Pod AM Warszawa masz duży otwarty parking. Tylko kieruj się na adres Zgrupowania AK Kampinos 36. Bo na Kasprowicza to tylko gmach biurowca tego pie.rdo.lnika znajdziesz.
Akurat dziś tam ładowałem to wyszło 1h czekania na parkingu i potem 1h na terenie huty. I potem jeszcze paredziesiat minut na pasy, papiery i prysznic.
Wyjazd z Warszawy w godzinach obowiązywania zakazu bez zezwolenia C-16 to raczej zły pomysł. Niektórzy smigają pytając co 30 sekund na CB czy gdzieś nie stoją a wtedy pojawiają się nie wiadomo skąd i wyławiają w locie.
Edit:
Z mojego skromnego doświadczenia z hutami AM w Polsce wynika, że warszawską hutę da się lubić. Kraków zdecydowanie przebija wszystkie pozostałe oddziały razem wzięte - chyba, że to ja zawsze tam bywałem o złej porze