Bauer na odcinku który wygląda jak fale dunaju była grubsza sprawa z tym co sypali pod warstwy nośne
Były to jakieś żużle z likwidowanych hald na Śląsku
Kto tam zawinił prawdy się nie dowiemy ale według mnie laboratorium przecież na każde kruszywo które sypiesz w nasyp musisz mieć zrobione badania,nie jest tak ,ze a dziś to a jutro tamto
Każda warstwa musi być odebrana,zrobione próby statyczne itd.
Ten żużel zaczął się lasowac i osłabiac nasyp a szkody górnicze może i tez pomogły tymbardziej ze warstwy były oslabione.
Zobacz sobie miejscami barierki i korytka betonowe na wysokości Piekar na nasypach,jakie tam są siły.
Naprawić dlatego teraz to nie jest taka łatwa sprawa,trzeba by frezowac i rozbierac nasyp chociaż do warstwy mrozoochronnej ale to też nie daje 100 procent ze za kilka lat znowu coś nie ucieknie.
Co do uskoku przed Czewa w stronę Łodzi
Bywałem tam wielokrotnie podczas budowy w tym miejscu tam były bagna a do tego zamknięte w latach 60 tych kopalnie rudy żelaza.
Chodniki były zamulane i sprawdzane kilkukrotnie czy grunt nie osiada,była robiona wymiana gruntu,stabilizacja gruntu naprawdę solidnie zrobione od podstaw a jednak grunt przysiadł
Nie bronie nikogo oczywiście bo nie raz są robione fuszery ze ho ho

oszczędnościna kruszywach,stabilizacji jak robi jakaś dziwna firma
Ale nie zawsze to jest właśnie tak ze zrobili byle jak,czasami natura wygrywa
