Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 06 wrz 2023, 11:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2812
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Cytuj:
Czyli kolega nie potrafi znaleźć roboty za 500 bo oferują za 350 i twierdzi ze to z powodu tego że rośnie minimalna. Tzn ze po nowym roku obniżę kierowcom wypłaty bo wzrosła minimalna? To co napisałeś o wzroście kosztów to oczywiście prawda ale wzrost pensji minimalnej w firmie produkcyjnej raczej nie spowoduje spadku sprzedaży o 30% jak to ma teraz miejsce w niektórych firmach. Jeżeli wynagrodzenia stanowią 20% kosztów to wzrost wynagrodzeń o 10% spowoduje wzrost całkowitych kosztów tylko o 2%. Tak więc problem jest bardziej złożony.
Cytuj:
Pozwolę sobie wytłumaczyć za kierownika. Wzrost kosztów zatrudnienia prowadzi do wzrostu kosztów produkcji a co za tym idzie do spadku rentownosci przedsiebiorstwa. Efektem czego moze być ograniczenie produkcji bądź podniesienie ceny co spowoduje utrzymanie marży na obecnym poziomie ale grozi ograniczeniem sprzedaży co jak sobie poszukasz na wykresach i raportach ma właśnie miejsce na całym swiecie. A wiec skoro spadła sprzedaż to również spadła ilość towaru do przewiezienia.
Owszem jest to temat bardziej złożony i raczej zbytnio upraszczasz mysl kolegi że spadek wynagrodzen jest spowodowany wzrostem najniższej bo to jest jednym z czynników w tej złożonej ukladance. Nie wiem skad masz dane ze wynagrodzenie pracownika to 20% kosztow pracodawcy. Mam takie dziwne hobby ze lubie sobie czytac raporty giełdowe spółek i z danych tam zawartych wynika ze koszty wynagrodzen czesto wynosza ponad 50% do tego mamy wzrost kosztow energii itd. Przedsiebiorstwa transportowe borykaja sie aktualnie ze spadkiem cen frachtow co jest spowodowane cięciem cen przez producentow dla ktorych wzrost minimalnej krajowej jest jednym z powodów szukania oszczędności. W związku z tym firmy transportowe dla których głównymi kosztami jest pracownik oraz paliwo z oczywistych względów szukaja oszczędności ograniczając wydatki na pensje gdyz cena paliwa nie jest zależna od nich.

Co oczywiste wzrost najniższej krajowej jest jednym z czynników nakrecajacych te spirale która ma pozniej posredni wplyw na spadek wynagrodzen w transporcie jak i zmniejszenie oplacalnosci wejscia w ten zawod jak i wiele innych kwalifikowanych zawodow gdyz rozniaca w zarobkach miedzy najnizsza a tymi zawodami bedzie zbyt mala dla podjecia staran w zdobyciu kwalifikacji

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 14:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Cytuj:
Czyli kolega nie potrafi znaleźć roboty za 500 bo oferują za 350 i twierdzi ze to z powodu tego że rośnie minimalna. Tzn ze po nowym roku obniżę kierowcom wypłaty bo wzrosła minimalna? To co napisałeś o wzroście kosztów to oczywiście prawda ale wzrost pensji minimalnej w firmie produkcyjnej raczej nie spowoduje spadku sprzedaży o 30% jak to ma teraz miejsce w niektórych firmach. Jeżeli wynagrodzenia stanowią 20% kosztów to wzrost wynagrodzeń o 10% spowoduje wzrost całkowitych kosztów tylko o 2%. Tak więc problem jest bardziej złożony.
Cytuj:
Pozwolę sobie wytłumaczyć za kierownika. Wzrost kosztów zatrudnienia prowadzi do wzrostu kosztów produkcji a co za tym idzie do spadku rentownosci przedsiebiorstwa. Efektem czego moze być ograniczenie produkcji bądź podniesienie ceny co spowoduje utrzymanie marży na obecnym poziomie ale grozi ograniczeniem sprzedaży co jak sobie poszukasz na wykresach i raportach ma właśnie miejsce na całym swiecie. A wiec skoro spadła sprzedaż to również spadła ilość towaru do przewiezienia.
Widzisz, ja dla przykładu w firmie której pracowałem ostatnie 3 lata byłem dogadany tak z szefem, ze mogłem sobie wybrać na starcie albo całość na konto i od wszystkiego ZUS i podatek albo minimum na konto lub jakaś część, reszta w kopertę a ta różnica której nie zapłacił do us i ZUS trafiała do mnie wyliczona %. Uczciwy deal moim zdaniem ale w miarę podnoszenia minimalnej zjadało mi z koperty ta nadwyżkę. Zjadło dużo bo prawie 1400 zł w 3 lata , w przyszłym roku znowu dwa razy podwyżka.Dla mnie to straciło sens, tym bardziej ze robota siadła mocno bo rynek siadł cały.
A miedzynarodowka to ciężko mi to stwierdzić. Narazie to mało firm wogole zgodnie z pakietem mi cokolwiek zaproponowało. Albo działka albo niby liczone zgodnie z pakietem ale na dniówki i tak śmieszne poprzeliczane, albo dniówki + km a Szwecja/Norwegia to wogole 350 zł w moich okolicach płaca. Śmieszne lekko. Na koparce 35 zł/h od strzału dostałem za robotę 9-10h dziennie.


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 18:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5884
Samochód: Volvo FH

No ta, tylko jeszcze trzeba umieć pracować na kopiorce :).
Nie wiem jak u Ciebie na rejonie, bo u mnie może i mają po 30zł, ale:
- dojazdy z bazy na budowę i powroty są nie płatne, a czasem bywa to i 2 h w jedną stronę.
- 30 min przerwy jest odliczane,
- na koparce często jest taki za pie r dol, że zatęskniłem za byczeniem się w fotelu Kanii na Sce,
- mało która ma klimę, jak ma to nie działa, a jak działa to i tak jest daremna, bo żeby kogoś nie uderzyć szyby/drzwi- zawsze coś musi być otworzone.
- masz mieć oczy wkoło głowy, pracownicy fizyczni, przechodnie, osobówki, każdy myśli że ich widzisz. Każdy kto z raz siedział w koparce, wie że z kabiny nie wiele widać.
- operator często jest zastępcą kierownika. Ludzie chcą "a weź mie pan tu sypnij". Podpisuje kwity na odbiór towaru, którego często nawet nie widzi.
- jeśli jesteś "drętwy", po kilku dniach ludzie którzy muszą z łopaty poprawiać po operatorze koparki... No cóż, nie będzie się miło razem wracało busem na bazę, nie będziecie kolegami.
- instalacje w ziemi. Jeśli cokolwiek urwiesz, gaz (czasem i 20cm), prąd (teraz przyłącza są w ziemi), zasuwy, światłowody, itp. to będzie tylko twoja wina. Niby masz mieć plany, masz się na nich znać. Realia są takie że "weź No tu grzebnij", a potem "ale żeś narobił". Jak normalna firma to rozchodzi się po kościach. Ale znam akcje że było grubo po kieszeni.

To tak po krótce z minusów pracy kopiorkom.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 19:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 lip 2019, 23:27
Posty: 46

Kolego chyba się zgodzisz że udział wynagrodzeń w całkowitych kosztach zależy od rodzaju działalności. U fryzjera to będzie pewnie z 80% a w fabryce ze 20%. Nie wiem z jakiej firmy dane czytałeś. W firmie transportowej wynagrodzenia to jakieś 25%. Ale nawet zakładając twoje 50% to wzrost minimalnej nie może wywrócić firmy. Bo ile ludzi w takiej np hucie pracuje na minimalnej? 10%? Oczywiście wzrost minimalnej wymusi jakies podwyższki na innych szczeblach ale generalnie siatka płac się spłaszcza. W tym roku oficjalnie na minimalnej jest ok 2,4 mln ludzi a w przyszłym ma być 3,2 mln. Tzn ze 700 tys nie dostanie podwyżki tylko minimalna dogoni ich obecne wynagrodzenie. Jeszcze ze 2 lata i na minimalnej będzie połowa Polski.
Cytuj:
Cytuj:
Czyli kolega nie potrafi znaleźć roboty za 500 bo oferują za 350 i twierdzi ze to z powodu tego że rośnie minimalna. Tzn ze po nowym roku obniżę kierowcom wypłaty bo wzrosła minimalna? To co napisałeś o wzroście kosztów to oczywiście prawda ale wzrost pensji minimalnej w firmie produkcyjnej raczej nie spowoduje spadku sprzedaży o 30% jak to ma teraz miejsce w niektórych firmach. Jeżeli wynagrodzenia stanowią 20% kosztów to wzrost wynagrodzeń o 10% spowoduje wzrost całkowitych kosztów tylko o 2%. Tak więc problem jest bardziej złożony.
Cytuj:
Pozwolę sobie wytłumaczyć za kierownika. Wzrost kosztów zatrudnienia prowadzi do wzrostu kosztów produkcji a co za tym idzie do spadku rentownosci przedsiebiorstwa. Efektem czego moze być ograniczenie produkcji bądź podniesienie ceny co spowoduje utrzymanie marży na obecnym poziomie ale grozi ograniczeniem sprzedaży co jak sobie poszukasz na wykresach i raportach ma właśnie miejsce na całym swiecie. A wiec skoro spadła sprzedaż to również spadła ilość towaru do przewiezienia.
Owszem jest to temat bardziej złożony i raczej zbytnio upraszczasz mysl kolegi że spadek wynagrodzen jest spowodowany wzrostem najniższej bo to jest jednym z czynników w tej złożonej ukladance. Nie wiem skad masz dane ze wynagrodzenie pracownika to 20% kosztow pracodawcy. Mam takie dziwne hobby ze lubie sobie czytac raporty giełdowe spółek i z danych tam zawartych wynika ze koszty wynagrodzen czesto wynosza ponad 50% do tego mamy wzrost kosztow energii itd. Przedsiebiorstwa transportowe borykaja sie aktualnie ze spadkiem cen frachtow co jest spowodowane cięciem cen przez producentow dla ktorych wzrost minimalnej krajowej jest jednym z powodów szukania oszczędności. W związku z tym firmy transportowe dla których głównymi kosztami jest pracownik oraz paliwo z oczywistych względów szukaja oszczędności ograniczając wydatki na pensje gdyz cena paliwa nie jest zależna od nich.

Co oczywiste wzrost najniższej krajowej jest jednym z czynników nakrecajacych te spirale która ma pozniej posredni wplyw na spadek wynagrodzen w transporcie jak i zmniejszenie oplacalnosci wejscia w ten zawod jak i wiele innych kwalifikowanych zawodow gdyz rozniaca w zarobkach miedzy najnizsza a tymi zawodami bedzie zbyt mala dla podjecia staran w zdobyciu kwalifikacji


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 20:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5884
Samochód: Volvo FH

1. Naucz się cytować, bo zaraz połowa tych twoich wypocin będzie wystrzelona w kosmos.
2. Kwestionowanie destrukcyjnego wpływu ustaniawiania minimalnej, a tym bardziej jej dramatycznego wzrostu, na gospodarkę jest idiotyczne. To tak jak byś dyskutował z wynikiem 2+2=4. To oczywista oczywistość, to fakt, tak jest i już. Koniec gadki.

Każdy człowiek z trzycyfrowym IQ, i podstawową wiedzą ekonomiczną, rozumie, że rząd podwyższając minimalną nie ma na celu dołożyć kasy najmniej zarabiającym, to jeden ze skutków, najmniej dla nich ważny. Głównym celem jest zwiększenie wpływów do budżetu, liczonych jako procent od wartości na umowie o pracę.

Inflacja wywołana m.in. wzrostem minimalnej dawno zeżarła te kilka stów netto na wypłatę więcej.

Liczy się tylko polityka, utrzymanie przy korycie, uzyskanie głosów motłochu nie rozumiejacego przekazu informacyjnego. Nic więcej, włącznie z losami tego motłochu za kilka lat.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 20:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Cytuj:
No ta, tylko jeszcze trzeba umieć pracować na kopiorce :).
Nie wiem jak u Ciebie na rejonie, bo u mnie może i mają po 30zł, ale:
- dojazdy z bazy na budowę i powroty są nie płatne, a czasem bywa to i 2 h w jedną stronę.
- 30 min przerwy jest odliczane,
- na koparce często jest taki za pie r dol, że zatęskniłem za byczeniem się w fotelu Kanii na Sce,
- mało która ma klimę, jak ma to nie działa, a jak działa to i tak jest daremna, bo żeby kogoś nie uderzyć szyby/drzwi- zawsze coś musi być otworzone.
- masz mieć oczy wkoło głowy, pracownicy fizyczni, przechodnie, osobówki, każdy myśli że ich widzisz. Każdy kto z raz siedział w koparce, wie że z kabiny nie wiele widać.
- operator często jest zastępcą kierownika. Ludzie chcą "a weź mie pan tu sypnij". Podpisuje kwity na odbiór towaru, którego często nawet nie widzi.
- jeśli jesteś "drętwy", po kilku dniach ludzie którzy muszą z łopaty poprawiać po operatorze koparki... No cóż, nie będzie się miło razem wracało busem na bazę, nie będziecie kolegami.
- instalacje w ziemi. Jeśli cokolwiek urwiesz, gaz (czasem i 20cm), prąd (teraz przyłącza są w ziemi), zasuwy, światłowody, itp. to będzie tylko twoja wina. Niby masz mieć plany, masz się na nich znać. Realia są takie że "weź No tu grzebnij", a potem "ale żeś narobił". Jak normalna firma to rozchodzi się po kościach. Ale znam akcje że było grubo po kieszeni.

To tak po krótce z minusów pracy kopiorkom.
U mnie na rejonie temat wyglada tak, ze budują s1 z Bielska do Mysłowic to zasadniczo biorą jak leci byle mieć dwie ręce , nogi, papier i chęci do roboty. Mówię o gąsienicowych bo na kołowe to prawda, ze chcą z doświadczeniem bo raz, ze kołowe łatwo wywrócić, robota bardzo zróżnicowana, właściwie cały czas w ruchu drogowym, trzeba uważać bardzo.
Robiłem na koparkach przeladunkowych no i dużo na hdsach do złomu. Zasadniczo ruchu i sterowanie wszystko to samo także jak na jednym się nauczyć to odruchy się ma. Dochodzi oczywiście kwestia technologii robot ziemnych ale to już trzeba się nauczyć.
Wiadomo wszystko zależy od sprzętu na jaki się trafi i pewnie wielu innych rzeczy.
Za dojazdy akurat zwracają 8l/100 km. Diesla można tankować na budowie a pb/lpg zwracają.
W większości masz napewno racje.
Robota fajna dopóki na miejscu. Bo w delegacje bym napewno nie jeździł. Delegacje w budowlance to demoralizacja pełna gęba.


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 20:30
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 lut 2012, 17:34
Posty: 1902
Samochód: w ETS'ie
Lokalizacja: Sthlm

Cytuj:
A ciemnogród dalej bije brawo jaki mamy wspaniały rząd, minimalną podnosi, autostrady za darmo (na wybory)😂
Normalnie hameryka tera je…. :lol:
No właśnie, te autostrady. To prawda że amber łan będzie dalej za free we wrześniu? A jak to z tym tańszym paliwem było? Coś kiedyś mówili że na Orlenie było można taniej tankować na kartę dużej rodziny czy cuś?
Za dwa tygodnie planuje nawiedzić ojczyznę i tak się zastanawiam na jakie benefity mogę liczyć :lol:

_________________
Jeździłem na swoim zanim to było modne
Żyj tak żeby na starość powiedzieć: kuurła kiedyś to było


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 20:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Cytuj:

No właśnie, te autostrady. To prawda że amber łan będzie dalej za free we wrześniu? A jak to z tym tańszym paliwem było? Coś kiedyś mówili że na Orlenie było można taniej tankować na kartę dużej rodziny czy cuś?
Za dwa tygodnie planuje nawiedzić ojczyznę i tak się zastanawiam na jakie benefity mogę liczyć :lol:


Powiem Ci tak. Jest dużo porobione i dużo jeszcze „porobiom”. Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej.
Piniondze na 800 plusy i 14 tki są już pogumkowane u Mateusza w sejfie.
Autostrady za friko. Paliwo tanie. Vacik na jedzonko 0%. Tarcze na prądy podniesione o 1000 kWh na ten rok. Do wyborów powinno styknać.
Do ideału jeszcze brakuje jednej kadencji i będzie wszystko tip top.
A nawet jak nie będzie to pamiętaj, ze to przez to ze 8 lat temu rządził tusek i peło.
No ja Ci powiem, ze na Twoim miejscu to bym na stałe już wracał bo to żal Ci będzie wyjeżdżać . :wink:

Edit: I stopy spadajom na dół bo inflacja spada także dobrze jest !


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 20:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5082
Samochód: orange i grafitowy

Dodaj do tego podwyżkę ceny za prąd o ok. 80% , napoje procentowe też w górę, papierosy też i prawie będzie komplet.
Złoty się osłabia, ropa idzie do góry a u nas ceny paliwa stoją w miejscu - no quźwa kraina mlekiem i miodem płynąca prawie jak w latach osiemdziesiątych.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 21:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

To jest rok wyborczy, cudów dlatego jeśli ktoś myśli, ze jest już źle to nie, nie jest. Źle dopiero będzie w przyszłym roku.
Ja 2000kwh wykorzystałem końcem kwietnia. Indukcja , terma i standardowo reszta [wycenzurowano] jak u każdego. Płaciłem po ok 350 zł za prąd. W czerwcu dostałem rachunki po 670 zł za miesiąc co dawało 1.19 zł/kWh.
Teraz magicznie wróciły do stawki poprzedniej i wychodzi znowu 350 zl bo wydłużyli o 1000kwh tarcze.
W Tauronie kobieta w biurze obsługi mi powiedziała ze od 1 stycznia jest klepnięta cena 1,38 zl/kWh :lol:


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 21:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5884
Samochód: Volvo FH

Eeeeeee tam, jakoś to będzie :D .

Kiedy już dojdziemy do poziomu Grecji, i nie pójdą przelewy, każdy pracujący, nawet za tą nieszczęsną minimalną, jakoś sobie poradzi.
Ludzie którzy wyspecjalizowali się w życiu z socjalu, no cóż pętla się zaciska, koniec już widać, oni orendownicy tego syfu, pierwsi pójdą z widłami na rząd który ich karmi, a właśnie przestał.

Wtedy trzeba kupić Laysy, I czteropak, patrzeć :D .

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 21:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5935

Ej, a jak to jest z tą składką zdrowotną wg. polskiego ładu i podatkiem cukrowym? Jest tu ktoś, kto naprawia zęby na NFZ? Albo komu skróciły się terminy do specjalisty, dzięki tej masie pieniędzy [wycenzurowano] z naszych kieszeni?

W sumie to poszedłbym na chwilę do roboty na taką koparkę :D


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 22:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2082
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

No to nie tylko ja myśle o tym żeby zmienić kierownicę na inny sprzęt ciężki :shock:

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 22:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

W robocie na koparce jest fajne to, ze jak masz syf i błoto w kabinie to nie wk**a to tak jak masz syf i błoto w kabinie jeżdżąc wanna :lol:
I nie dają punktów za wyprzedzanie :lol:


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 22:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5884
Samochód: Volvo FH

Cytuj:
W sumie to poszedłbym na chwilę do roboty na taką koparkę :D
No to zapraszam do siebie na bazunek. Kopara stoi, pojedziemy w jakieś haszcze, pokopiesz sobie ile chcesz, czyli tak max godzinę.
Przywieź dobrej kaszanki i rozliczymy bezgotówkowo.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 22:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 10:43
Posty: 727
Lokalizacja: Lublin

Cytuj:
Komu skróciły się terminy do specjalisty, dzięki tej masie pieniędzy [wycenzurowano] z naszych kieszeni?
Mój syn ma lukę w przegrodzie międzyprzedsionkowej. W czerwcu byliśmy u kardiologa, oczywiście na NFZ. Koleś stwierdził ten ubytek, kazał zapisać się do kontroli za 2-3 miesiące. Pani w rejestracji mówi wówczas, że na ten rok już nie ma numerków i jak lekarz da kartkę, że w takim i takim terminie trzeba na kontrolę to nas gdzieś dopisze. Lekarz na to, że on żadnych kartek nie daje i w sumie to nie jego problem jak się zapiszemy :] Może nie tak dosłownie, ale tak to zabrzmiało. I teraz powiedzcie, co ma zrobić w takiej sytuacji rodzina, która za cenę takiej wizyty ma szansę przeżyć np. 2 tygodnie? Mnie jeszcze było stać pójść prywatnie, ale wiele rodzin nie może sobie na to pozwolić. I co teraz z takim dzieciaczkiem?

Ogólnie to wydaje mi się, że pisiory i tak wygrają. Głównie przez ciemnotę, która wierzy we wszystko albo chce wierzyć :) i przez to że ludzie w tym kraju znają tylko dwie partie. A w zasadzie to głosują na pierwszych, żeby Ci drudzy nie wygrali i na odwrót. Jak słyszę, że "nie idę na wybory, bo nie ma na kogo głosować" to mi się coś robi. Po co zaryzykować, lepiej tkwić w gownie i jeszcze pchać w to swoje dzieci/wnuki/prawnuki


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 22:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5082
Samochód: orange i grafitowy

Ostatnio żona była w przychodni NFZ prywatnie 200 Zeta wyrwanie ząbka i 1 plomba 300 km od domu no ale to było przy okazji wycieczki.
Ja mam termin do lekarza na maj 2026 :D może dożyje i może lekarz też.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 22:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5884
Samochód: Volvo FH

Moje gnojki żeby mieć proste zęby, na NFZ to zapomnij, 2 lata jeżdżenia żeby doczekać się samych odcisków.
Prywatnie za 3 miesiące jest aparat na zęby.

NFZ ma taktykę na zmęczenie. Umawiaj się na terminy co pół roku, z każdej wizyty nic nie wynika, czas leci, nic się nie dzieje. Poprostu chcą cię zmęczyć, przetrzymać żebyś i tak poszedł prywatnie.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 22:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 wrz 2010, 11:55
Posty: 3272
Lokalizacja: eu

Cytuj:

Mój syn ma lukę w przegrodzie międzyprzedsionkowej. W czerwcu byliśmy u kardiologa, oczywiście na NFZ. Koleś stwierdził ten ubytek, kazał zapisać się do kontroli za 2-3 miesiące. Pani w rejestracji mówi wówczas, że na ten rok już nie ma numerków i jak lekarz da kartkę, że w takim i takim terminie trzeba na kontrolę to nas gdzieś dopisze.
Nie panikuj. Też to mam. Za małolata powiedzieli że kolejka na zabieg to około 10 lat i zbastowałem :)


Post Wysłano: 06 wrz 2023, 22:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 10:43
Posty: 727
Lokalizacja: Lublin

Wiem Dies, już mu się to zrasta. Ale chodzi mi ogólnie o działanie naszego NFZ. Są różne schorzenia, a zasada działania służby zdrowia podobna :)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: