Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Na strzała to nie ale Lomza - Astana 4 doby. Takiego osobnika mam.

Cytuj:

Na strzała to nie ale Lomza - Astana 4 doby. Takiego osobnika mam.

Podjąłbym rękawice, ale totalnie nie wiem o co chodzi, ile czasu trzeba liczyć na granice i jak bardzo dobite są drogi (jeśli są) wgłąb Rusi. Po przejażdżce na Ukrainę (swoją drogą też na strzała ze Szczecina za Tarnopil) mam lekko wypaczone postrzeganie wschodniej części Europy

Ale te długie strzały, to że tylko odległosciówki bez zbyt długich przerw czy same czasówki też się liczą?

Na strzała dla mnie to bez żadnej pauzy Nie licząc wiadomo jakiegoś szczania

I pewnie każdemu z nas tak się kojarzy.
Moja pierwsza myśl o strzale początkowo pomieszała się z maratonem. Bo po ponownym przemyśleniu dodałbym właśnie też i taka kategorie.
Jednak mała różnica wyjdzie pomiędzy daleka odległością przez kilka państw bo chcąc nie chcąc dojdą nam granicę, promy, kolej czy inne przymusowe postoje w porównaniu do ciągłego latania miedzy np dwoma punktami (A-B-A), gdzie jedynym postojem będzie załadunek i rozładunek.

Jeśli będzie kategoria: największy nygus i zamulacz to powiem wam chłopcy nawet nie startujcie bo pudło jest moje.

Busem też strzały się liczą? 2800km bez przerwy dłuższej jak godzina i prędkość max 100/105, Francja landem.

Który to tak rządził wczoraj w Częstochowie?
Rozumiem , że do domu się spieszy , bo piątunio ale żeby pod prąd jechać i auta taranować? Ciśnienie musiało być ogromne.

Ten:
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... HS44zZZH58

Krążyły legendy o Lulkach na tandemie i Sochaczewiakach na kontenerach , ale wychodzi chyba na to , że na kontenerach jest większa gonitwa.

Przecież to się powinno go wyciągnąć z kabiny i sklepać do nieprzytomności.

Tu nie ma miękkiej gry .

Zresztą ja zawsze twierdziłem, że Kania to jest najlepszy możliwy Tir, jak widać nie myliłem się .

Wczoraj o 20 30 przejezdzalem przez Czestochowe od strony Opola to osobowki szalaly pod prad bo jakas impreza plenerowa była

Wysłane z mojego LM-G710 przy użyciu Tapatalka

Bajzel. Droga do Moskwy ok, potem coś w stylu Radomsko- Częstochowa, granica ok 6 godzin. Km około 3900. Znam takich co robią z powrotami 2 Astany. Razem 20 tys km.

Ja znam takich co po kraju tyle robia

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

tia normalnie jak na garbsenie, "ja to mom 10tys wypłaty i co weekend w domu, ale tym razem pierwszy raz akurat mam weekend w budzie" wiec po co te wyśmiewki prześmiewki i najazdy na kogoś jak se jeżdzi na magnicie, drugiej karcie czy uj wie czym jak 90% coś kombinuje lub kombinowała a nagle przy "durnowatym komkurcie wychodzi szydło z wora"

Jak się jeździło na tarczki i nie było viatolla to w mniejszym lub większym stopniu kombinował każdy bez wyjątku.
Karta ma jednak tą przewagę, że człowieka nie korci.

Cytuj:

Jak się jeździło na tarczki i nie było viatolla to w mniejszym lub większym stopniu kombinował każdy bez wyjątku.
Karta ma jednak tą przewagę, że człowieka nie korci.

Tiaaaaa

Akurat poważnie mówię.
Przynajmniej tak to z mojej perspektywy wygląda.

Dobra, przedstawiciel której drużyny odjee** manewr życia w Czestochowie ?? WML? GA, KNS, ETM, GTC?