Cytuj:
Tylko pamiętać trzeba o ile oszukuje, żeby nie jechać na pewniaka z prędkością na tachografie a faktycznie jedziesz te (załóżmy) 5km/h więcej. Bo przy kontroli niezłe cyrki wychodzą. Z tego względu też chłopaki nie bardzo chętni są do podkręcania tachografów przy legalizacji, bo sami na siebie także bat kręcą. Jak robiłem legalizację to mi chłopak wprost powiedział, że maksymalnie o te 2km może podkręcić, bo się zmieści w widełkach jaka jest podobno przyjęta tolerancja.
Dokładnie, i najlepiej nie świrować za bardzo, jak niektórzy że 94 non stop idą, bo to na dłuższą metę raczej nie pyknie. Ja sobie pozwalam tylko jak trafi się ktoś uparty, lub jak kilka pod rząd chcę wziąć na dwupasmówce to żeby nie blokować idę te 94. A najczęściej przydaje się to na długich zjazdach, nie trzeba co chwilę hamować
