Róznica między Ciężarówkami, Proszę pomocy..

Witam. Dostałem w szkole pytanie dlaczego w Stanach, ciężarówki mają Długie przody, a w Polsce "ścięte" płaskie .
Ogólnie nie wiem dlaczego, jest jakiś zakaz, czy coś ?
może jakiś nacisk na osie czy coś? długośc ?
Jestem w tech.Samochodowym . Na jutro musze miec odpowiedz jakaś, a szukalem u wujka google , i nie moglem znaleźc .
Pomóżcie jeśli możecie, proszę

Jest określona długość zestawu.

a Dokładniej, tak ogólnie zebym Dyrektorowi to jakoś odpowiedział ;D
bo ja to tak zbytnio w Ciągnikach siodłowych nie siedze ;P
i dlatego jestem tu, bo tu WY wiecie wiele wiecej niz ja ;D

Tak już się przyjęło, dzioby to standard, a jak ktoś ma płaską kabinę jest wyróżniającym się, a u nas jest odwrotnie, płaski to standard, z dziobem, wielkie wyróżnienie z tłumu. Trudno odpowiedzieć na takie pytaniea, ale na pewno jest na to wytłumaczenie.

Ale juniorze, wszyscy tutaj są na forum wielkimi znawcami, a nikt nie zna odpowiedzi
Zażyłeś nas
Też jestem ciekaw odpowiedniej odpowiedzi

No to ładnie ..
Ciekawie haha .. może nikomu sie pisac nie chce czy cos. .
a Przydało by się ..

Myślę że...
-Zestawy są o wiele cięższe i dłuższe niż w EU więc silnik mysi być większy, a taki by się nie zmieścił pod kabiną.
-Miejsce w kabinie. Stany w szerz maja z 8 000 km a kierowca jest czasem po miesiąc w trasie, więc amerykanie lubią wszystko upraszczać to zrobili długie ramy załozyli wielkie silniki i zrobili wielki mieszania na kołach aby traker czuł sie jak w domu.
-Chłodzenie silnika. Jak już założyli te silniki to musieli je jakoś z chłodzić więc założyli wielki chłodnice który by się nie zmieściły do samochodów z silnikiem pod kabiną.
-Funkcjonalność. Jest taki Freightliner chyba Agrosy który ma silnik pod kabiną a w samochodach z nosem wystarczy szybko stanąć na przed maski i już masz cały silnik.
-Prestiż. Taki "Dżon jąderbreak" myśli sobie: "jaki europejski wieśniak kuli się jak dog w budzie ja to mam wielkiego trucka"

no w Ameryce się tak przyjęło i już z resztą wszystko jest tam większe , europie( oprócz skandynawii ) ograniczenie długości dla ciągnika z naczepą to 16,5 m dla solo z przyczepą 18,75m ,i to jest główny powód że w Europie jest to rzadkość dłuższy nos krótka naczepa = mniejszy zysk, a silniki są u nich słabsze niż u nas

Tak i dla tego amerykanie zrobili road trainy na krótkich, 9 metrowych naczepach ale naczep jest aż 3. Lecz takie zestawy są rzadkością na drogach ameryki...
A jak masz czas to pooglądaj sobie filmiki truckera hioba na YT.

są też wady, taki amerykaniec jest mniej zwrotny, przednia oś jest zbyt wysunięta do przodu, ale to że są trasy po 8000km cały czas po autostradzie wszystko tłumaczy
Lecz te nowe już takie wady mają raczej skorygowane.

Cytuj:

Myślę że...
-Zestawy są o wiele cięższe i dłuższe niż w EU więc silnik mysi być większy, a taki by się nie zmieścił pod kabiną.
-Miejsce w kabinie. Stany w szerz maja z 8 000 km a kierowca jest czasem po miesiąc w trasie, więc amerykanie lubią wszystko upraszczać to zrobili długie ramy załozyli wielkie silniki i zrobili wielki mieszania na kołach aby traker czuł sie jak w domu.
-Chłodzenie silnika. Jak już założyli te silniki to musieli je jakoś z chłodzić więc założyli wielki chłodnice który by się nie zmieściły do samochodów z silnikiem pod kabiną.
-Funkcjonalność. Jest taki Freightliner chyba Agrosy który ma silnik pod kabiną a w samochodach z nosem wystarczy szybko stanąć na przed maski i już masz cały silnik.
-Prestiż. Taki "Dżon jąderbreak" myśli sobie: "jaki europejski wieśniak kuli się jak dog w budzie ja to mam wielkiego trucka"

Czytałeś kiedyś wypowiedzi Hioba? Zestawy ważą mniej więcej tyle samo co w Europie, mocy mają też mniej więcej tyle co europejskie ciężarówki. W Europie też nieraz kierowca jest miesiąc w trasie, czasami nawet dłuzej.

W Europie jest ograniczenie długości zestawów (16,5m ciągnik + naczepa, 18,75m solo + przyczepa). Scania T była dłuższa od zwykłej Scanii o 1,3m. Wystarczy policzyć i widać, że "dziobaty" ciągnik z naczepą 13,6m zabierałby znacznie mniej ładunku niż klasyczny, europejski zestaw. Chodzi tu głównie o ekonomię, dlatego w Europie buduje się coraz wyższe ciężarówki (ale i tu jest ograniczenie), więc teraz producenci kombinują, żeby na dość małej powierzchni(2,5m szerokości, 4m wysokości) zrobić jak najwięcej miejsca.

Tak, ale w stanach są nieco większe i dłuższe wzniesienia, nie ma tacho, więc taki wiecznygnacz leci nawet 15h, wydaje mi się że na takim dystansie scania erka albo jakiś efhacz lekko by się zapocił, w mieście może nie, ale leci się koło pustyń. Silniki może mają taką samą moc, ale materiał oraz wykonanie na pewno jest inne.

W europie są trasy po miesiąc, tak, ale policz sobie erkazet ile jest jazdy 8h dziennie, razy te 30 dni. Jak już mówiłem tacho tam nie obowiązuje, na pewno mają karte kierowcy coś w stylu polscy kierowcy za PRL.

Cytuj:

więc teraz producenci kombinują, żeby na dość małej powierzchni(2,5m szerokości, 4m wysokości) zrobić jak najwięcej miejsca.

Mogą przecież założyć koła od taczki. Pomyślmy logicznie 33EP na naczepie to już dużo, jak lekkie można dwa poziomy. Jestem ciekaw jak można przyjęte już miary powiększyć.

Coś tam kiedyś Hiob chyba pisał albo ktoś, że u nich obowiązuję zapisywanie w zeszycie i za to też można mandat dostać. Nie jestem tego pewien więc proszę jak coś to mnie poprawić.

Nikt nie wpomniał że tam poprostu lubują się w long-noses, są przywiązani do tego klasycznego układu silnika przed kabiną (tzw.conventional) tak samo jak do małych kabinek, masy chromu i wielkich sypialek, to takie nieodłączne elementy klasycznej ciężarówki zza oceanu. Pewnie jak wiecie pierwsze ciężarówki posiadały właśnie taki układ silnik-kabina, dopiero kiedy to ciężarówki ewoluowały pojawił się znany wszystkim układ silnika pod kabiną, w ameryce nie był tak popularny jak tradycyjny i obecnie już chyba żaden producen nie oferuje autka z silnikiem pod kabiną. No chyba że freightliner robi jeszcze argosy.

Niektóre pojazdy dystrybucyjne w miastach itp. są z silnikami pod kabiną. Tak więc jeszcze nie wszystkie

Jeśli mnie pamięć nie myli to przepisy w USA nie regulują długości zestawu, a długość naczep. Dodając do tego fakt, że amerykanie lubią wydłużać sobie przyrodzenie wielkością posiadanych zabawek to ukazuje nam się właśnie model typowej ciężarówki rodem z USA.

Zasadniczo z punktu widzenia użytkownika nie widzę za bardzo zalet takiej konstrukcji. Łatwo jednak się domyślić dlaczego nie mają one racji bytu na ciasnych, europejskich drogach i przy restrykcyjnych przepisach.

U nich mają dzioby i są większe, bo......u nich wszystko jest duże. Samochody wielkie i toporne, trudne i uciążliwe w prowadzeniu, ale drogi szerokie i skrzyzowania duże. a domek za plecami powstał chyba dlatego, że nikt się nie przejmował tym, jak będzie się manewrować samochodem z takim rozstawem osi. Amerykanie pewnie wyszli z założenia, że auto będzie jeździć tylko do przodu

Wielkie dzięki wam, jakbym mogl to bym postawił coś xD ale nie ma jak. Ratujecie mi Tylek ;D


Jeszcze raz dzieki WSZYSTKIM !

Cytuj:

Tak, ale w stanach są nieco większe i dłuższe wzniesienia, nie ma tacho, więc taki wiecznygnacz leci nawet 15h, wydaje mi się że na takim dystansie scania erka albo jakiś efhacz lekko by się zapocił, w mieście może nie, ale leci się koło pustyń. Silniki może mają taką samą moc, ale materiał oraz wykonanie na pewno jest inne.

W europie są trasy po miesiąc, tak, ale policz sobie erkazet ile jest jazdy 8h dziennie, razy te 30 dni. Jak już mówiłem tacho tam nie obowiązuje, na pewno mają karte kierowcy coś w stylu polscy kierowcy za PRL.

Cytuj:

więc teraz producenci kombinują, żeby na dość małej powierzchni(2,5m szerokości, 4m wysokości) zrobić jak najwięcej miejsca.

Mogą przecież założyć koła od taczki. Pomyślmy logicznie 33EP na naczepie to już dużo, jak lekkie można dwa poziomy. Jestem ciekaw jak można przyjęte już miary powiększyć.

Ciekawe, jakie to inne materiały stosują do budowy silników.

Miałem na myśli kabiny. Skoro nie mogą być już wyższe, to może będzie coraz niżej montowana podłoga, itp.

Cytuj:

Niektóre pojazdy dystrybucyjne w miastach itp. są z silnikami pod kabiną. Tak więc jeszcze nie wszystkie

Ja jeszcze takiego nie widziałem, no chyba że nie liczyć Autocara ale to jest śmieciarka.. Najmniejsze Freightlinery maja silniki przed kabiną i 2 ośki. International z serii 4000 też ale on ma już 3 osie. Peterbilt 335 solówka z silnikiem przed kabiną. Freightliner M2 to chyba najlepszy przykład.

aha, sory źle Cię zrozumiałem erkazet, ale to i tak max h= 4m od podłoża, założyć opony o niskim profilu, niechby 1 matr, więc 3 zostaje na kabine, to nie wiem czy kierowcom chciałoby się "śkikać" po 3metrowej kabinie, to już byłby taki prawdziwy gołębnik.

Materiał na silnik może ten sam, no ale musi być wytrzymalszy np. filtry np. na pustyni. Dużą zaletą jest wyprowadzenie ich ponad kabinę.

Juniorze, zajrzyj sobie na tym forum do tych tematów viewforum.php?f=14