Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jacoo coś w tym jest
Mnie to już nawet się dziś odechciało gadać.
Zrywam się wcześnie żeby rozładować i jak najszybciej dotrzeć na załadunek i się okazało , że awizo mam na 15.
Po ponad trzech godzinach oczekiwania na załadunek Pani dispo się ocknęła i sama do mnie zadzwoniła z zapytaniem dlaczego tyle czasu stoję.
Stoję bo kazali czekać na moją kolej.
Mam ich popedzic? -powiedziała.
Jak chcesz to ich popedzaj odpowiedziałem.
No i tak ich popedziła , że dalej czekam , a czas leci...

Ja stoję od 1 w nocy w czwartek w Wiedniu z meblami. Jak dziś zadzwonili rano z fabryki, że postaraja się coś załatwić to parsknąłem śmiechem i się rozłączyłem. Do tej pory żadnych telefonów z ich strony.

Tak jak obiecali , tak zrobili. O 14:55 przydzielili mi rampę
Jedyne 5 godzin niepotrzebnie zmarnowanych.

Poczta nie jest tańsza niż kurierzy no i wcale nie odstępuje jakością usług od innych.
Do mojego miasteczka jeździ kilka busów dziennie z WER Wrocław, więc większość przesyłek dociera na następny dzień.

Cacy. 1400km od Poniedziałku zrobione Średnia stawka 0,94e

Zaczyna się sezon dla spedycji

A może to ja zbyt wybredny jestem i nie chcę jeździć za 0,75e, czasami się zastanawiam czy lepiej stać i szukać czegoś normalnego przynajmniej za ten 1e, czy jeździć aby jeździć za tyle ile dają?

P.S W Holandii na tych śmiesznych parkingach co 24h jest napisane że można pauzować to olać to i stać do Poniedziałku czy przejechać się w inne miejsce?

Niektórzy chyba częściej korzystają z poczty niż ja.
Samodzielny i Korni mówili prawdę.
Nie wiem od kiedy poczta tak działa, bo na przesyłkę się zwykle czekało 2-3 dni robocze. Na szczescie przesylka dzis dotarła, więc jeden problem z głowy.
Założyłem wczoraj i zaladowałem Alu w aucie. Fura kręci aż miło i jest szansa, że po powrocie z trasy nie będę musiał latać z kablami


Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

A może to ja zbyt wybredny jestem i nie chcę jeździć za 0,75e

Panie, zależy jakie masz minimalne koszty miesięczne. Ja mam bez paliwa przy 10 tyś. km/ miesiąc mam ~0,48e/km, przy 11 tyś. km/miesiąc wychodzi ~0,44e/km.

Cytuj:

Cytuj:

A może to ja zbyt wybredny jestem i nie chcę jeździć za 0,75e

Panie, zależy jakie masz minimalne koszty miesięczne. Ja mam bez paliwa przy 10 tyś. km/ miesiąc mam ~0,48e/km, przy 11 tyś. km/miesiąc wychodzi ~0,44e/km.

To bez urazy, ale chyba źle liczysz

32l spalanie x 1,05e (+/- cena paliwa netto) = 0,33e
Drogi = 0,15e
--------------
To już jest 0,48e

Gdzie tu jeszcze ZUS, amortyzacja składu, ubezpieczenia? Ja mam kosztów dodatkowych przy niskim zusie 6500zł/m-c czyli przy 10tys km kolejne 0,15e.

To już jest 0,63e.

O ile wszystko dobrze idzie, auto się nie psuje, nie ma sytuacji losowych, które ja również doliczam. Bo jednego roku w serwis mogę włożyć 7000, a drugiego 30 000 będzie mało.

Wszystko mam dobrze policzone...średnio na wszystkie koszty miesięczne potrzebuję 33-35 tyś PLNów.
Jakbyś tak na prawdę chciał wszystko policzyć co do centa, to Ci wyjdzie że...musisz do interesu dołożyć co miesiąc

Napisał, że nie liczy paliwa do tych kosztów. Czemu? Nie wiem.

paliwo to nie "koszt" tylko zysk jak nie pojedziesz

a to ja dwa dni koczowalem bo powiedzialem ze za 700e do pl (wawa) nie wrocę z nl, no i aż trafił sie hit almelo radomsko 500e 3auta potrzebowali baaa nawet to kur wa poszło w srodę na zapytanie miłej Pani czemu tak śmieszne pieniądze i czy na głowę upadła powiedziała że to podtrzymanie klijenta etc... taaa pytanie na timo są jakieś normalne importy do pl z nl/be czy to samo co na transie?

Czasami Niemiec jeszcze mniejsza Ci powie niż Polak

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Nie mając jakiś konkretnych importów nagranych to na jazdę ba dalekie Niemcy i Beneluxy to bym się nie pisał. Także nie wiem czego się spodziewasz po transie.

Cytuj:

paliwo to nie "koszt" tylko zysk jak nie pojedziesz

I to jest myśl , zaczniemy więcej zarabiać jak będziemy mniej jeździć i palić paliwa .

Nie ukrywam, że od kiedy przeczytałem ten post, inaczej patrzę na koszty w transporcie .

tak się rodzą "geniusze" ekonomii - przykład idzie z góry

Wszystko składa sie w całość- kiedyś jeden z kolegów stwierdził, że Adblue to nie jest koszt, teraz paliwo zostało zyskiem, więc oleje i smary też gdzieś tu wpiszmy. I zostańmy bogaczami

Odbiegając trochę od tematu, tego jeszcze nie grali.

Załadowałem dzisiaj rano na Hucie Warszawa, wyjechałem z hali się pospinać, schyliłem się, coś chrupło w plecach i mnie trochę poskładało. Źle nie jest, ale za przekładanie opon w dwóch osobówkach jutro jak sobie zaplanowałem nawet się nie biorę.

Nigdy nie właziłem na chłodnie to i nie znam budowy, tą sa też panele czy jakos inaczej zbudowane ?? pytam z ciekawosci ile rzeczy teraz jest do wymiany