne, obciachowe (też takie oceny słyszałem) czy po prostu by nie pasowało), to może Magnum.
Zdaję sobie sprawę, że Premium dCi i DXI to przeskok technologiczny, ale jednak to nadal Renault. Wiesz, jak jest rozwiązana taka czy taka rzecz w dCi, to tutaj powinno być podobnie (lub nieco inaczej).
Jeśli chodzi o DAF'a - jeśli już koniecznie, to manual i już można szukać od połowy 2009 roku. Wcześniejsze to jak loteria - ale to już przedmówcy wyjaśnili.

Cytuj:

W Niemczech gdybyś chciał podłączyć komputer pod ciężarówkę przy oględzinach, celem "sprawdzenia jej stanu", to jestem pewien że Niemiec/Turek/Albańczyk czy kto tam jeszcze by Cię wyrzucił z placu, przy okazji krzycząc coś, co by brzmiało jak rozkaz rozstrzelania - możesz mi nie wierzyć, ale wiem doskonale, co piszę.

Jazda próbna to też rzadkość bym dodał - w ostatnich 2 latach przy kupnie 4 aut tylko dwoma odbyliśmy jazdę sąsiednimi uliczkami czyli max 50km/h zdołałeś osiągnąć i już koniec drogi, trzecim autem (najdroższym) na gęsto zastawionym placu przejechałem się 10m do przodu i 10m do tyłu, a ostatnim nabytkiem pojeździłem po placu 50mx50m ... A nie tak jak u nas przyjadą kupcy - miernik lakieru, laptop,pół dnia Ci zmarnuje, 20 litrów ropy wypali i auta nie kupi, bo nie znaleźliwszy ŻADNYCH wad nie chciałeś ciulowi opuścić z przykładowych 150tyś zł napisanych w ogłoszeniu do 120tyś ...

Ja nigdy jazdy próbnej nie robiłem.
Proponował bym koledze auta z francji odpuszczać. Moim zdaniem przychodzą gorzej wylachane od tych z Czech i Słowacji.

Kolega będzie miał 10 sztuk Scani r420 e5 z 2008r, w kabinie highline z manualną skrzynią, jednym zbiornikiem 700L, 550-600 tyś w kołach. cały czas serwisowane. U niemca z silosem chodziły. W okolicach 100tyś zł
Dwa lata temu miał identyczne z tej samej firmy i to ładne auta były. W przyszlym tyg 3szt będą, będziesz chciał to ci kontakt podesle.

Najlepiej zakupić auto które się zna, niestety między DCi a DXi jest spora różnica.
DXi są trochę za bardzo awaryjne, w sumie lepsze 410/450 niż 430/460. Często padają APMy, słaba elektryka, problemy ze automatami, dość awaryjne zaciski na kierowanej.
Wybierz ten samochód gdzie masz lepszy dostęp do dobrych mechaników znających dany model, żebyś nie musiał ciągnąć auta 100km do kumatych magików. I żeby był dobry dostęp do części nowych i używanych.

Nie wiem skąd u was się wzięło to spalanie premium. Jezdziłem automatem w tym roczniku i spalanie pod chłodnią 33-35L. Rekordzista przywiózł raz 38

Cytuj:

Nie wiem skąd u was się wzięło to spalanie premium. Jezdziłem automatem w tym roczniku i spalanie pod chłodnią 33-35L. Rekordzista przywiózł raz 38

Te spalania to zawsze są z aut których średnia ładunków nie przekracza 15 ton a trasy to w większości autostrady czyli zachód. Ja ciągnąc non stop minimum 25 nie schodzę poniżej 33 litrów. Mimo to uważam Premium DXI za dobre auto. Stylistyka jak dla mnie typowa dla francuskiego auta czyli z finezją gracją i tym czymś. Wnętrze w porównaniu do DCi jest o wiele przytulniejsze i ładniejsze choć jego minusem jest nadal wysoki tunel i brak kilku skrytek więcej choć nie do przesady. Silnik dobrze się zbiera choć po górach trzeba go wyczuć bo dołem nie ciągnie aż tak super jak 12 czy 13 litrów w Magnum czy FH. Na kraj spoko auto na zagranicę już nie.

I trafiło na 460 DXI Premium w automacie, po pierwszym tyg jazdy trasa Wawa - łódź - Rzeszów - Wawa ( 2 razy taka trasa ), ładunki 15-20T wyszła równe 28,5L.

Rok 2010 końcówka, przebieg potwierdzony przez jednego z naszych użytkowników 455tyś km.

Niedługo zawita w garażu .

tak pi razy drzwi jaka cena?

Taki trochę odkop, ale tak pi razy dżwi to pewnie z tysiąc pińcet sto dziewińcet .

unas jest daf w tandemie 410 2008 r to szkoda gadac

na 5 tys km to z 5l oleju

ropy pije 38/37 na kraju ladunki rózne automat

reszta fajna