Cytuj:
Nikt nie sprawdza. Zaznaczasz, że masz i tyle.
Jak tam jeździłem parę lat temu, 2012-2013 rok, to wyrywkowo sprawdzał. Raz byłem tam z akcesoriami do komputerów to wolał koniecznie, bo wartościowy towar. Pech chciał, że nie miałem, wtedy przysłali mi osobę z uprawnieniami. Jeżeli chodzi o załadunek, ta sama sytuacja... Tylko, że w tym przypadku to dobrze, bo jakby ktoś z was zobaczył paletę, na której ułożony towar na wzór stożka, odwróconego dogóry "nogami" z porażającą ilością strecza (?) lub praktycznie jego brak, to wątpię czy ktoś z was by to ładował sam.

Ja podziwiałem tego gościa, co się z tym męczył jak ładował mi na naczepe.