Cytuj:
Z tym BHP to jest też druga strona medalu. Bo samo istnienie BHP jest potrzebne tyle, żeby nie było nadgorliwe. Ale my sami kierowcy jesteśmy sobie winni. Bo wyjdzie jeden z drugim czy trzecim w japonkach na załadunku stali i sami proszą się o problem. Zresztą byłem świadkiem u nas w kraju jak gościowi klapek wpadł między profile i miał problem z wyciągnięciem nogi. A potem w razie wypadku problem bo mu wypłacić odszkodowania nie chcą. Ale na własne życzenie o to się prosił.
Dokładnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę (nie ubliżając nikomu) poziom wiedzy i zachowanie dzisiejszych młodych i gniewnych w tym zawodzie (to raczej nie brak gadżetów BHP, tylko ogólne zachowanie i brak doświadczenia) po leśnych dziadków co on nigdy nie ubierał więc i tu ubierać nie będzie. Kto choć raz w łeb czymś oberwał, ten raczej już ma oczy dookoła głowy
i nie trzeba takiemu tłumaczyć, że chodzenie w japonkach jest nie na miejscu.
Cytuj:
Rossi gdyby to byl odosobniony przypadek to bym nie zabierał głosu.
Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
Coś chyba trochę koloryzujesz... Macie tam jakieś większe wymagania niż standard? Tzn. obuwie, kamizelka, kask, okulary, ewentualnie długi rękaw czy zatyczki do uszu?