Kto? Gdzie? Kiedy?Czym? Styczeń.

W niedziele standardowo koło 17 ruszam z bazy, trasa nie standardowo jadę przez Austrie na Villach i potem B100 do rozładunku koło Dobbiaco. Potem powrót z Merano do Opola

Załadowałem dziś rano jogurty pod Brukselą,ze zrzutką na jutro nad ranem 50km na Wschód od Londynu.Po rozładunku na pusto na Benelux,a we Wtorek pewnie zbierania warzyw do Polski.

Jutro z rana jadę na Wrocław się załadować, odprawić i na ADR będę kulał na Gdańsk.
Trochę s5, potem na skróty, potem zaś S5, potem a1.

Brudne iwenio czerwone i niemiecka naczepa na hamulcach z jelcza.

Rozładowałem rano we Vlissingen podjechałem do Zeebrugge załadować ładowarke i teoretycznie kierunek Wrocław przez Oldenzaal, Świecko

Koniec urlopu i trzeba się brać do pracy.
Słupsk, Koszalin i Chojnice, wracamy i ładuje się do Nitry i jeszcze z jeden punkt dojdzie, bo jakoś głupio tak tylko jedną zrzutkę mieć .
Białe Mp4 i szmitka Dre.

Ja sobie w przyszłym tygodniu jadę pod Lyon, potem kawałek za i do Konina. Zaś potem znowu to samo na przyszły tydzień.

Jutro załadować Stargard i gdzieś pod Tuluze na przyszły wtorek

Jutro rano jadę rozładować do Łodzi. Potem wracam, we wtorek ładuje w Kowalewie Pomorskim i na czwartek do Middelburga, Holandia. Dalszych planów brak.

Auto potankowane, chłopaki kończą myć auto, jeszcze tylko wizyta u mechanika, i będziemy ładowali meble do Austrii. 4 miejsca na wtorek do rozładunku.

Volovolo i Fliegl.