Cytuj:
Jakiś czas temu pisałeś jak to wróciłeś do idealnego szefa, ze super auto kupił dla Ciebie w manualu a tu chcesz się zawijać do micha... bardzo to brzydko
A kto tu się zawija.
Póki co, robię i się nie zwalniam, ale jakby trafiła się lepsza robota (oczywiście nie wiem czy lepsza, musiałbym pierw porozmawiać w 4 oczy z szefem, aby coś stwierdzić
) to czemu nie, chyba głupi by nie skorzystał. Tu robię tyle czasu, że znam robotę, ludzi, tradycje tu panujące i tyle. Ale jakby Mihu powiedział, słuchaj przychodź do mnie, ponad 5 zarobisz, przerzuty załóżmy Wrocław - Brodnica, auto pod dom, to kurde, reasumując byłbym codziennie na pauze w domu, zrobiłbym robotę, nie narobiłbym się i gra muzyka, a i jeszcze 0 dojazdów. Wiadomo takich robót jak pisze praktycznie NIE MA, a jak są to mało lub ktoś jeździ x lat i jak już wkręca to swojego.
Nie mówię nigdzie, że mi tu źle, robić musisz wszędzie. Tylko jak mówię, gdyby trafiła się lepsza opcja to czemu nie skorzystać...