Cytuj:
Ja na ten przykład jak zacząłem "karierę" na cysternach i zobaczyłem co się wozi po fabrykach leków to mam zawał do dziś.
Tak chyba z kazda dziedziną zycia jest ze lepiej sie nie zaglebiac jak to od środka wyglada.
Jak pracowalem w Bakutilu i odbieralem produkty z marketow ze zblizajaca sie data przydatnosci to okazywalo sie ze gdyby nie przebijana data to pół roku wczesniej bym ten towar odbieral. Na stoisku gastronomicznym w markecie nigdy nie skusze sie na posilek.
Co sie dzieje z padlina po odbiorze od hodowcy to tez temat rzeka ale przy niedzieli nie bede schabowego obrzydzal.
A ,,kariera" na cysternach przyprawia o zawal co chwile. Zamiast auta to chyba rower lepiej kupic jak czlowiek wie co na cpn jezdzi. Jak sie kobieta uzywa kosmetyki to strach podejsc zeby raka nie dostac