Cytuj:
No i dobrze, średnio ma być 3ch klientów w sklepie na jedną otwartą kasę. A jakieś widełki godzinowe tylko dla seniorów.
Zresztą w siódmym dniu tygodnia społeczeństwo powinno siedzieć na dupach i rosołek wszamać.
Zamysł pewnie i dobry, ale wykonanie po naszemu. W osiedlowej budzie z 1 kasą 3 osoby to tłok, a w biedronkach czy lidlach, które mają tysiące m2 3 os/kasę to pusty sklep i kolejka po całym parkingu. Lepszy byłby przelicznik z m2, z możliwością obniżenia ilości klientów.
No a dziadki jak to dziadki, łażą przed 10, łażą po 12, a między 10 a 12 mogą w sklepie być tylko oni. Nawet jak to sklep budowlany, albo z innym specjalistycznym szpejem.