wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 3316 z 3471

Autor:  Marek P [ 21 wrz 2022, 19:44 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Panowie, przerabiał ktoś dostawę do ścisłego centrum miasta zestawem 40t, całkowicie legalnie? Od klienta mam luźne zapytanie o wycenę transportu. Przeszkody jakie są po drodze to:
-zakazy tonażowe
-brak miejsca rozładunku, pozostaje ulica, która najlepiej żeby była zamknięta
-dostawa do ścisłego centrum rynek miasta

Towar to materiał do remontu kamienicy czyli płyty granitowe, marmury, stalowe belki konstrukcyjne o długości 10m, kleje zaprawy itp. Praktycznie licząc metry to wychodzą 2 naczepy. Ktoś kiedyś ćwiczył taki temat ? Wszystko musi być legalnie ponieważ teren jest dość mocno patrolowany przez youtubowych strażników, a taka reklama dla firmy nie była by dobra. Jutro dzwonie do urzędu miasta ale chciałbym się przygotować jak najlepiej.

Autor:  Długi [ 21 wrz 2022, 20:02 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Niech sobie jezdzi,pracuje ciężko i robi co chce.
Beka zaczyna się w momencie jak wmawiają ci jakieś bajki, kreują jakiś piękny świat a z Ciebie robią debila który ma to łykać wszystko i jak ten cielak masz kupować to i owo co tylko polecają.
O to to to - chociażby ostatnio robiła Grecję, oh ah kawusia, słoneczko i ogólnie pełen luz. Ale w tym samym czasie na Vidyniu kibel na prawie dwie doby stania w kolejce, i jakoś relacji przez dwa dni brak na powrocie - dopiero później płacz bo w volvim felunie siem pobrudziły.
Generalnie nie mam nic do niej, łeb do biznesu ma ale tego słodkiego pierdzenia trochę za dużo w tym jej trakerskim świecie.
Uważam że pan od tarki w jednym z filmów pięknie pokazał oczekiwania vs rzeczywistość 😀 jeśli o niej mowa 😜
Pierwsza Grecja to był płacz, że Volvy po dziurach na Bułgarii jeździł i ogólnie granice, ble fuj i ostatnia trasa.

Autor:  chodko [ 21 wrz 2022, 20:11 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jak najbardziej , potrzebne pozwolenie na wjazd do strefy objętej zakazem lub identyfikator .Najłatwiej załatwia to firma prowadząca remont lub właściciel budynku od zarządcy drogi ,często jest wyznaczona trasa przejazdu .Do rozładunku pozwolenie na zajęcie pasa drogowego lub zamknięcie drogi też od zarządcy drogi .Często masz też określone godziny przejazdu i zajęcia pasa lub zamknięcia .W małym miasteczku sprawa prosta ,decyzja i pozwolenie do załatwienia w kilka dni ,w stolicy miesiąc. Nie daj się nabrać wykonawcy że ma pozwolenie na wjazd i zajęcie pasa jak sam go nie zobaczysz. Pozwolenie na wjazd lub identyfikator musisz mieć w samochodzie wjeżdżając pod zakaz .

Autor:  Marek P [ 21 wrz 2022, 21:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

chodko ogromne dzięki.

Autor:  Luka [ 22 wrz 2022, 5:45 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zezwolenie, niech inwestor/wykonawca ogarnia. Tylko te terminy... Jakby tak mieli pisać papier na każdy zakaz, to by trzeba było pisać na 3 lata do przodu.
Chociaż zdążyło mi, że w urzędzie niedużego miasteczka powiedzieli, że wystarczy tabliczka zaopatrzenie i też gitara. Choc bez podparcia w prawie, zawsze to jakaś forma zdrowego rozsądku. A nie np. Gliwice, które chcą udawać metropolię, więc sobie godziny zakazu ustalili :lol: Takich akcji nie ma nawet w o wiele większych Katowicach.

Autor:  davo76 [ 22 wrz 2022, 7:34 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jeszcze zależy jak kto podchodzi do tematu, ja przez rok pracowałem w firmie megadrut i tam się robiło wszystko na pałe, tylko raz miałem zezwolenie bo budowa była na rok to załatwili. A tak to wszystko "no bo się jakoś uda" , kiedyś w Krakowie na Kazimierzu wjechałem czteroosiowym niskopodwoziem na Plac Wolnica i o 8 rano miałem załadunek maszyny, oczywiście droga zajęta na ten czas, ludzie do pracy fakowali że na policję dzwonią i co... Też się udało, tam takie było podejście stary twierdził że pomodlicie się i jakoś objedziecie :lol:
Nie wytrzymałem psychicznie wkoncu i odszedłem.... A te matoły tak jeżdżą do dziś i z tego co wiem to tylko raz płacili.....

Autor:  ociu [ 22 wrz 2022, 7:59 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Norma, ja bardzo dużo zbrojenia plandeką woziłem na budowy po Krakowie...

90 % patodeweloperka, zakazy, wjazdy po krawężnikach, paaanie wczoraj tu wjechał....

Oczywix większość budów trafiała mi się w centrum, dużo woziłem na te osiedla koło telefoniki, wylot na Kielce, Wrocławska, poobczne tej ulicy.

Raz mi się trafiło na Kazimierzu w takim malutkim kącie stawiali budynek, oczywiście na 6 pan bądź, aut nawalone, nic nie przygotowane, jak wcisłem się w bramę to auto stało na drodze, policja, straż miejska,pukanie się w czoło :D

Autor:  Marek P [ 22 wrz 2022, 11:17 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Od klienta mam upoważnienie/pełnomocnictwo i mam ogarnąć całą sprawę. Takie zlecenie to dla mnie nowość, a w mojej krótkiej karierze spedytora to będzie bardzo cenne doświadczenie. Wiem że po mojej stronie będzie wózek widłowy, hds ogólnie cały rozładunek, dziś byłem na miejscu i wstępny plan w głowie już mam, teraz tylko papierologia.

Autor:  chodko [ 22 wrz 2022, 20:31 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja zaczynałem przygodę z transportem w 1991 roku i z 15 lat też się udawało . Teraz 90% zleceń to Warszawa i od dawna nie ryzykuję , może człowiek już za stary .Ostatnio w małym miasteczku do rozładunku, pozwolenie na zamknięcie drogi w ręku stoję 10 metrów od wjazdu w jednokierunkowej wąskiej uliczce ,po 10 minutach awantura wyzwiska pod moim adresem i za chwilę policja.

Autor:  Luka [ 23 wrz 2022, 6:04 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Jeszcze zależy jak kto podchodzi do tematu, ja przez rok pracowałem w firmie megadrut i tam się robiło wszystko na pałe, tylko raz miałem zezwolenie bo budowa była na rok to załatwili. A tak to wszystko "no bo się jakoś uda" , kiedyś w Krakowie na Kazimierzu wjechałem czteroosiowym niskopodwoziem na Plac Wolnica i o 8 rano miałem załadunek maszyny, oczywiście droga zajęta na ten czas, ludzie do pracy fakowali że na policję dzwonią i co... Też się udało, tam takie było podejście stary twierdził że pomodlicie się i jakoś objedziecie :lol:
Nie wytrzymałem psychicznie wkoncu i odszedłem.... A te matoły tak jeżdżą do dziś i z tego co wiem to tylko raz płacili.....
A jakbyś chciał to inaczej robić, jak stary dostał telefon poprzedniego dnia po południu, że koniecznie rano trzeba odebrać koparkę, bo coś tam? Takie rzeczy powinny być na głowie kierownika budowy i policja w pierwszej kolejności powinna iść do niego. Po max 2x wiedziałby, że budowę zaczyna się od zezwolenia stałego. Urzędnik pracuje do 15, na wydanie zezwolenia ma pewnie z miesiąc czasu, w pompie ma, że klientowi jutro budowlaniec przychodzi i najpóźniej na rano musi mieć materiał.
Wpisać w zlecenie, że klient odpowiada za zezwolenia, płaci za ewentualne jego braki i cześć czapka.

Autor:  5eba [ 23 wrz 2022, 9:32 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Od klienta mam upoważnienie/pełnomocnictwo i mam ogarnąć całą sprawę. Takie zlecenie to dla mnie nowość, a w mojej krótkiej karierze spedytora to będzie bardzo cenne doświadczenie. Wiem że po mojej stronie będzie wózek widłowy, hds ogólnie cały rozładunek, dziś byłem na miejscu i wstępny plan w głowie już mam, teraz tylko papierologia.
Czyli klient wybrał opcję na leniwo i bogato :) U niemca w tysiącach euro by to poszło, mam nadzieję ,że z pół wypłaty premii będzie dla Ciebie :)

Autor:  Marek P [ 23 wrz 2022, 10:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Od klienta mam upoważnienie/pełnomocnictwo i mam ogarnąć całą sprawę. Takie zlecenie to dla mnie nowość, a w mojej krótkiej karierze spedytora to będzie bardzo cenne doświadczenie. Wiem że po mojej stronie będzie wózek widłowy, hds ogólnie cały rozładunek, dziś byłem na miejscu i wstępny plan w głowie już mam, teraz tylko papierologia.
Czyli klient wybrał opcję na leniwo i bogato :) U niemca w tysiącach euro by to poszło, mam nadzieję ,że z pół wypłaty premii będzie dla Ciebie :)
Z tą premią to fajnie by było :D :D :D

Autor:  davo76 [ 24 wrz 2022, 8:02 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ponoć widziano czarnego Volvusia w tandemie na holu... :?:

Autor:  MAN [ 24 wrz 2022, 9:22 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Co nowy kierowca popsuł volvinę?

Autor:  davo76 [ 24 wrz 2022, 9:55 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Może Volvi powiedział "pierd**e nie robię" bo pańcia pojechała bez niego...

Autor:  Scorpu [ 24 wrz 2022, 10:26 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wiadomka, jakby jechała iweczkiem eurotechem to by się nie popsuło...

Skąd w Was tyle zawiści to nie mam pojęcia. Nie pierwsze i nie ostatnie auto które wracało na holu/lawecie.

Autor:  MAN [ 24 wrz 2022, 10:47 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wiadomo że każdemu może się zdarzyć awaria auta, ale np. u Iwonki zawsze jest różowo na fejsach itp. Masz tu przykład ostatnio z paliwem gdzie ją nawet na serwisie w ciula zrobili i całe paliwo spuścili i chajs skasowali

Autor:  Scorpu [ 24 wrz 2022, 11:18 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Bo ona ma z tego biznes i banknoty z tego.

Autor:  davo76 [ 24 wrz 2022, 11:19 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Przecie tu się nikt nie śmieje bo każdemu coś tam zawsze się zepsuło, ale takie gadanie że tylko Volvuś bożżże jedynie tej marce ufam, jestem ambasadorem bo tylko to jedno auto się nadaje inne to nie wchodzą nawet w rachubę. Przecież to jest tylko ciężarówka, a ta się jara gada do niego no i teraz złośliwość rzeczy martwych zadziałała.
Trochę porażka nowe auto wziąć tyle kasy i po pół roku holować... Wiadomo gwarancja zrobią to, ale sam fakt starymi autami się jeździ bez przygód a tu niby nówka pewny sprzęt no i klapa w trasie...

Autor:  Igor [ 24 wrz 2022, 11:22 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Przecie tu się nikt nie śmieje bo każdemu coś tam zawsze się zepsuło, ale takie gadanie że tylko Volvuś bożżże jedynie tej marce ufam, jestem ambasadorem bo tylko to jedno auto się nadaje inne to nie wchodzą nawet w rachubę. Przecież to jest tylko ciężarówka, a ta się jara gada do niego no i teraz złośliwość rzeczy martwych zadziałała.
Trochę porażka nowe auto wziąć tyle kasy i po pół roku holować... Wiadomo gwarancja zrobią to, ale sam fakt starymi autami się jeździ bez przygód a tu niby nówka pewny sprzęt no i klapa w trasie...
Gdybyś miał takie same profity i zyski z takiej działalności jak ona ma, robiłbyś dokładnie to samo co ona.

Strona 3316 z 3471 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/