Cytuj:
To jest mocno luźny wątek w mocno luźnym dziale (Offtopic), a Ty obrażasz innych tylko dlatego że mają inne zdanie.
Jeżeli szukasz pełnej kultury i merytoryki to wrzuć ogłoszenie do odpowiedniego działu (Giełda), a nie tutaj. Wtedy możesz liczyć na trzymanie poziomu poprzez działanie moderatorów.
Po pierwsze ja się nie obrażam, stwierdzam fakty

I nie chodzi o samo podejście do mojego tematu, tylko byle kto założy jakiś temat to merytorycznych wypowiedzi jest 10% a reszta to bezsensowne hejtowanie.
A nie daj Boże przyznać się do błędu, to aż duma niektórych rozpościera, że drugiemu się nie udało. Typowo Polskie podejście.
Teraz nikogo nie obrażając, tylko znowu stwierdzając fakty. Mam różnych kolegów bliższych dalszych. Z tego co zauważyłem to życiowi nieudacznicy tylko non stop wszystko i wszystkich hejtują. Sfrustrowani ludzie co wyżej srają niż dupę mają. Czasami czytając niektóre wypowiedzi na naszym forum mam takie samo wyobrażenie o niektórych piszących.
Co do wrzucania ogłoszenia, napisałem tutaj, bo może ktoś ma znajomego co ma znajomego co szuka dobry samochód na sprzedaż. Jak pewnie zauważyliście naczepy tutaj nie wystawiałem, bo uważam że niczym ona się nie wyróżniała a i do ideału jej brakowało. W zamian wylaliście żale że drogo to tamto, nie sprawdzając wcześniej jakie są ceny na rynku. Tylko wyjeżdżając z historiami 1 na 1000, że znajomego brata znajomego szwagra ojcu kolegi udało się kupić za 60 taki samochód.
Ogarnijcie się trochę. Kiedy ja za swojego Merca płaciłem 115tys to Dafy gruzy chodziły po 60 a w miarę sensowne po 80. Więc jakie to porównanie, że ktoś siepa za którego dał 60 sprzedał za 30. To ja za swojego jak dałem 115 to też mam wg was sprzedać za 30...?
Po prostu mam alergię na tępotę ludzką.
Są koledzy którzy napisali, że będzie ciężko sprzedać w tej cenie i ja to zdanie szanuję i biorę je pod uwagę. Głupi też nie jestem i sobie sprawę zdaję, że do takiego samochodu już trzeba znaleźć kogoś więcej niż Janusza który kupuje oczami a później płacze.
Macie przykłady innych kolegów którzy pokupywali Dafy czy inne Volva. Więc co się dziwicie, że chwalę swojego Merca skoro miał dwie awarie którym spokojnie można było zapobiec. Nie powiem, bo mam sentyment do tego samochodu, ale jak czymś jeździsz 10 lat, robisz tym milion km i się nie zawiodłeś na tym aucie to tak po prostu jest.
W rodzinie mamy Nissana od 17 lat. Teraz stoi wystawiony za 3500 na sprzedaż, dzwonią ludzie dają 2000. A my wolimy go dojeździć do końca niż za 2000 oddać, bo też mamy gdzieś do niego sentyment. Samochód użytkowany 17 lat bezawaryjnie. Cały osprzęt silnika siedzi oryginalny.
Po raz kolejny piszę to samo, bo nawet w tym wątku już wspominałem o kulturze wypowiedzi co niektórych ludzi... Widocznie taka branża, że spotkać normalnego człowieka to szczęście, sami zresztą wiecie jak jest.
Cytuj:
Ale się na chłopaka uwzięliście
Życie prywatne go trochę zmusiło do sprzedania auta w które włożył sporo kasy to wiadomo że szkoda mu stracić tą kasę. Poza tym przecież wyraźnie piszę że za 80 do wzięcia więc jeszcze mu rura nie zmiękła. Co nie znaczy że w końcu nie zmięknie ale jak czytam to wszyscy by się cieszyli jak by go najlepiej za darmo oddał.
Dzięki takim ludziom to forum jeszcze coś znaczy. Przynajmniej widać, że niektórzy czytają ze zrozumieniem, a inni nie przeczytają tylko biją pianę.
Zawsze mnie w ludziach fascynuje jak można być takim małym zawistnym sfrustrowanym człowieczkiem. Ja bym tak nie mógł żyć, męczyło by mnie to.