Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Generalnie to niewiem dlaczego wszyscy tak się podniecają skrzyniami I-shift, już pisałem że może i się wygodnie tym jedzie jak jest lekko. Ja jeżdżę trzema i w każdym ta skrzynia działa inaczej. W jednym szarpie przy zmianach biegów nieda się ręcznie zmienić biegu i jakoś nerwowo przeciąga na obroty, w drugim zaś ostatnio zauważyłem że podczas jazdy na jednym biegu występuje jakby uślizg, obroty rosną z 1200 do prawie 1500 i po 2-3 sekundach wracają bez żadnej zmiany biegu... W trzecim też coś było chyba kickdown nie reagował. Teraz niewiem czy wszystkie są zepsute czy po prostu te typy tak mają i żyją własnym życiem, dodam że żadnej kalibracji nie widziały bo skoro z placu wyjadą to są dobre

Cytuj:

Generalnie to niewiem dlaczego wszyscy tak się podniecają skrzyniami I-shift, już pisałem że może i się wygodnie tym jedzie jak jest lekko. Ja jeżdżę trzema i w każdym ta skrzynia działa inaczej. W jednym szarpie przy zmianach biegów nieda się ręcznie zmienić biegu i jakoś nerwowo przeciąga na obroty, w drugim zaś ostatnio zauważyłem że podczas jazdy na jednym biegu występuje jakby uślizg, obroty rosną z 1200 do prawie 1500 i po 2-3 sekundach wracają bez żadnej zmiany biegu... W trzecim też coś było chyba kickdown nie reagował. Teraz niewiem czy wszystkie są zepsute czy po prostu te typy tak mają i żyją własnym życiem, dodam że żadnej kalibracji nie widziały bo skoro z placu wyjadą to są dobre

Ja miałem styczność, jako kierowca zarówno z i shift, opticruisem w pierwszych R-kach i zautomatyzowanym ZF w MANie. Zdecydowanie I shift działa najsprawniej z tych trzech. Teraz, w moim aucie kick down'a nie ma, wyłączony bo auto z dużej floty, więc ekonomia... Do tej pory skrzynia działała bez zarzutu, jakoś bodajże we wtorek zaczął przełączać ze zgrzytem pomiędzy dolną a górną skrzynią, do tego w środę wyszła awaria zaworu. Że jedno i drugie wyszło w jednym czasie to dlatego wydaje mi się że ma coś wspólnego ze sobą.

Ostatnio po dłuższym czasie wsiadłem na krótką przejażdzkę w Volvo. Moje odczucie jest takie że nie widzę żadnej roznicy w pracy skrzyni (czas przepinania biegów czy ich pomijanie i dobieranie) między Ishiftem a Opticruisem. Oba auta z 15 roku.

Cytuj:

Generalnie to niewiem dlaczego wszyscy tak się podniecają skrzyniami I-shift, już pisałem że może i się wygodnie tym jedzie jak jest lekko. Ja jeżdżę trzema i w każdym ta skrzynia działa inaczej. W jednym szarpie przy zmianach biegów nieda się ręcznie zmienić biegu i jakoś nerwowo przeciąga na obroty, w drugim zaś ostatnio zauważyłem że podczas jazdy na jednym biegu występuje jakby uślizg, obroty rosną z 1200 do prawie 1500 i po 2-3 sekundach wracają bez żadnej zmiany biegu... W trzecim też coś było chyba kickdown nie reagował. Teraz niewiem czy wszystkie są zepsute czy po prostu te typy tak mają i żyją własnym życiem, dodam że żadnej kalibracji nie widziały bo skoro z placu wyjadą to są dobre

Po objawach, choć ishifta nie miałem, to bym powiedział, że przynajmniej dwie pierwsze działają niepoprawnie, a trzecie może być ograniczona softem.

Cytuj:

Ostatnio po dłuższym czasie wsiadłem na krótką przejażdzkę w Volvo. Moje odczucie jest takie że nie widzę żadnej roznicy w pracy skrzyni (czas przepinania biegów czy ich pomijanie i dobieranie) między Ishiftem a Opticruisem. Oba auta z 15 roku.

Bardzo możliwe że tak jest. Ja ostatnia Scania z opticrusem jaką jeździłem była z 2012 roku. Tam już to działało ok, w pierwszych R-kach, jeszcze z pedałem sprzęgła to daleko temu było do I shifta w moim odczuciu

To zdecydowanie. Jak jezdzilem FH jeszcze E3 to I shift działał niewiele gorzej od tego co obecnie. Może te nowe chodzą szybciej, ale wiem ze w nowych Kaniach skrzynie są jeszcze szybsze. Nie wiem jak ta najnowsze generacja, ale jako że Kanio je najlepszo to pewnie chodzi jak szalona

Najgorsze w ajszifcie jest to że jak jedzie pod górę to sam niewie co ma włożyć, jedzie na 9 biegu ładuje 10 i zdycha, później znów schodzi do 9 trochę się rozpędzi i zaś 10 i kolęda... W efekcie Kania 420 na manuału jedzie lepiej niż ajszifty 460/500.
Niewiem czy tak ma każdy czy te są felerne ale to sobie piprostu nie radzi, a wchodzić w tryb manual to jaki sens jest mieć automat..
A z ciężarami 60t to już można zapomnieć, na ślimaku pod górę tak zacznie redukować że stanie do zera, poprostu oprogramowanie nie nadąża chyba z tym co się dzieje i złe dobiera biegi lub za późno...
Niech się wypowie kto ma większe doświadczenie, bo ja tam dalej uznaje manual.

Cytuj:

Najgorsze w ajszifcie jest to że jak jedzie pod górę to sam niewie co ma włożyć, jedzie na 9 biegu ładuje 10 i zdycha, później znów schodzi do 9 trochę się rozpędzi i zaś 10 i kolęda... W efekcie Kania 420 na manuału jedzie lepiej niż ajszifty 460/500.
Niewiem czy tak ma każdy czy te są felerne ale to sobie piprostu nie radzi, a wchodzić w tryb manual to jaki sens jest mieć automat..
A z ciężarami 60t to już można zapomnieć, na ślimaku pod górę tak zacznie redukować że stanie do zera, poprostu oprogramowanie nie nadąża chyba z tym co się dzieje i złe dobiera biegi lub za późno...
Niech się wypowie kto ma większe doświadczenie, bo ja tam dalej uznaje manual.

Ja takich problemów nie mam, ani nigdy nie miałem. Fakt, przykładowo wyjeżdżając z Barda w stronę Kłodzka załadowany do 40 ton przechodzę na manual, ale z tego względu że on tocząc się przed przejściem dla pieszych wrzuca 11 a zaraz później redukuje pod górkę. Ja tam nie mam problemu w jeździe manualem, ale jednak wolę zautoamtyzowane skrzynie, tyle że traktuję je jako ułatwienie, a nie że skrzynia ma za mnie zmieniać biegi. Na duży plus względem typowego manuala że zautomatyzowana skrzynia zmienia biegi dużo szybciej, co przy jeździe pod górę załadowanym autem daje przewagę. I to się tyczy wszyatkich skrzyni, nie tylko I shifta.

Cytuj:

Ostatnio po dłuższym czasie wsiadłem na krótką przejażdzkę w Volvo. Moje odczucie jest takie że nie widzę żadnej roznicy w pracy skrzyni (czas przepinania biegów czy ich pomijanie i dobieranie) między Ishiftem a Opticruisem. Oba auta z 15 roku.

Zamul Volvo do zgaśnięcia przy dojeździe do ronda to stawiam flaszkę

A Scanie z Opticruisem zamulisz każdą, nawet nową

Cytuj:

Najgorsze w ajszifcie jest to że jak jedzie pod górę to sam niewie co ma włożyć, jedzie na 9 biegu ładuje 10 i zdycha, później znów schodzi do 9 trochę się rozpędzi i zaś 10 i kolęda... W efekcie Kania 420 na manuału jedzie lepiej niż ajszifty 460/500.
Niewiem czy tak ma każdy czy te są felerne ale to sobie piprostu nie radzi, a wchodzić w tryb manual to jaki sens jest mieć automat.

Davo, a skąd ta skrzynia ma wiedzieć jak się zachować skoro nie ma oczu? Nie wie jakie jak nachylenie podjazdu, nie wie ile go jeszcze zostało... Po to jest opcja przełączenia w tryb manualny i kierowca, który powinien wykorzystać potencjał sprzętu, który prowadzi. Dopiero od niedawna skrzynie współpracują z tempomatami topograficznymi. Ale dziala to tylko podczas jazdy z załączonym tempomatem i działa, z samego założenia, w sposób maksymalnie ekonomiczny.

No jo ale auto czuje ze ciagle jest opór wiec nie powinna zmieniać biegu na moje oko.

Tak z czystej ciekawości ktoś z tu zebranych interesował się ratowaniem angielskiego transportu ? Zarobki, firmy gdzie co i jak ?

Opór czuje, ale skoro jest w stanie go "przełamać" swoim momentem obrotowym, to po odpowiednim rozpedzeniu zmienia bieg na wyzszy, tak jak ma zaprogramowane. Nie wie o tym, że zaraz wznieseinie będzie bardziej strome i moment obrotowy będzie niewystarczający do utrzymania wyższego przełożenia. Tam w środku nie ma szklanej kuli.

Nawet w As-Tronic, który jest wręcz prymitywny odpowiednie operowanie pedałem gazu pozwala w miarę możliwości wejść pod górkę bez redukcji, albo z redukcją w zależności od tego jak mocno go wciskamy. W pewnych sytuacjach chwilowa dawka paliwa dla pedału wciśniętego w połowie jest jednakowa jak dla wciśniętego w podłogę, choć zmiany biegu będą przy innych obrotach. W nowoczesnych silnikach pedał gazu nie jest połączony na sztywno z przepustnicą, tylko raczej daje informację sterownikowi silnika jak chcemy jechać. Generalnie jeżeli skrzynia jest sprawna, a kierowca umie ją obsługiwać to właściwie biegi będzie zmieniał sam, wtedy kiedy chce bez dotykania manetki.

No ja też mam astronica, brak doświadczenia w jeździe automatem, a już jestem ujęty komfortem jazdy automatem. Dwa newralgiczne momenty dla tej skrzyni to precyzyjne manewrowanie, a właściwie jego brak i dojazdy do skrzyżowań. Jeśli auto się nie zatrzyma, tylko lekko toczy i wciśnie się gaz, to skrzynia nie wie co zrobić. Do tego stopnia, że zdarzyło mi się dwa razy zdusić silnik, bo było lekko pod górkę. Poza tym, bajka. A jakby to było Volvo, Renault albo Scania, to pewnie jeszcze dużo lepiej.

Cytuj:

Cytuj:

Najgorsze w ajszifcie jest to że jak jedzie pod górę to sam niewie co ma włożyć, jedzie na 9 biegu ładuje 10 i zdycha, później znów schodzi do 9 trochę się rozpędzi i zaś 10 i kolęda... W efekcie Kania 420 na manuału jedzie lepiej niż ajszifty 460/500.
Niewiem czy tak ma każdy czy te są felerne ale to sobie piprostu nie radzi, a wchodzić w tryb manual to jaki sens jest mieć automat.

Davo, a skąd ta skrzynia ma wiedzieć jak się zachować skoro nie ma oczu? Nie wie jakie jak nachylenie podjazdu, nie wie ile go jeszcze zostało... Po to jest opcja przełączenia w tryb manualny i kierowca, który powinien wykorzystać potencjał sprzętu, który prowadzi. Dopiero od niedawna skrzynie współpracują z tempomatami topograficznymi. Ale dziala to tylko podczas jazdy z załączonym tempomatem i działa, z samego założenia, w sposób maksymalnie ekonomiczny.

Dokładnie. To ma służyć ułatwieniu pracy, a nie zastąpić kierowcę.

Ja mam non stop włączony tryb manualny. Idzie pod górki jak przeciąg.

Ja w Actrosie używam w 90% trybu manualnego.Gdy go jednak nieraz nie użyję to irytuje mnie w tym aucie: ruszanie zawsze z 2 na "zimno",czy to na pusto,czy pełno czy samym koniem.Dopiero po rozgrzaniu i ruszeniu kilka razy,potrafi przeskoczyć na wyższy bieg przy starcie.Następnie częste przeskoki po 1 biegu,albo przeciąganie do np:1400 obr/min i przeskakiwanie 2 biegów,by potem ciągnąć od 700 czy 800obr/min i się dusić.Nastepna rzecz, niepotrzebne redukcje przy dojazdach do rond i innych skrzyżowań,gubienie się,wbijanie biegu na końcu,że aż budą zatrzęsie.Generalnie gdybym sobie nie pomagał manualem, to ta skrzynia
byłaby w mojej ocenie bardzo średnia.

Czasami pod cysterny to nie jest inne, specjalne oprogramowanie skrzyni, którego tutaj nie ma?

Chyba tylko wolwo miało taki cud techniki.

Szczerze to nie mam pojęcia.Actrosem to jeszcze jakoś jedziesz, bo można manuala używać,ale TG-X z 19r z flotowym oprogramowaniem skrzyni, w której nic nie możesz zrobić to jest dopiero hit.Podepniesz np: ramę z 30' kontenerem bez falochronów i jak się mocno ciecz rozbuja,to zmienia bieg na wyższy, by potem mulić i się telepać z 1000obr/min pod górkę albo robi zabawę:bieg wyżej, bieg niżej...

Volvem z cysterną akurat nie jeździłem,ale z wszystkich automatów z którymi miałem styczność w ciężarówkach,to I-shift mi najbardziej odpowiadał.Ideałem on nie jest,ale MAN z dobrą skrzynią ze Scanii,a lipnym wtedy oprogramowaniem pokazuje jak dobra skrzynia potrafi fatalnie pracować.