Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ale to trzeba myśleć

No nie wiem, czy uzyskanie spadku 10%, bo przecież nie więcej, spowoduje że dwa razy ruszysz szczotą i jest czysto.
To znaczy wiem że nie, dla tego piszę, co nie .
Przecież w suwanym dachu te zagłębienia między belkami to mają z 10, lub 15 mm głębokości.
A jak jest 5 stopni mrozu, i tam jest śnieg, częściowo stopiony, i pod spodem jest lód, to też zepchniesz raz podstawiając drabinę?

No dobrze, a jak nie ma lodu, tylko uwaliło 5 cm śniegu, to też zsunie Ci się na ostatnie dwa zagłębienia?

No pięknie się fuka, że ja to taki święty, tylko realia trochę inne.

Mogę kupić w dobrej cenie Volvo fh4 460 km z silnikiem eev. Samochód ma przełożenie 3.08:1. Miał może ktoś styczność z takim przełożeniem w tym modelu? Jak powinno wyglądać spalanie w stosunku do auta o przełożeniu 2.64:1?

Jaki tam jest rozmiar opon?

Wozy kupowane "w dobrej cenie", zazwyczaj potem drogo wychodzą.
Opinia o fh4, jaka jest to wszyscy wiemy, że średnio generalnie.

potwierdzam opinie faktem autentycznym "dobrej ceny" nie ma bo drogo później wychodzi

Cytuj:

Mogę kupić w dobrej cenie Volvo fh4 460 km z silnikiem eev.

A to eev to niby co daje, oprócz tego, że w Czechach zapłacisz jak za E6?
A nie lepiej wziąć E6? eev to gónwo jest...

Rozmiar opon to 80. Auto będę użytkował do transportu krajowego (z naczepą firanką)

Zainteresowałem się nim, ponieważ wcześniej jeździłem starszą generacją Volvo z 2013 roku, silnik właśnie eev. Auto miało niższe spalanie niż w fh4 z silnikiem euro 6 ( z 2016 roku) , przy wykonywaniu takiej samej pracy.

Odnośnie tego przełożenia, to nie wiem czy dobrze rozumuje:
w trakcie jednego obrotu koła, wał silnika musi wykonać 3.08 obrotu?

W manualu masz to Volvo? Jak tak to na sam początek sprawdź stan sprzęgła. Są strasznie badziewne, ale jak masz dobrego szofera to będzie śmigał pół miliona bez problemu. Oprócz tego awarie jak wszystkie... U nas te Volva w miarę chodzą, mamy też jedno najstarsze FH4 właśnie EEV, jest to jedno z pierwszych wydań FH4 i chodzi to dobrze, fajne ma odejście i napewno jest mocniejsze od E6.

Psujesz sobie głowę jakimiś dziwnymi wyliczeniami. Koła 80tki, i to przełożenie to obroty na odcięciu na poziomie 1500 lub więcej. Wszystkie nowe silniki (stare w sumie też), najbardziej ekonomiczne są przy obrotach gdzie uzyskują max moment, czyli w tym przypadku, te obroty to ok 1000, ale żebyś w każdą góreczkę nie musiał iść połówką to przełożenie przy 80tkach powinno być jakieś 2,85, lub 2,8 (lub niżej). Jest to wypadkowa między ekonomiką, a wymogami techniki jazdy.

Ten wóz z dużym kołem, tą wysokością siodła, i takim przełożeniem poprostu nie nadaje się pod plandekę.

Sprawdź zużycie paliwa z życia tego pojazdu. Obstawiam 37l, takich aut się nie kupuje.
Chyba, że cena jest na tyle "okazyjna" (kirwa, to jest fatalne określenie, okazji nie ma i nie było. I nie będzie), że przełkniesz wymianę turbo, glówki mostu, kompletu opon, i co tam jeszcze wyjdzie.
A wierz mi, wozy kupowane "okazyjnie", to skarbonki.

W ramach ciekawostki, najnowsze fh z turbocompund wychodzą na 2.31, 1050 obrotów na odcięciu

Pan prezes dzisiaj się nawet przysiadł i podobnież nie zamula jak konkurencja.

Ale to na Europę?
To jak by tak chciał jechać przepisową prędkością, to wyjdzie z 950obr? Czy może mniej?

Wszystko fajnie. Na papierze i dopóki nowe. Samo TC to żadna nowość, ale jakoś ciężko mu się zadomowić na dobre w pojazdach drogowych. Scania odeszła od TC chociaż stosowała je długo (po raz pierwszy w 113-400), ale po serii wpadek z motorami z tym układem (ostatni to bodaj DC1214 E4), zrezygnowali. Volvo też miało epizod. W D12D 500. Też szału nie było, zwłaszcza pod kątem zużycia. Dynamika dynamiką, ale tir to narzędzie pracy, a nie wyścigówka. Choć faktycznie, przyznaję, że tabelki wyglądają więcej niż dobrze.

To teraz już wiadomo dlaczego cena jest taka okazyjna, po prostu nikt nie chce kupić takiego auta ze względu na spalanie
Zaciekawiło mnie właśnie to przełożenie, ponieważ wcześniej nie spotkałem się z takim w tym modelu.

Na Europę, przy 80 km/h 937 obrotów

@Mihu, dlatego się trochę gnieciemy, o ile wrażenia z jazdy podobnie niezłe, spalanie też podobno niezłe, to temat awaryjności jest niewiadomą. Gadki w stylu testowane od 10 lat w USA można sobie podetrzeć bo pierwsza generacja D13 z TC weszła tam pod koniec 17 roku, a teraz pod koniec 19 była jakaś druga rewizja. Opinii w internecie brak kompletnie.

Tu znalazłem o spalaniu, jest po Polskiemu:

https://www.superfuel.pl/content/press/ ... adtest.pdf

[Kierownik]

Po polskiemu, to milionery nawet nie czytajo.

Wynik spalania bardzo ciekawy... Zwłaszcza mając w pamięci niedawny EuroTest niemieckiego Truckera (FH 500 I-save z TC vs R540 vs 1851), gdzie pod kątem zużycia Volvo było ostatnie, choć faktycznie, bez przepaści

No i widzisz, nie jesteś milionerem.

Ja skomentowałem, a nie czytałem , coś jest na rzeczy .

na przełożeniu 2,47 to ile obr by było przy 70tkach?

1120 na odcięciu

przy 2,64 na 70tkach mam 1280, co do ilości paliwa, i że mocny pali mniej https://kfz-anzeiger.com/images/stories ... h_0219.pdf

@Michu dasz link do tego testu co wspominałeś?