Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Kolego Yarzyna no to widzę że wpadłeś pod przysłowiową rynnę. Zastanawiam się nad tym co im daje to że nie chcą wydać Ci Twoich dokumentów One dla nich nie mają żadnej wartości. Co do pieniędzy powinieneś dostać notę obciążeniową i na tym się sprawa powinna zakończyć (za uszkodzenie zbiornika). Odnoście dokumentów to za wyrobienie wtórników zapłacisz po kilka zł, ale co z świadectwem pracy i z wypłatą o to trzeba było się zapytać pana władzę.

Cytuj:

Oczywiście odpowiedział ze nie wyda mi dokumentów a wypłaty nie oświadczę bo nie ma na to kwitów ( co również usłyszałem wczoraj).

To samo w sobie jest śmieszne wręcz nie mogę w to uwierzyć żeby średniej wielkości firma w ten sposób odpowiedziała. A dokumenty przewozowe, tachograf w pojeździe, odbiory pieniędzy na paliwo itp. w prosty sposób jest ciężko wyczyścić to że tam nie pracowałeś. Na koniec napiszę tylko że musisz się liczyć że po takiej wojnie będziesz spalony na danym terenie jako kierowca, bo żadna firma Ciebie nie zatrudni. Po drugie nie piszę wątku firmy, bo za kilka dni on zniknie w czarnej dziurze internetu. Mam pytanie jak długo tam pracowałeś Kolego Bo dziwi mnie to że nie widziałeś wcześniej symptomów problematycznych tej firmy .

Cytuj:

Dzisiaj miałem chyba największą porażke w swoim życiu. Przywiozłem 15t złomu o 5.30 na złomowisko, wyjechałem o 13, zrzucali wszystko ręcznie...

K*rwa ty to jesteś niezły męczennik. Gdzie byś nie poszedł, zawsze masz jakiś problem.
Pojeździłbyś trochę na Włochy, to byś poznał co to znaczy jak cie wszyscy mają w dupie, albo co to znaczą ręczne za-/rozładunki.
Tydzień temu odwaliłem od 9 do 20 załadunek na CC Niepołomice, dziś od 13 do 21 CMC w Zawierciu. W piątek nie dość że dowalili mi 3 załadunki we Włoszech, to jeszcze na ostatnim ładowali ręcznie od 14 do 22, przez co u*ebany byłem na weekenda we Wiedniu. I nie uznaję tego za porażkę, taka nasza praca.
Naprawdę tak ci źle? Zawsze można zmienić zawód.

Cytuj:

Mam nagranie z dzisiejszego dnia,jak tylko uda mi sie je udostępnić na pewno usłyszycie cala rozmowę.Pozdrawiam i proponuje przenieść rozmowę do odpowiedniego tematu o tej firemce.

Szkoda, żeś nie zrobił jak mój znajomy Andrzej Nie chcieli mu oddac kwitów też...ale on miał całą teczkę z auta, d.rejestracyjne, CMRki z trasy etc...
To szefowa przyszła z policją, a Andrzej zrobił oczy jak kot ze szreka - i zaległa kasa dla niego się jednak znalazła...

Cytuj:

Cytuj:

Mam nagranie z dzisiejszego dnia,jak tylko uda mi sie je udostępnić na pewno usłyszycie cala rozmowę.Pozdrawiam i proponuje przenieść rozmowę do odpowiedniego tematu o tej firemce.

Szkoda, żeś nie zrobił jak mój znajomy Andrzej Nie chcieli mu oddac kwitów też...ale on miał całą teczkę z auta, d.rejestracyjne, CMRki z trasy etc...
To szefowa przyszła z policją, a Andrzej zrobił oczy jak kot ze szreka - i zaległa kasa dla niego się jednak znalazła...

Karol masz urlop czy pauzujesz gdzieś u Niemca? Pytam bo na przeciwko stoją na parkingu na przeciwko dwa Władki i tak się zastanawiam czy aby któryś z Nich to nie Ty

Miało być luzacko, będzie hardkorowo, z 6 kierowców zrobiło się nas 3, jeden na urlopie, drugi poszedł wczoraj na badania i został na 2 tygodnie w szpitalu, trzeci zaliczył dziś dzwona i auto prawdopodobnie do kasacji...

Jak skończę tirować i kląć na osobówki, to wychodzi że serce mam miękkie. Widziałem w Wiadomościach Kajtka. Miał ktoś kiedyś taki ból na który już nic nie pomagało, na który już nie było sposobu, bo wszystkie zawiodły? Ja nie, ale mimo że myślę że mogę sobie to wyobrazić, to wiem że to wyobrażenie to tylko cień tego co to dziecko czuje.

Dałem 100zł dla Kajtka. https://www.siepomaga.pl/kajtek. Brakuje jeszcze trzy miliony...

Krótkie pytanie - konkretna odpowiedź...
Jest możliwe, że będę musiał bardzo awaryjnie jechać osobówką do Włoch w ten weekend. Nigdy tam nie byłem (nawet żelazem). jak to wygląda z opłatami?
Coś mi się tli w głowie, że na CZ, SK winieta? a A i IT? Jak to wygląda?

IT płacisz na bramkach gotówka lub karta.

Cytuj:

Krótkie pytanie - konkretna odpowiedź...
Jest możliwe, że będę musiał bardzo awaryjnie jechać osobówką do Włoch w ten weekend. Nigdy tam nie byłem (nawet żelazem). jak to wygląda z opłatami?
Coś mi się tli w głowie, że na CZ, SK winieta? a A i IT? Jak to wygląda?

CZ, SK, A - winieta, do kupienia na granicach, pompach, bez problemu.
Lecąc przykładowo przez Gorzyczki nie potrzebujesz winiety do ostatniego zjazdu na Ostravę.
Lecąc 45tką od Opola przed granicą masz z 3-4 punkty gdzie kupisz każdą z tych winiet.
Jak nie to na pierwszym shellu, tam gdzie premida dobijasz.
IT nie wiem.

Cytuj:

(...)

Cytuj:

(...)

Dzięki za odpowiedź
Mój przyszły niedoszły szwagier [wycenzurowano] się na motolotni we Włoszech i właśnie go operują (walczy o życie), więc jest opcja że będę tam musiał tirować osobówką

Cytuj:

Jak skończę tirować i kląć na osobówki, to wychodzi że serce mam miękkie. Widziałem w Wiadomościach Kajtka. Miał ktoś kiedyś taki ból na który już nic nie pomagało, na który już nie było sposobu, bo wszystkie zawiodły? Ja nie, ale mimo że myślę że mogę sobie to wyobrazić, to wiem że to wyobrażenie to tylko cień tego co to dziecko czuje.

Dałem 100zł dla Kajtka. https://www.siepomaga.pl/kajtek. Brakuje jeszcze trzy miliony...

Też to widziałem straszne.sam mam dwóch chłopaków masakra, też się dorzucę

Cytuj:

Cytuj:

Krótkie pytanie - konkretna odpowiedź...
Jest możliwe, że będę musiał bardzo awaryjnie jechać osobówką do Włoch w ten weekend. Nigdy tam nie byłem (nawet żelazem). jak to wygląda z opłatami?
Coś mi się tli w głowie, że na CZ, SK winieta? a A i IT? Jak to wygląda?

CZ, SK, A - winieta, do kupienia na granicach, pompach, bez problemu.
Lecąc przykładowo przez Gorzyczki nie potrzebujesz winiety do ostatniego zjazdu na Ostravę.
Lecąc 45tką od Opola przed granicą masz z 3-4 punkty gdzie kupisz każdą z tych winiet.
Jak nie to na pierwszym shellu, tam gdzie premida dobijasz.
IT nie wiem.

Winiete na A, najlepiej kupic na granicy w Drasenhofen, albo zaraz przed autostrada przed wiedniem jest stacja OMV. Tam kosztuje 8,70€ na 10 dni, a braciak chcial kupic w polsce to zaplacil cos ponad 60 zl.... I tak samo czeska wydaje mi sie ze lepiej kupic w czechach na stacji...

Jakbys lecial przez Wieden, to w miare mozliwosci lecial bym poza godzinami szczytu (7-10, 15-18), remontuja most na dunaju i korki sa nieziemskie, a jak do tego dojdzie jeszcze jakas stluczka to juz w ogole.... korek potrafi sie zaczac na samym wjezdzie do wiednia.

Cytuj:

Dałem 100zł dla Kajtka. https://www.siepomaga.pl/kajtek. Brakuje jeszcze trzy miliony...

No to dzięki Twojemu postowi dostał jeszcze więcej. Choć jeśli mam być szczery, to brakuje mi trochę szerszego opisu na czym będzie polegało leczenie i na ile mu pomożemy zbierając tą gigantyczną kwotę.

Kolega, który miał przyjść do mnie jeździć, dziś rozmyślił się. Powód? Dostał "nowe" (2013 rok, aż o dwa lata różnicy pomiędzy moim autem) wozidło w dotychczasowej firmie (jak widać, dla niektórych większy priorytet ma samochód, aniżeli pieniądze i spokój - a tak narzekał na swoją firmę, niemalże "psy wieszał").

Cytuj:

Jak skończę tirować i kląć na osobówki, to wychodzi że serce mam miękkie. Widziałem w Wiadomościach Kajtka. Miał ktoś kiedyś taki ból na który już nic nie pomagało, na który już nie było sposobu, bo wszystkie zawiodły? Ja nie, ale mimo że myślę że mogę sobie to wyobrazić, to wiem że to wyobrażenie to tylko cień tego co to dziecko czuje.

Dałem 100zł dla Kajtka. https://www.siepomaga.pl/kajtek. Brakuje jeszcze trzy miliony...

Rzadko oglądam TV, ale dzięki Tobie i ja pomogłem.

Cytuj:

Kolega, który miał przyjść do mnie jeździć, dziś rozmyślił się. Powód? Dostał "nowe" (2013 rok, aż o dwa lata różnicy pomiędzy moim autem) wozidło w dotychczasowej firmie (jak widać, dla niektórych większy priorytet ma samochód, aniżeli pieniądze i spokój - a tak narzekał na swoją firmę, niemalże "psy wieszał").

Ciesz się, bo niedługo by wieszał psy na Tobie i tak by się skończyło kolegowanie

W zasadzie sukes dnia wczorajszego. Taki tam prezent urodzinowy

Cytuj:

W zasadzie sukes dnia wczorajszego. Taki tam prezent urodzinowy

Panie, miałeś wczoraj urodziny ??? Ja też...

Cytuj:

Kolega, który miał przyjść do mnie jeździć, dziś rozmyślił się. Powód? Dostał "nowe" (2013 rok, aż o dwa lata różnicy pomiędzy moim autem) wozidło w dotychczasowej firmie (jak widać, dla niektórych większy priorytet ma samochód, aniżeli pieniądze i spokój - a tak narzekał na swoją firmę, niemalże "psy wieszał").

Podstawowa zasada biznesu 'Nigdy nie pracuje u kolegi'

Jak jesteś Biznesmen to u nikogo nie pracujesz.
Jak się ma lichych kumpli to faktycznie lepiej nie współpracować z takimi.