Witam.
W pracy jeżdżę najczęściej Mercedesem Atego 1318 2008r i ostatnio zauważyłem problem z hamulcem postojowym. Usterka występuje bardzo nieregularnie, ale jest dość uciążliwa, szczególnie przy ruszaniu spod świateł. Odnośnie problemu: Ostatnio zauważyłem (tydzień temu, dzień przed przeglądem), że po zwolnieniu dźwigni merc miał wydłużony czas zwolnienia hamulców. Przegląd przeszedł bez problemu, wszystko w układzie jak najbardziej sprawne. Dwa dni później zauważyłem niepokojący objaw: zwalniam dźwignię, hamulce "puszczają" i łapią sekundę później samoczynnie, jednak da się przeciągnąć silnikiem. Po wysprzęgleniu staje w miejscu. Coś jakbym trzecią nogą trzymał hamulec roboczy. Po kilkukrotnym bujaniu na sprzęgle i próbie ruszenia koła są wolne, nie wiem czy to związane z czasem czy z próbą tarcia klocków, nie chcę uszkodzić niczego z napędu ciągnąc na siłę. Ostatnio taka sytuacja trwała około pół minuty i jak wspomniałem występuje bardzo nieregularnie. Czasami (jak np. dzisiaj poprosiłem transportowego o sprawdzenia samemu, ze mną w kabinie, wszystko było ok. a chwilkę wcześniej ruszałem spod dystrybutora i zadzwoniłem po niego jak zablokowało się znowu. Dwie minuty później jest ok. Pół żartem, może to tylko problem z kierowcą?
Ciśnienia wszystkie w porządku, ciężarówka toczy się tuż poniżej granicy 6bar na zwolnionym postojowym, spadek ciśnienia przy zwalnianiu postojowego to około 0,5bar, blokowanie występuje zawsze na ciśnieniu roboczym. Dodam, że kiedy mam ten opór na kołach, spadek jest większy, ale ciągle w zakresie roboczym (najwyższy spadek miałem do 8bar z 10.4bar)
Wszystko dzieje się po dłuższym czasie "na mieście", start poranny jest jak najbardziej w porządku.
Proszę o jakieś sugestie, Merc był już w serwisie ale żadnej usterki nie stwierdzili 0_o