Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja pamiętam jeszcze Rafała relacje z tras hakowcem

Dajcie spokój z Ojcem, może właśnie dlatego że zna robotę od dziecka woli popatrzeć gdzie indziej.
Niech żyje po swojemu i kreśli swoje szlaki...

Tak czy siak powodzenia.

Rafus,no ale taka prawda po co pchać się w znane bagno?

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Bo wiesz jak po nim chodzić.
Dlatego...

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Karol, to żadna tajemnica. Tu osiągnąłem wszystko co mogłem osiągnąć. Przesiadka na tramwaj (był nabór chętnych na szkolenie, ale się nie zgłosiłem) czy bycie dyspozytorem to dla mnie żaden awans, a wręcz krok w tył. Kasa całkiem niezła, bo 3 kafle na rękę na ścianie wschodniej to całkiem porządny pieniądz, ale na ciężarówkach można zarobić lepiej, a i też będę codziennie w domu. Socjal przyzwoity, bo i wczasy pod gruszą i darmowe bilety dla pracowników i ich rodzin. W tym co napisał Bauer jest trochę prawdy, ale Elwira ani razu nie powiedziała o pieniądzach, to ja chcę zarabiać więcej.
Na warunki pracy nie można narzekać, bo sprzęt nowy i bardzo zadbany, ale skoro na dużych można zarobić więcej i robić coś nowego, to grzech nie spróbować.
Poza tym chyba się wypaliłem, bo ile można jeździć od słupka do słupka, a i pasażerowie są coraz gorsi. Może nie wszyscy, ale 10-20 lat temu było pod tym względem lepiej. Na skupie u ojca nie chcę pracować, bo 5 kierowców na 3 samochody to nadmiar, ale po zrobieniu prawa jazdy mogę spytać o etat w CMC i ZGOK.

To już chyba więcej niż 10 lat, za pierwszym razem to chyba jeszcze było Atego z kurnikiem i maj 2008?

chyba żadna biedronka nie zatrudnia bezpośrednio kierowców - tam jeżdżą podwykonawcy, licz się z tym że wynagrodzenie będzie adekwatne do rejonu gdzie mieszkasz.
we wszystkich jest tak że na jeden samochód masz 2-3 kierowców i jeżdżą na zmianę, zapomnij o miejskim socjalu to są firmy prywatne nie państwowe co najwyżej uznają wysługę lat do urlopu - reszta pewnie do dogadania.
jeżeli tam stawiają magazyn to po to by mieć bliżej do sklepów - wydzielą z Wyszkowa i Gdańska i pewnie trochę z Grudziądza.

Cytuj:

(...) co najwyżej uznają wysługę lat do urlopu ...

Szybciej wniosek urlopowy in blanco do podpisania i dalej w drogę.

Pytanie do jeżdżących S5 Poznań - Wrocław...

MOP Gołanice
https://maps.app.goo.gl/L4pMU
Jest zbudowany i otwarty? Można tam stanąć?

zzx, ale ja to wszystko wiem. Mam wujka, który pracuje w JMD Wyszków i wczoraj rozmawialiśmy przez telefon o warunkach pracy. Rejon to całe województwo warmińsko-mazurskie i północne Podlasie, zarobki pewnie będą zbliżone do Wyszkowa.

dies_nefastus w strone wrocławia otwarty, na poznań jeszcze budują

Cytuj:

dies_nefastus w strone wrocławia otwarty, na poznań jeszcze budują

Dzięki. O to właśnie mi chodziło. Mam rozładunek niedaleko i dobrze by było tam przypauzować...

Biedrolot to dobra szkoła zycia jeśli sie nie jest leserem i chce cos wynieść z tej pracy. Cofanie w rozne dziury, przewrocone palety. Czasem jak patrze na to jak poskldane sa palety w biedrze to niezazdroszcze kierowcom. Ciezka praca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak sobie siedzę na tym smutnym deszczowym weekendzie i dumam co by tu zrobić, żeby i w domu być i trochę wiecej km robić co by się opłacało I nie stać tyle, bo już mnie nudzą te weekendy.

Ktoś powie jak z jazdą na Espanię? Co lepiej firanka/chłodnia? Jakich stawek import/export można się spodziewać?

Ja bym to pięknie widział tak. W 9 dni zrobić kółeczko. Zrobić 5000km, dwa kołka w miesiącu i starczy. Realne?

Robota raczej z giełdy bo z jednym aucie to wiadomo

Cytuj:

Tak sobie siedzę na tym smutnym deszczowym weekendzie i dumam co by tu zrobić, żeby i w domu być i trochę wiecej km robić co by się opłacało I nie stać tyle, bo już mnie nudzą te weekendy.

Ktoś powie jak z jazdą na Espanię? Co lepiej firanka/chłodnia? Jakich stawek import/export można się spodziewać?

Ja bym to pięknie widział tak. W 9 dni zrobić kółeczko. Zrobić 5000km, dwa kołka w miesiącu i starczy. Realne?

Robota raczej z giełdy bo z jednym aucie to wiadomo

Na Hiszpanię leci się elegancko.Sztauland najlepiej ogarnąć nocą , a potem wszystko już idzie przeważnie gładko.Problem w tym , że stawki bezpośrednie PL-ES-PL są przeważnie głodowe.Trzeba by kombinować wylot z Polski na Niemcy lub Holandię i dopiero potem ładować na Hiszpanię. W drugą stronę najlepiej doładunki brać to stawkowo wyjdzie ok.Mowa o plandece.

Cytuj:

Na Hiszpanię leci się elegancko.Sztauland najlepiej ogarnąć nocą , a potem wszystko już idzie przeważnie gładko.Problem w tym , że stawki bezpośrednie PL-ES-PL są przeważnie głodowe.Trzeba by kombinować wylot z Polski na Niemcy lub Holandię i dopiero potem ładować na Hiszpanię. W drugą stronę najlepiej doładunki brać to stawkowo wyjdzie ok.Mowa o plandece.

No właśnie, dlatego bardziej dumam czy by chłodni nie wziąć. Mam trochę dość pieprzenia się po D/BENELUXach. Non stop korki, rozładunki załadunki, a jeszcze odkąd sam robotę ogarniam to w ogóle pieprzenia co nie miara. Papierów tysiąc, na pauzach szukanie ładunków i jak dobrze idzie do po 14 dniach przywiezie się 5000km...

No i trochę szkoda mi plandeki, bo mam funkiel nówkę, nie pociętą jeszcze, a jak braciak kiedyś pojechał na espanię to przyjechał z 6 dziurami...

podepnę się pod pytanie Grzegorza, a takie ro bg?

kiedyś miałem fajną robotę na cz 4t tam powrót 4-24 ale częściej okolice 15t (nigdy rakovnika nie wiozłem ) w kółku 0,8-0,85e około 12tys km ślicznie było no właśnie było... teraz to 0,65e jeżdżą temu ponad rok już tam nie byłem , z tego co sie orientowałem za it w kółku też coś ok 0,8-0,85e płacą ale at pieruńsko drogo

Cytuj:

No i trochę szkoda mi plandeki, bo mam funkiel nówkę, nie pociętą jeszcze, a jak braciak kiedyś pojechał na espanię to przyjechał z 6 dziurami...

Ja na obecnej plandece mam kolekcję uśmiechów z Niemiec, Belgii i Francji. W Hiszpanii dotychczas mnie nie pocięli także nie ma reguły.

Cytuj:

Ja na obecnej plandece mam kolekcję uśmiechów z Niemiec, Belgii i Francji. W Hiszpanii dotychczas mnie nie pocięli także nie ma reguły.

To faktycznie nie ma reguły.

Mi na 10 lat jazdy po D/BENELUX wycięli jeden uśmiech.

Cytuj:

podepnę się pod pytanie Grzegorza, a takie ro bg?

kiedyś miałem fajną robotę na cz 4t tam powrót 4-24 ale częściej okolice 15t (nigdy rakovnika nie wiozłem ) w kółku 0,8-0,85e około 12tys km ślicznie było no właśnie było... teraz to 0,65e jeżdżą temu ponad rok już tam nie byłem , z tego co sie orientowałem za it w kółku też coś ok 0,8-0,85e płacą ale at pieruńsko drogo

Kufa 0,65 na CZ i 0,85 na IT
Przecież to nawet na swoim ni hu hu nie wyjdzie

a RO i BG to patrząc na fury jakie tam śmigają to stawki pewnie w kółku podobne

Nie liczyłbym na kokosy na kierunku
RO i BG , bo odkąd te kraje weszły do Unii to kamionów pod tymi banderami wyskakuje więcej niż grzybów po deszczu , a oni to dopiero stawki pozanizali....

Od zeszłego tygodnia mam na krzywy ryj dostęp do transa i szukam czegoś na przyszły tydzień na wyjazd.

95% ładunków do Belgii, Niemiec, Holandii to śmiech na sali, 85-90 ecentów za 22 tony mrożonki. Znalazłem jeden lot w miarę normalny do Metz po 1,15 ale sądzę, że tej kasy by nigdy nie było.

Na dłuższą metę gdyby tylko na transie polegać to raczej by to nie wyszło.