Padło koło Drezna, więc w sumie niedaleko. Zjechała o własnych siłach w trybie awaryjnym (to fajny patent w Scanii) i stoi już na warsztacie.
Ale przyznam, że w pierwszym odruchu dzwoniłem do Darka z pytaniem o możliwości, ale właśnie szykował się do wyjazdu na urlop
Rossi, te milionowe przebiegi to dla automatów też?
Od Lublina do Kraśnika jest przejezdne tylko że w budowie eSki. Google może pokazywać że zamknięte ze względu na remonty. Przykładowo zamykają gdzieś kawałek starej nitki robią obok tzw bajpasy i wujek google już wtedy glupieje
Działa tak, że auto jedzie normalnie tyle tylko, że odpalane jest na załączonym biegu. W czasie jazdy może nie działać automat, więc konieczna może być manualna zmiana biegów. Tryb awaryjny włącza się odpowiednią sekwencją czynności. Czasami aby auto ruszyło w trybie awaryjnym konieczne jest wypięcie elektroniki sterującej siłownikiem sprzęgła.
Rejestracja:16 wrz 2020, 23:49 Posty: 52
Samochód: MAN Tgx
Pytanie z innej beczki ale może ktoś będzie wiedział, mam do pomalowania pistoletem kilka plastikowych elementów a chwilowo nie mam kompresora, czy da się podpiąć pistolet do malowania do powietrza z ciągnika żeby to w miarę działało? Żeby było jasne nie mówimy tu o precyzyjnym lakierowaniu tylko o „psiknięciu” kilku plastikowych pojemników do odświeżenia.
Rejestracja:16 wrz 2020, 23:49 Posty: 52
Samochód: MAN Tgx
Reduktor mam, taki z manometrem który wpina się miedzy przewód a pistolet. Wąż tez jest z szybkozłączką bo mam tam wpięty pistolet do pompowania kół wiec będzie chyba ok
Do znawców Iveco 10 litrowy silnik euro 5 z ad blu eev i do tego automat 12 biegowy as tronic jakaś opinia na co uważać czy jak pisał Rossi " milion kilometrów bez dotykania"
Rejestracja:05 paź 2006, 12:38 Posty: 3582
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN
Aż tak to nie, to że sprzęgło trochę wytrzymuje jeszcze o niczym nie świadczy. Jak się trochę zna te samochody to źle nie jest, ale nauka kosztuje. Czasu i pieniędzy. EEV są już stosunkowo dopracowane, ale na dzień dzisiejszy mają taki przebieg, że większość z osprzętu silnika z turbo na czele będzie już do wymiany, o ile już nie zostało wymienione. Turbosprężarka często przy 600-700kkm ogólnie jest jeszcze sprawną, ale zmienna geometria siada i turbo przeładowuje. Przy adblue jak już to czujniki nox sporadycznie padają, tak raczej chodzi. W instalacji elektrycznej najczęściej przecierają się i gniją kable od tylnych lamp. Jak się zapuści takie Iveco, albo takie kupi to szybko robi się skarbonka. Początki z tą marką często bywają jednak zniechęcające.
_________________ Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.
Aj tam ogólnie niema źle. Ja bym się chętnie przesiadł spowrotem na Stralisa. Z ciągników to jeżdżę na bieżąco FM i seria G, generalnie trzęsie w jednym i drugim jakoś Iveco jest sprężyste mimo komfort jazdy był w nim lepszy. Może to kwestia przyzwyczajenia ale gdybym dziś szukał auta dla siebie to prędzej bym kupił Stralisa niż jakieś premium marki bo tam większość rzeczy jest przereklamowane. I ta legendarna awaryjność Iveco, przez 12 lat miałem jedna większą awarie pompa adblue... Jak ma się coś zepsuć to czy to będzie Scania czy Iveco to i tak padnie. Może Scania jest mniej skomplikowana w niektórych miejscach, ostatnio wymieniałem poduchę kabiny i jest to dużo prostsze niż w Iveco, ale co z tego skoro gumy na drążkach wywalone w aucie co ma 361 przebiegu a w Stralisie wytrzymały ori do bańki...
Ja bym tu mógł pisać do rana za i przeciw ale z ekonomicznego punktu widzenia wolę Stralisa.
Użytkownicy przeglądający to forum: Damian_DAF i 4 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę