Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wracam dzis A4 i na wysokosci Kątów Wr. jade w peletonie ok 6 ciezarowek,zakaz wyprzedzania jak zawsze ale znalazl sie BOGDAN SCANIA TESCO który zaczał obrabiac cały sznur,szło mu dobrze bo przy odwołaniu na zjezdzie Pietrzykowice kończył manewr a zaraz za nim pojawil sie radiowóz prewencji który go zgarnął odrazu na bok żeby tego bylo mało... 40 km dalej zjechal do nas na Lotosa i zaciągnał firanki o 8 rano i pauza .Bogdan to był twój dzien

A mogłem to być ja, dobrze że z tym skończyłem

OLX wciąż rządzi, wystawiłem dziś koło pasowe i przed chwilą je sprzedałem

A ja tak tylko zapytam, od kiedy w Polsce prawnie nakazano montaż tachografów?

Czarna sobota ciężkiego transportu, 01.01.2000. Choć rzecz jasna samochody miały montowane tachografy już wcześniej. Jednakże o ile pamięć mnie nie myli, polskie prawo dopiero od tej daty tego wymagało.

Cytuj:

Czarna sobota ciężkiego transportu

E tam, bzdura... Ja sobie cenię czas pracy i możliwość wypoczęcia. Gdybym miał latać na wariata, to bym chyba został tynkarzem akrobatą prędzej.

Cytuj:

Cytuj:

Czarna sobota ciężkiego transportu

E tam, bzdura... Ja sobie cenię czas pracy i możliwość wypoczęcia. Gdybym miał latać na wariata, to bym chyba został tynkarzem akrobatą prędzej.

Jako tako kiepsko zaczeło sie w październiku 2002 jak powołano do życia ITD, wczesniej to mało który mundurowy rozumial wykres na tarczce,jak juz to interesowala go predkosc bo nic wiecej nie rozumiał

Dzięki wielkie, tego potrzebowałem.

Słuchajcie..Nie wiem co doradzic koledze...Dostal taka oto oferte .. Trasy to PL-DK, PL-CZ.., co tydzien w domu.. Płaca to 1300zł podstawy+ 0,35gr za km, do tego 200zł na dojazd na paliwo..Przyjelibyscie ja? Pytam sie Was bo obeznani jestescie, a tez nie chce go w kanal wpuscic..

Wszystko kwestia ile kilometrów zrobi w miesiącu, jak będzie jeździł, a nie stał to na swoje wyjdzie.

Cytuj:

Słuchajcie..Nie wiem co doradzic koledze...Dostal taka oto oferte .. Trasy to PL-DK, PL-CZ.., co tydzien w domu.. Płaca to 1300zł podstawy+ 0,35gr za km, do tego 200zł na dojazd na paliwo..Przyjelibyscie ja? Pytam sie Was bo obeznani jestescie, a tez nie chce go w kanal wpuscic..

Zależy gdzie teraz pracuje i czego chce od życia? kasy/domu/spokoju? tutaj za 10 tys km jest 5 tysiecy wyplaty wiec bardzo OK, pozatym trzeba pogadac z kimś kto tam pracuje bo szef na spotkaniu potrafi wiele nasciemniac a po miesiacu-dwóch wychodzi rzeczywistosc.

Cytuj:

Słuchajcie..Nie wiem co doradzic koledze...Dostal taka oto oferte .. Trasy to PL-DK, PL-CZ.., co tydzien w domu.. Płaca to 1300zł podstawy+ 0,35gr za km, do tego 200zł na dojazd na paliwo..Przyjelibyscie ja? Pytam sie Was bo obeznani jestescie, a tez nie chce go w kanal wpuscic..

Czyżby DSV ?

Wczoraj zwolniłem się z pracy i traktuję to jako sukces. Mam nadzieję, że szybko ogarnie się coś nowego i nie przerodzi się to w porażkę.

Cytuj:

Cytuj:

Słuchajcie..Nie wiem co doradzic koledze...Dostal taka oto oferte .. Trasy to PL-DK, PL-CZ.., co tydzien w domu.. Płaca to 1300zł podstawy+ 0,35gr za km, do tego 200zł na dojazd na paliwo..Przyjelibyscie ja? Pytam sie Was bo obeznani jestescie, a tez nie chce go w kanal wpuscic..

Czyżby DSV ?

Nie mam pojecia czy to DSV..firma miesci sie 20 km ode mnie, auta trzyma w Szczecinie(gdzie to nie wiem)..Niby robia 10-12 tys km w mcu...

Czas na zmianę samochodu
Ktoś chce Leona FR 2005r. 1,9 TDI 150KM ?

Pany widział ktoś gdzieś zbiornik metalowy na wodę ?
Maja takie Włosi i Hiszpanie uczepione do naczepy.
Chciałbym taki zamontować na "oczyszczaczu spalin" żeby mieć ciepła wodę. Banka plastikowa chyba nie wchodzi w gre za mocno się nagrzewa.

Cytuj:

Pany widział ktoś gdzieś zbiornik metalowy na wodę ?
Maja takie Włosi i Hiszpanie uczepione do naczepy.
Chciałbym taki zamontować na "oczyszczaczu spalin" żeby mieć ciepła wodę. Banka plastikowa chyba nie wchodzi w gre za mocno się nagrzewa.

KEG po piwie, albo na allegro kupisz albo skrecic bajere z dostawcami piwa do sklepów/barów i za dobre pieniadze zawsze cos znajda

Bibor może będziesz teraz miał jakąś normalną pracę a nie koczowanie na przerzutach
Wczoraj na załadunku zajechał koło mnie gość typu "młody ja to już 10mln km przejechałem" oczywiście Premium 385dci naczepa Freuhauf z opon wystające druty. Zaczoł płakać ze mus jeździć wojewódzkimi bo Viatoll i tankuje o 120 litrów żeby za dużych kosztów nie robić do tego wyglądał jakby nie mył się cały tydzień
Czyli z serii robi dziad u dziada,masakra

Jest opcja żeby dalej latać do UK, tyle tylko, że jazda tam i z powrotem. Jedno miejsce rozładunku, coś załadować i powrót.
Od poniedziałku idę do kumpla na wulkanizację na tydzień go zastąpić, bo na urlop idzie.
Dziś dzwonił znajomy czy bym u niego na kraju nie pojeździł póki czegoś nie ogarnę, także tragedii nie będzie

Pochwal się gdzie będziesz teraz pracował

Dorwałem się do kluczyków od cysterki na jelonie wojskowym (coś jak TEN, ale CW10, nie CP10). Dwie sztuki stoją obok, ale nie ma za bardzo miejsca żeby to ruszyć

Poza tym przez te dwa dni zaliczyłem jazdę midlumką 220KM bez kagańca. 6 biegów... taki wyrośnięty bus.
Przez nawyki kręcenia "odwrotnie", oraz przez słabą widoczność w lusterkach favoritka znajomego otrzymała sportowe tłoczenia prawego tylnego błotnika dzięki izotermie na midlumce