wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

actros 99-2003 vs scania 124/400
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=43921
Strona 1 z 1

Autor:  samuel667 [ 17 sty 2015, 16:58 ]
Tytuł:  actros 99-2003 vs scania 124/400

Witam

Mam zamiar kupowac druga Scanie 4 124 400 rocznik 97-2000 r.Ta ktora juz mam jest ok ,ale jestem ograniczony przez czas i boje sie ze nie znajde drugiej 400 i bede musial kupowac albo 380 albo 360 km.
-Mozecie mi napisac czy 360 mocą bedzie sie duzo roznila od 400 ? 360/380 wytrzymaloscia/awaryjnoscia bardzo ustepuje 124/400 ? Mowie tu o niegorzystym terenie.
Kolejne pytanie to
-co jest mniej problematyczne(mniej awaryjne i ekonomia) dla WLASCICIELA pojazdu . Actros z rocznika 98-2001 vs scania 400 97-2001 ?

Pozdrawiam

Autor:  kuxi [ 17 sty 2015, 17:35 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

Skończ te bajki pisać wreszcie ;) chcesz kupić Scanie, potem Actrosy - co później? Iveco?. Kup sobie grę ETS i skończ biadolić..

Autor:  Mihu [ 17 sty 2015, 17:49 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

Trochę rozbieżne półki cenowe :lol: za dobrze utrzymanego MP1 kupisz 2 Scanie- jedna do jazdy, drugą na części :lol:

Autor:  samuel667 [ 17 sty 2015, 18:46 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

Nie pisalem ,ze chce actrosa nabyc i wiem ze jest tam roznica cenowa . Chcialem poznac opinie osoby ktora ma pojecie wieksze odemnie o actrosach. Po prostu w kraju gdzie mieszkam od kilku lat 70% ciezarowek to actrosy. Natomiast w polsce slyszalem od kilku osob ,ze actrosy z tych rocznikow sa niezbyt udanymi ciagnikami.
kuxi: w temacie jest pytanie ,co jest mniej problematyczne scania czy actros z tych rocznikow i drugie pytanie to czy scanie 360,380 sa bardziej/mniej awaryjne od scani 4 400. Wiec prosze, trzymaj sie tematu.

Autor:  jabson [ 17 sty 2015, 19:12 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

Cytuj:
Nie pisalem ,ze chce actrosa nabyc i wiem ze jest tam roznica cenowa . Chcialem poznac opinie osoby ktora ma pojecie wieksze odemnie o actrosach. Po prostu w kraju gdzie mieszkam od kilku lat 70% ciezarowek to actrosy. Natomiast w polsce slyszalem od kilku osob ,ze actrosy z tych rocznikow sa niezbyt udanymi ciagnikami.
kuxi: w temacie jest pytanie ,co jest mniej problematyczne scania czy actros z tych rocznikow i drugie pytanie to czy scanie 360,380 sa bardziej/mniej awaryjne od scani 4 400. Wiec prosze, trzymaj sie tematu.
To może i mojego SK tam widujesz? Tyle tego tam pojechało bo to dobre auta. 360 z tego co pamiętam chwalili za ekonomię. Z tych roczników to raczej patrzeć na to jaki jest stan techniczny pojazdu.

Autor:  samuel667 [ 17 sty 2015, 19:26 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

Mercedes sk jest tutaj ,,towarem'' bardzo poszukiwanym i dosyc czesto widze te ciagniki. Niestety w europie jest ich bardzo malo i trudno cokolwiek kupic ,a kupowanie w afryce na miejscu czegos z drugiej reki to samobojstwo - ciagniki po kilku latach przez druciarstwo i prowizorke sa praktycznie w ostatnim stadium zycia. Troche poszukalem na forach i faktycznie nawet scanie 360 ,,brykaja'' z kontenerami 40' wiec o brak mocy nie ma co sie bac ;)

Autor:  Mihu [ 17 sty 2015, 21:09 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

W Polsce usłyszysz mnóstwo opinii, na każdy temat - wszak każdy polak to: mistrz kierownicy, mechanik, lekarz, itd.
MP1, na początku produkcji, borykało się z upierdliwymi chorobami wieku dziecięcego- było to auto, w którym wprowadzono wiele przełomowych rozwiązań, które później znalazły wielu naśladowców (np. Actros był pierwszą ciężarówką z szyną CAN) - ot taki koszt innowacyjności - MP1 wprowadził nowe standardy w projektowaniu ciężarówek.
Jednak w Stuttgart'cie nie pracuje banda "tłuków" - auta po 2000 roku były już dużo bardziej dopracowane.
Pod tą całą "elektroniczną" otoczką Actros MP1 to ciągle typowy Mercedes - bardzo prosty mechanicznie wół do roboty.
Co do Scanii - jeżeli nie zależy Ci na normie emisji to szukaj 124 "na pompie" (360 lub 400) albo 14 litrowych V8. 380 to już pompowtrysk - bardzo chwalony, ale nic mniej skomplikowanego niż "pompa" chyba już nie znajdziesz - a to w krajach o niskiej kulturze technicznej jest nieocenione.

Autor:  mateuszsl [ 18 sty 2015, 0:13 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

Swego czasu na Bliski Wschód i Afrykę szły MANy F2000 z silnikiem 460 (prostszy 19-463 lub odrobinkę nowszy 19-464) albo trochę słabszym 410 (19-414) lub 400 konnym (19-403). Takie autko w Commanderze XT (czyli popularny "glob"), z intarderem, w dobrym stanie technicznym i można latać aż miło. Przy odrobinie dobrej woli, potrafił się odwzajemnić niskim spalaniem.

Autor:  samuel667 [ 18 sty 2015, 1:21 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

Nad manem myslalem ale ,ze mam juz jedna scanie to chyba zostane przy firmie ze Skandynawii- bedzie latwiej czesci na zapas kupowac. Po weekendzie bede szukal 360 albo 400. Ogladam ogloszenia i widze ze w wersji silnikowej 360 jest ,, pompa sterowana linka '' czy jest to jeszcze bardziej uproszczona wersja ,,pompy'' ze scanii 400 ?
Cytuj:
Kolego, a ten internet to z Warszawy do tej Afryki poprzez kabel ciągniesz ?
hmm ? pisalem ,ze jestem aktualnie w polsce zeby kupic drugi ciagnik i czesci na magazyn - wystarczy poczytac moje wczesniejsze posty.

Autor:  Marecki [ 18 sty 2015, 1:29 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

Kolego, a ten internet to z Warszawy do tej Afryki poprzez kabel ciągniesz ?

Autor:  Rossi [ 18 sty 2015, 11:01 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

We wiaderku zanosi.

Autor:  samuel667 [ 18 sty 2015, 14:22 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

Trzymajmy sie tematu, bez teori spiskowych .

Autor:  fafciuk [ 18 sty 2015, 15:21 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

W jednej frimie jeździłem i 360 i 400. 360 miala 500 tys oryginalny przebieg, a 400 było juz po milionie. 400 mocniejsza i to znacznie, spalanie podobnie. Latalismy po warszawie z koska i hds, spalanie 38.

Autor:  samuel667 [ 20 sty 2015, 3:00 ]
Tytuł:  Re: actros 99-2003 vs scania 124/400

W poniedzialek bylem ogladac jedna Scanie pod warszawa ,ale mimo zapewnien sprzedawcy co do stanu to jak przyszlo do sprawdzania to zaczal kopcic na czarno i do tego sprzeglo jest na wykonczeniu. Sasiad tego goscia mial do sprzedania volvo jakies f12 o mocy 380km z roku 97 . Sprawdzilismy , podpielismy naczepe , zrobilismy kilka kilometrow i auto trzymalo poziom. Problem jest taki ze malo wiem o tej marce. Mozecie napisac czy to udane samochody ? chcial za niego 25 tys netto.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/