Cytuj:
którzy mydła i wody nie widzieli co najmniej przez kilka dni.
Ja się wczoraj nie kąpałem, bo na stacji nie było prądu...i dzisiaj też nie, bo na stacji nie ma prysznica, oczywiście Holandia
Wczoraj na załadunku stanął koło mnie gość (nie wiem jakiej narodowości) i j3bauo od niego...gooownem, normalnie jakby był w sraczu i się nie wytarł
Odnośnie spedytorki, to może jak szefowi powiesz i pogadacie co was boli to dojdziecie do jakiegoś porozumienia? Ja też psioczyłem na tego mojego, też się wku***łem, że mi drewno daje i palety...ale żeśmy se pogadali, wyjaśnili i teraz jest w miarę ok. mi tylko brakuje kilometrów, dlatego go cisnę żeby gadał ze spedycją o np. Szwecji, bo można kilka km zrobić więcej, praktycznie bez kosztów...tak jak tu na Holandii za 8€. Myślałem nad Włochami, ale ci potomkowie Adolfa mnie przerażają
A np. na Hiszpanię to moim zdaniem auto już za stare...