wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Przydatne narzedzia w samochodzie
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=40534
Strona 2 z 2

Autor:  ZiPi [ 01 wrz 2013, 10:55 ]
Tytuł:  Re: Przydatne narzedzia w samochodzie

O czym Wy tu piszecie !?
Kierowca ma jezdzić a nie w trasie lezeć pod autem i śrubki kręcić .

Ps. Miesiąc temu dostałem nową naczepę. Nie ma w niej kół zapasowych. Pytam szefa kiedy dostanę zapasówki, a on na to, ze narazie nie ma a jak coś się stanie, to tel. do niego a on załatwi serwis. :D
W końcu w Polsce zaczyna robić się normalnie.

Autor:  Cukierr [ 01 wrz 2013, 11:26 ]
Tytuł:  Re: Przydatne narzedzia w samochodzie

Cytuj:
Kierowca ma jezdzić a nie w trasie lezeć pod autem i śrubki kręcić.
Nie dalej jak wczoraj zabrałem kierowcę z Gliwic do Balic. Mówił, że próbuje się dostać do Sandomierza, do domu. Pracuje w firmie przewożącej ciężkie ładunki, zmiany samochodów i kierowców przeważnie na granicy kraju. Tydzień temu zmiennik zostawił mu samochód z zatartym łożyskiem w przednim kole, serwis musiał zapewnić sobie jakoś sam na granicy, własnymi rękoma, bo szefo nie bardzo garnął się do jakiejkolwiek pomocy, czy sprowadzenia chociażby pomocnego sprzętu. Dwa tygodnie temu z kolei, wymieniał alternator w manie, też "na własną rękę". Dużo jeżdżą do Niemiec, podobno. Słowa właściciela: "policji czy BAG Ty nie masz prawa spotkać". Ręce opadają czasem jak się słucha o takich "przedsiębiorcach". Ale kierowca też nie jest bez winy, zamiast kopnąć go w cztery litery, woli dawać się "wykorzystywać". Tak trochę poza tematem.

Autor:  ZiPi [ 01 wrz 2013, 13:26 ]
Tytuł:  Re: Przydatne narzedzia w samochodzie

Zgadza się, w trasie zdarzyć się moze dosłownie wszystko.
To czy będziemy lezeć pod autem i je dłubać czy dzwonić po serwis, zalezy od tego w jakiej firmie pracujemy i co mamy w umowie.

Autor:  krzysiekjx1 [ 01 wrz 2013, 13:42 ]
Tytuł:  Re: Przydatne narzedzia w samochodzie

Cytuj:
Cytuj:
Kierowca ma jezdzić a nie w trasie lezeć pod autem i śrubki kręcić.
Nie dalej jak wczoraj zabrałem kierowcę z Gliwic do Balic. Mówił, że próbuje się dostać do Sandomierza, do domu. Pracuje w firmie przewożącej ciężkie ładunki, zmiany samochodów i kierowców przeważnie na granicy kraju. Tydzień temu zmiennik zostawił mu samochód z zatartym łożyskiem w przednim kole, serwis musiał zapewnić sobie jakoś sam na granicy, własnymi rękoma, bo szefo nie bardzo garnął się do jakiejkolwiek pomocy, czy sprowadzenia chociażby pomocnego sprzętu. Dwa tygodnie temu z kolei, wymieniał alternator w manie, też "na własną rękę". Dużo jeżdżą do Niemiec, podobno. Słowa właściciela: "policji czy BAG Ty nie masz prawa spotkać". Ręce opadają czasem jak się słucha o takich "przedsiębiorcach". Ale kierowca też nie jest bez winy, zamiast kopnąć go w cztery litery, woli dawać się "wykorzystywać". Tak trochę poza tematem.
ja bym się spakował i pojechał do domu :lol: jakby szef nie garnął się do naprawy auta,którym nie można jechać i stoję na stanowisku że mogę wymienić żarówkę,zmienić koło jak się da odkręcić i podpiąć kable rozruchowe jak bateria nie da rady

Autor:  AlbatrosPoland [ 01 wrz 2013, 14:53 ]
Tytuł:  Re: Przydatne narzedzia w samochodzie

Normalnie szok... Ależ Wy wozicie niepłatnej masy. Jak czasem wsiadałem do "nie mojego" wozu, to wyrzucałem, albo porządkowałem masę tych rupieci.

Bezpieczniki zapasowe zazwyczaj są w centralce, zapasowych kół nie miałem, klucze te co producent wozu dał, żarówki dała firma. I to wszystko. Tak naprawdę to korzystałem czasem z żarówek.

Autor:  trolu [ 01 wrz 2013, 15:02 ]
Tytuł:  Re: Przydatne narzedzia w samochodzie

Niektórzy to chyba pól warsztatu maja przy sobie.
U mnie kierowca ma zapas i klucz do kół + kombinerki i bezpieczniki. + Gotówkę na "mandaty" i obiad, i ew jakoś naprawę

Autor:  Wilk 09 [ 01 wrz 2013, 16:25 ]
Tytuł:  Re: Przydatne narzedzia w samochodzie

Większość narzędzi w tym temacie już wymieniliście ja sam posiadam własne klucze płasko oczkowe,oraz skrzynkę narzędziową w której mam zestaw śrubokrętów, cążki, zestaw bezpieczników, czujnik (czyt. młotek), drut miękki wiązałkowy, mocną taśmę, taśmę izolacyjną, zestaw żarówek, nóż, rurę 50 cm do klucza itp. Co mogę powiedzieć nie raz mi te narzędzia uratowały skórę na drodze. Przy czym musicie pamiętać, że nawet najlepsze klucze Was nie uratuje jeśli nie macie podstawowej wiedzy mechanicznej lub odpowiedniej części zamiennej. Dalsza rozmowa na temat porównywania firm i co komu jest potrzebne, jest po prostu bez sensu. Bo każda firma inaczej działa. Za to zgadzam się z dwoma wcześniejszymi wypowiedziami:
Cytuj:
tak poczytałem co kto wozi i zastanawia mnie jedno czemu po parkingach lub na firmach często gęsto łażą kierowcy którzy szukają bardzo wielu akcesoriów tu wymienionych - jedynym wytłumaczeniem może być, że nie są forumowiczami wagi ciężkiej. :D
Prawda jest taka że każdy, dużo pisze w internecie, a jak się zdarzy sytuacja podbramkowa to zostają sami z problemem i chodzą jak te dziady po prośbie.
Cytuj:
Tydzień temu zmiennik zostawił mu samochód z zatartym łożyskiem w przednim kole, serwis musiał zapewnić sobie jakoś sam na granicy, własnymi rękoma, bo szefo nie bardzo garnął się do jakiejkolwiek pomocy, czy sprowadzenia chociażby pomocnego sprzętu.
Skąd ja to znam, z własnego doświadczenia z nie jednej firmy w której pracowałem. Nie piszcie że jest to wybór pracownika, bo na rozmowie o pracę, nikt Wam tego nie powie że pojazdy będziecie serwisować sami. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

Autor:  MechanikSochaczew [ 02 sie 2014, 12:45 ]
Tytuł:  Re: Odp: Przydatne narzedzia w samochodzie

Odkopie.

Przy obecnych cenach tych kluczy każdy może sobie złożyć taki komplet. A naprawdę daje radę, ważne żeby obroty ustawić na 1000-1100.

http://img.tapatalk.com/d/14/08/02/da2u2yze.jpg

Autor:  dies_nefastus [ 02 sie 2014, 15:29 ]
Tytuł:  Re: Odp: Przydatne narzedzia w samochodzie

Cytuj:
Odkopie.

(...)
Taka porada od fotografa amatora...
Zrób zdjęcie klapkiem Kubota i daj większy rozmiar na forum.
Bo te gów*o co wkleiłeś ma za mały rozmiar i jest za mało rozmyte...

a na serio: wali mnie czym robisz zdjęcia. Ale poczytaj proszę o procedurze umieszczania miniatur prowadzących do dużych zdjęć na ZEWNĘTRZNYM SERWERZE!!!

{URL}{IMG} te klimaty...

Autor:  st01 [ 02 sie 2014, 20:44 ]
Tytuł:  Re: Przydatne narzedzia w samochodzie

Mechaniksochaczew 11 atm. na czerwonej to dużo za dużo. W starych naczepach przejdzie ale w nowych ebs wyłączy układ, co nie zmienia faktu że 8 atm. w dużym pneumacie też daje radę.

Autor:  MechanikSochaczew [ 02 sie 2014, 21:48 ]
Tytuł:  Re: Odp: Przydatne narzedzia w samochodzie

A gdzie pisałem o 11atm ?

Pisałem o obrotach, bo kompresor dobijać nie daje rady.

Autor:  st01 [ 03 sie 2014, 11:10 ]
Tytuł:  Re: Przydatne narzedzia w samochodzie

Ja ostatnio potrzebowałem odkręcić koła w trasie a jak wiadomo potrzeba matką wynalazku. Do przewodu od dużego pneumata domontowałem czerwoną klamke od naczepy, na 11barach sieka jak ta lala. :mrgreen:
Post z 2013 roku.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/