Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Jak się śmierdzi po wyjściu z lokalu, temat jest prosty, stary olej do smażenia i syf na kuchni....

Temat na probsie, bo wczoraj z kobitą wspominaliśmy, że by się zjadło parę tematów.

Na pewno, szaszłyk u Antka, za Legnicą w stronę Lubinia.
Moskrzew zajazd u Krzyśków, kapitalne pierogi i schabowy. Stacja BP ta sama miejscowości, za je wyrwisty placek po węgiersku.

I wisienka na torcie, zajazd u Piotra i Pawła, DK8 za Łagiewnikami! Oooo jak Pani Dorotka daje tam jeść, to jest jedyny bar w Pl, jak dla mnie... Gdzie smakuje jak w domu!

Zawsze świeżo i smacznie, tylko tu nie bałem się jeść pierogów z mięsem.

Leciałem w zeszłe, lato cabrio od Kłodzka, się zagadałem i polecieliśmy skrótem na Strzelin Oławę, zamiast na wro i zjeść

byłem u tego Piotra Pawła ostatnio, strasznie tam obskurnie jest...

jedzenie jedne z lepszych ale czy aż takie super, chyba musicie żony naumieć gotować jednak

Placek po węgiersku polecony przez Bauera w Boguszynie

Antka chce zaatakować w lato... Znajdzie się coś do pozwiedzania i zahaczy przy okazji.

Kornel a jadąc eSką, idzie tam jakoś bezinwazyjnie zjechać, zjeść i wrócić?
Przyznam się, że leciałem parę razy z Legnicy na Głogów i nawet nie chciało mi się sprawdzić na Googlach

Boguszyn też jest ok.
Nie pamiętam czy Kamil mi, czy ja Kamilowi pierwszy poleciłem, jadłem w tym roku z młodą tam placka...

Jadac od A4 zjeżdżasz z S3 na Legnica północ i masz 2km do Baru. Potem wracasz albo lecisz dalej kilka km do nastepnego wjazdu Lubin południe. Na starej drodze ruch znikomy.
Antek mimo obaw o S3 i MC stojace nieopodal nie narzeka na brak klienteli.

Też właśnie sprawdzałem, jak będę leciał z jakimś tematem, to zajadę

Dobry bar zawsze się utrzyma, wyżej wspomniany szaszłyk przy Żninie też prosperuje i ciężko tam czasem stanąć, a też trzeba zejść z eSki i jechać wzdłuż.

Dobrze też wspominam kiełbasę, która robił na drewnie dziadek przy wejściu do biura przepustek arcelora w Krakowie.

Za 10 zł kawał kiełby jak z ogniska, bułka, sosy i ogórek kiszony. Ale ostatni raz po stal byłem tam ze 3 lata temu.
Nawet nie wiem czy dalej on tam jest.

U Antka poziom i klimat bez zmian także śmiało można wbijać.
Ja mogę jeszcze polecić "chorwackie smaki" w Nysie przy jeziorze.Duzy parking smialo można dużym wbijać.

Cytuj:

Sądzę że wiem o jakim zapachu mówisz, ale i tak lepszy zapach fajnej michy, niż Zasada między Piotkowem a Sulejowem, gdzie po wejściu czujesz zapach wszystkich wesel na przestrzeni 30 lat, stęchliznę, i woń bardzaszki nie mytej bliżej nie określony okres czasu.

Co najlepsze: praktycznie naprzeciw jest Krokus, lokal w stylu drewno i kamień (bardaszki z kamienia łupanego naturalnego, pewnie za horrendalne pieniądze), czysto, schludnie, tanio i smacznie. Rok temu za 18zł były dwa dania, góra żarcia, po której odchodziły chęci do dalszej jazdy.

U Zasady zawsze kilka aut stoi, w Krokusie albo pusto, albo max 2 patelnie.

Ja tam jak jadę na Kielce, to Patrola nie ominę. Dobrze tam dają jeść, według mnie.

Cytuj:

Ja mogę jeszcze polecić "chorwackie smaki" w Nysie przy jeziorze.

Ścibórz? Tam aby na pewno są "chorwackie" a nie inne?
Jechałem pare dni temu tamtędy i rzuciło mi się w oczy że nie ma "Tawerny" a jakieś właśnie smaki, ale nie dam głowy czy aby na pewno chorwackie (ale broń boże nie wykluczam).

Cytuj:

Dobrze też wspominam kiełbasę, która robił na drewnie dziadek przy wejściu do biura przepustek arcelora w Krakowie.

Za 10 zł kawał kiełby jak z ogniska, bułka, sosy i ogórek kiszony. Ale ostatni raz po stal byłem tam ze 3 lata temu.
Nawet nie wiem czy dalej on tam jest.

Namiot stoi, ale ostatnio jak byłem na hucie nie zaglądałem tam ale nie czuć było kiełbasy. Muszę zajrzeć następnym razem czy jest jeszcze bo odkąd zrobili komputery i parkingi już na hucie to tutaj pustki. Każdy raz dwa do komputera i wjazd

Kurczaka na Olszynie już też dawno nie widziałem.

O!
Weszła tam wreszcie komputeryzacja

Nie wiem czemu, ale lubiłem się ładować na hucie, ale typowo huta, brama 3.

Czy blacha, czy rura. Jakoś takoś bym się tam przejechał...

Bo brama 5 i pewna firma, z panią w biurze grubo po 60tce, która ubierała się jak panna z pornola... Łeh... to była jazda bez trzymanki, przejechałeś pierwszy rano, a tam 4, 6 aut z kolejnego dnia i wszyscy obrażeni...

Myślę że do upadku wielu kultowych miejsc oprócz obwodnic esek itp. duży wkład mają wszechobecne stacjowe hotdogi zapiekanki i inne foccacie . Kupa ludzi ma gdzieś czekanie na jadło w knajpie, lepiej złapać jakiegoś dużego hot doga i fejsa przy kierownicy przeglądać niż usiąść i jeszcze przypadkiem słowo z kimś ze stolika obok zamienić. Z 10 lat temu najlepszym fast foodem była dla mnie golonka na Orlenie w Lisiej Górze, dostępna 24h zawsze ciepła jedynie na frytki trzeba było czekać, tyle że jak to już ktoś wspomniał po takim zestawie już nie było chęci do dalszej jazdy. Bar jeszcze istnieje ale po golonce już śladu nie ma... Jak to mówią sąsiedzi - to se ne vrati

Cytuj:

...duży wkład mają wszechobecne stacjowe hotdogi zapiekanki i inne foccacie . Kupa ludzi ma gdzieś czekanie na jadło w knajpie, lepiej złapać jakiegoś dużego hot doga...

O to, to!
Czasy się zmieniły, ludzie gnają przed siebie. Sam wole spokój w kabinie niż szukać przypadkowych kolegów po barach.

Ten Piotr i Paweł przy DK8 według mnie grubo przereklamowane, stanąłem raz bo mi tak zachwalano i szału nie było. Między Piotrkowem a Kielcami to dla mnie nr.1 to Zajazd Patrol, a na DK78 Zajazd Dukat w Moskorzewie. Pamiętam też raz że stanąłem w barze przy DK15 koło Torunia, jadąc od Inowrocławia to zaraz przed zjazdem na S10. Mega koryto, mega dużo i jakieś naprawdę śmieszne pieniądze zapłaciłem.

Ja to słabo w jadłodajnie ale zdarzyło mi się parę razy jeść na dk25 Grill bar

Jadłem tam kiełbasę i karkówkę z grilla . Naprawdę spoko jedzonko i jakoś drogo nie było

Cytuj:

Cytuj:

Ja mogę jeszcze polecić "chorwackie smaki" w Nysie przy jeziorze.

Ścibórz? Tam aby na pewno są "chorwackie" a nie inne?
Jechałem pare dni temu tamtędy i rzuciło mi się w oczy że nie ma "Tawerny" a jakieś właśnie smaki, ale nie dam głowy czy aby na pewno chorwackie (ale broń boże nie wykluczam).

Chorwackie jak najbardziej.Fajna mała knajpka.
To jest od strony Paczkowa więc jadąc na Prudnik od a4 trzeba kawałek podjechać ale warto.
Chorwackie Smaki
533 609 499
https://maps.app.goo.gl/YUTSEznwKLESVgkFA

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Ja mogę jeszcze polecić "chorwackie smaki" w Nysie przy jeziorze.

Ścibórz? Tam aby na pewno są "chorwackie" a nie inne?
Jechałem pare dni temu tamtędy i rzuciło mi się w oczy że nie ma "Tawerny" a jakieś właśnie smaki, ale nie dam głowy czy aby na pewno chorwackie (ale broń boże nie wykluczam).

Chorwackie jak najbardziej.Fajna mała knajpka.
To jest od strony Paczkowa więc jadąc na Prudnik od a4 trzeba kawałek podjechać ale warto.
Chorwackie Smaki
533 609 499
https://maps.app.goo.gl/YUTSEznwKLESVgkFA

Ta knajpa co piszecie jest na Rivierze w Nysie przy starej drodze, w Ściborzu to jest kuchnia chyba ormiańska tera.....

Cytuj:

Ta knajpa co piszecie jest na Rivierze w Nysie przy starej drodze, w Ściborzu to jest kuchnia chyba ormiańska tera.....

Właśnie ta ormiańska mi wpadła w oko ostatnio jak jechałem.

Tu też dobrze było, jest.

Restauracja Biesiadna Chata
52 384 22 71
https://maps.app.goo.gl/GHTghLhvpEhU32fg6


Restauracja Kasztelanka
695 910 266
https://maps.app.goo.gl/tzVfHFjF943q8W6G6

I na DK 12 pamiętam dwa miejsca, działają chyba nadal. Cuda Wianki i Boryna czy u Boryny coś takiego.

https://goo.gl/maps/NzZkWz5wjgqUxqum9

Piekarzew 53, 63-300 Piekarzew, Polska

A tu moja ulubiona, DK12 między Kotlinem a Pleszewem.

Cytuj:

https://goo.gl/maps/NzZkWz5wjgqUxqum9

Piekarzew 53, 63-300 Piekarzew, Polska

A tu moja ulubiona, DK12 między Kotlinem a Pleszewem.

Knajpa koło mnie. Znaczy blisko. Nigdy nie zrozumiem jej fenomenu bo dla mnie bez szału