Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Załadowałem mrożone kurczaki z D do B.
Jak włączyć agregat we firance szmita?

Panie, po co komu agregaty, jak się odmrozi to i zamrożą z powrotem.

Cytuj:

Nasz forowicz chyba trafił zza kierownicy do działu PR we wrocławskim MPK:

Ale jest moc! Idealnie pasuje do całej narracji w kraju

ZZXie

Już ci młody, po starej znajomości daruję tego Pana

Cytuj:

Załadowałem mrożone kurczaki z D do B.
Jak włączyć agregat we firance szmita?

Kiedyś stanąłem na pauze na pewniaka koło firany i się po chwili okazało , że ma agregat załączony
Gość na niej woził jakieś krzaczory czy coś w ten deseń.

U Michalca kiedyś były owocowki, ojciec woził pomarańczę z Hiszpanii i arbuza z Węgier.

Mandarynke i arbuza to ja na zwykłej wozilem

Tak widocznie klient chciał.

Kiedyś jeszcze za czasów prawego fotela rozmawiałem we Włoszech ze Słoweńcem, który był plandeką z agregatem. Opowiadał, że jest wszystko dokładnie uszczelnione, a wydech z agregatu był poprowadzony górą albo dołem, tak żeby nie dmuchać na plandekę. Ogólnie ciekawa, niepozorna konstrukcja.
http://www.trucks.phototrans.eu/images/ ... 5/4650.jpg

A jajka na plandece to i ja wiozłem Co prawda krajówka z Łodzi do Lublina, ale jechało i dojechało. I nadawca i odbiorca mówili, że notorycznie plandekami to przyjeżdża

Nie no ja takie towary pod plandeką to rozumiem, ale w takich temperaturach jak np. teraz mamy, od 2 do 15 stopni. Ale wozić takie rzeczy w jakieś upały i jeszcze z tym pauzować to według mnie średni pomysł.

Damian,

Cytuj:

Kraju mojego proszę nie obrażać. Mamy piękną 1000 letnią historię, tożsamość narodową, strategiczne położenie, i zadatki na dobre państwo.
Ostatnie 100 lat nam tylko średnio idzie.
A po 89tym jest tylko gorzej, ale to tylko za sprawą że Niemcy nam wytłukli inteligencję podczas WW2, i rozmnażają się same debile, płodząc statystycznie więcej głupich dzieci, niż ta mądrzejsza część narodu mądrych potomków.

Ale nic to. Będzie bieda, ludzie zmądrzeją, może będzie rewolucja jak nie będzie co do gara włożyć, ani do kogo krzyknąć "daj".
Wtedy się zobaczy co dalej.

Grecy mają piękniejszą i dłuższą historię. Mieli tyle wspaniałych osiągnięć w starożytności i co? g****. Nie zmądrzeli. W Polsce niestety to samo.

Cytuj:

Nie no ja takie towary pod plandeką to rozumiem, ale w takich temperaturach jak np. teraz mamy, od 2 do 15 stopni. Ale wozić takie rzeczy w jakieś upały i jeszcze z tym pauzować to według mnie średni pomysł.

Z 2 lata temu przewoziłem jabłka od jakiegoś sadownika z okolic Grójca do Działoszyna. Na magazynie chyba z 2 stopnie a na dworze z ok 35. Jak odjechałem od rampy, dosłownie parowało z naczepy, natomiast po dojeździe na miejsce cała naczepa w środku wyglądała jakby ją szlaufem potraktował.

Bauer, coś podobnego miał mój zmiennik z poprzedniej firmy. Wiózł masło z Beneluxu do Łosic. W zleceniu ścisły przykaz, że temperatura na trybie ciągłym tyle i tyle (to było bodajże nieco ponad 0 na plusie). Do zlecenia wydruki itp, a zajechał na miejsce, upał 30 stopni, typ pyta czy pomoże mu przy rozładunku (podciąganie palet na koniec naczepy). Koleś postawił te palety na największym słońcu i ch*j, niech stoi

Twarde owoce to najmniejszy problem. My tak jablka z Belgii do Polski woziliśmy non stop jak jeszcze ruskie brali, teraz idzie sporadycznie. Czasami w czwartek załadowane, a w poniedzialek po weekendzie rozładowane. W CMR było normalnie wpisane temperatura 2*C, ale nikt tego chłodniami nie woził.

na szybko mobilny serwis na ślasku, ktos podrzuci

Śląsk jest od Gliwic do Jaworzna i od Częstochowy do Bielska. Napisz gdzie, to ktoś z okolicy coś poradzi.

Cytuj:

na szybko mobilny serwis na ślasku, ktos podrzuci

Bańbuly mają mobilny chyba

Dzięki zzx i Redline. Dzisiaj przed 7 bez żadnych przygód się przeleciało

Cytuj:

Cytuj:

na szybko mobilny serwis na ślasku, ktos podrzuci

Bańbuly mają mobilny chyba

I ceny kosmiczne.


Odebrałem naczepkę wczoraj, równy miesiąc robili.