Man tgs d20 440 km dymi na niebiesko

Dzień dobry. Auto betonomieszarka 8x4
Silnik d20 440km
Historia nieznana
W moich rękach od tygodnia
Odpala pięknie pracuje elegancko, na start wymiana oleju i filtrów, ale wczoraj zauważyłem, że jak postoi sobie 20-30 min na wolnych to zaczyna kopcić na niebiesko i to solidnie, przejadę się kawałek i wszystko ustaje, raz dymi raz nie dymi.

Martwi mnie to, więc zajrzałem dziś po rozgrzaniu do odmy, i tam dość mocno Bulgota, do tego jak odkrece korek wlewu oleju na rozgrzanym to również zauważalnie dymi. EGR sprawdzony chodzi elegancko błędów brak. Moc ma nic się z nim nie dzieje tylko to kopcenie mnie denerwuje,
Macie jakieś pomysły? Podpowiedzi?
Turbina nie ma luzów w wydechu nie ma oleju, ale w dolocie już jest go dużo. Zapewne z odmy. Na jutro zamówiłem z Autosa odmę i może tu jest problem?

Dziękuję za każdą podpowiedź.

Jeśli nie ubywa płynu chłodniczego to obstawiałbym zużycie uszczelniaczy na trzonkach zaworów ,pierścieni ,gładzi cylindrów . Brałby wtedy olej .

Na razie mam w planie dokulac się do wiosny i na wyjściu z odmy zainstaluje coś na podobne cath oil tang i zobaczymy po 1 dniu ile wypluwa tego oleju. A wiosną odwale jego remont... Ale kurde pierwszy raz zdarza mi się że d20 umiera.