_________________ STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.
Jeszcze zamiast wstawiony, autokorekta dała wystawiony, też poprawiłem.
Ale....
Jak mnie poprawiasz, sam pilnujesz interpunkcji, bo też Ci się zdarza zapomnieć, jestem dumny z Ciebie.
Świeć przykładem, by młode się uczyły
_________________ STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.
Rejestracja:12 mar 2009, 20:52 Posty: 1349
Lokalizacja: BIA
Niemcy pomyślały i wymyśliły. Po co robić szerokie pakiety na rury, skoro można zrobić wąskie ale za to wysokie ( ok 50/180) . Trzeba robić o takich wymiarach,żeby zostało ok 40 cm od ściany naczepy. 5 pasów (chcieli 3) i każdy zjazd na autostradzie przerabiałem max 40 km\h. Nie wiem w którym momencie trasy się przewróciło. Prawie żadnych śladów po zewnętrznej stronie naczepy. Zorientowałem się dopiero, gdy zatrzymałem się na noc. Oparło się o kłonicę. Ok 6,5 t. Tak dojechało min. 120 km. Żadnych uszkodzeń towaru, żadnych problemów na rozładunku. Nie ma to jak Schmitz
_________________ Uśmiech Paryża 420dci, Ferrari Stralis 450, Robur MP2 1841, JelczNL 106 460, Kania R 450, Kania NG R 450, Iveco Stralis MY16 480 ...
To wpływ ekonomii i spedycji. Gdy listwy czy rury w odcinkach są na sztorc opakowanie ich jest bardziej skomplikowane i złożone z większej liczby elementów niżeli w momencie gdy te elementy będą przewożone na leżąco. Niestety wszelkiej maści spedycyjką, kurierki etc. To przeszkadza bo zajmuje za dużo miejsca na podłodze w skrzyni ładunkowej. Więc firmy dają takie horendalne ceny za elementy „niestandardowych” rozmiarów, czyli wszystko poza EPAL że taniej, co nie oznacza prościej dla wysyłającego, jest jest „spionizować”. Wychodzi dużo taniej. A że za bardziej pracochłonne i skomplikowane opakowanie zapłaci klient docelowy to już nikogo nie obchodzi.
Dziś wywiesiłem białą flagę.Poddaje się i kończę karierę w obecnej firmie z ostatnim dniem października. Rozstanie pokojowe. Pracowałem tu kilka latek i miałem umowę na stałe , ale dogadaliśmy się z szefem co do krótszego terminu mojego odejścia.To znaczy niby się zgodził ,ale dał do zrozumienia , że jeszcze do tego tematu wrócimy...
Rejestracja:28 wrz 2010, 11:55 Posty: 3271
Lokalizacja: eu
Cytuj:
Dziś wywiesiłem białą flagę.Poddaje się i kończę karierę w obecnej firmie z ostatnim dniem października. Rozstanie pokojowe. Pracowałem tu kilka latek i miałem umowę na stałe , ale dogadaliśmy się z szefem co do krótszego terminu mojego odejścia.To znaczy niby się zgodził ,ale dał do zrozumienia , że jeszcze do tego tematu wrócimy...
Na śląsku w firmach jak w ulęgałkach można przebierać.
Może odśwież sobie głowę i zmień kierunki na północ-południe europy?
Szkoda że na Podkarpaciu nie ma takiej fajnej sytuacji na rynku pracy Ja jutro idę do szeryfa z papierem, ostatnie 8 miesięcy to jakieś nieporozumienie... Może macie kogoś kto potrzebuje pracownika w okolicach Rzeszowa?
Dlatego chyba wrzucę ogłoszenie że szukam roboty, może odezwie się ktoś normalny Tak to ogłoszenia z pracą wrzuca co 5 godzin Omega Pilzno oferując już chyba każdą możliwą formę współpracy
Dlatego chyba wrzucę ogłoszenie że szukam roboty, może odezwie się ktoś normalny Tak to ogłoszenia z pracą wrzuca co 5 godzin Omega Pilzno oferując już chyba każdą możliwą formę współpracy
Uwierz mi ze na Twoje ogłoszenie odezwą się same dziady u których nikt już nie chce pracować.
_________________ "Ja to jestem tradycjonalista,wolałbym rzepa zapiąć niż jakieś promy wbijać' -Król Dystrybucji 2019
jak odpalam sobie olx co jakiś czas, to non stop ci sami się ogłaszają. Mamy taką powiatową gazetkę co tydzień,i to samo się dzieje w kółko się przewijają te same numery
No i cały misterny plan poszedł w piz** Wiem o tych ogłoszeniach bo też przeglądam i ciągle widzę te same numery z tych samych firm chciałem być dobry i ani się obejrzałem dałem sobie odebrać po kolei wszystko to co ustaliłem na początku kończąc teraz na tym że jak frajer dojeżdżam pociągami/autobusami na Śląsk do roboty z Rzeszowa na każde pierdnięcie bo tak taniej No ale w międzyczasie urodził się syn i już człowiekowi tak łatwo nie przychodzi zmiana pracy
Użytkownicy przeglądający to forum: andy the driver i 5 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę