wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=39823
Strona 1 z 1

Autor:  olwin [ 15 maja 2013, 20:43 ]
Tytuł:  Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

W związku z założeniem dłuższych zabudów BDF na zestaw zaczęły się problemy z zakleszczaniem przyczepy z autem (łapią się rogami przy ostrych skrętach). Czy przesunięcie całej poprzeczki ramy na której zamontowany jest sprzęg musi wykonać wyspecjalizowany warsztat? Dodam, że otwory pozwalają na przesunięcie ale poprzeczka musiała by być na samym końcu ramy. Mam dyszel o długości 230mm i zastanawiam się czy dostałbym gdzieś 250mm?

Autor:  sebotrucker [ 15 maja 2013, 21:39 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

U nas poprzeczka jest na końcu ramy sami ją przesuwaliśmy na koniec bo była wciągnięta. Założyć dobre śruby i będzie latać :wink:

Autor:  olwin [ 15 maja 2013, 22:06 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Jeśli wysunę poprzeczkę to będzie się trzymać razem z mocowaniem belki przeciwnajazdowej i będę musiał dać dłuższe śruby co raczej zmniejszy wytrzymałość...

Autor:  Kermiter [ 16 maja 2013, 21:43 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Przy odkrecaniu płyty siodła zawsze daje sie nowe sruby, proponowalbym to samo robic przy zaczepach od dyszla a wytrzymalosc srub? jako tako sruba gra tu drugie skrzypce gdyż cale obciazenie przenosi tarcie miedzy elementami skrecanymi...

Autor:  zzx [ 16 maja 2013, 22:32 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Cytuj:
jako tako sruba gra tu drugie skrzypce gdyż cale obciazenie przenosi tarcie miedzy elementami skrecanymi...
chyba coś ci sie pomyliło.
gdzie w mocowanich sprzęgu masz tarcie?
gdyby tarcie było (czyli jakikolwiek luz) to tak zamocowany sprzęg wytrzymał by tylko do pierwszego zakretu czyli do wyjazdu za brame warsztatu.
Cytuj:
Jeśli wysunę poprzeczkę to będzie się trzymać razem z mocowaniem belki przeciwnajazdowej i będę musiał dać dłuższe śruby co raczej zmniejszy wytrzymałość...
belkę zaczepu musisz dać bezpośrednio na ramę dopiero do niej powinieneś zamocować belkę najazdową i wtedy bedzie dobrze.
śruby kup gatunkowe - najlepiej po konsultacji ze sprzedawcą.
nie wiem skąd jesteś ale w rejonie Warszawy ASMET ma odpowiednie śruby.

Autor:  olwin [ 17 maja 2013, 1:44 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Cytuj:
belkę zaczepu musisz dać bezpośrednio na ramę dopiero do niej powinieneś zamocować belkę najazdową i wtedy bedzie dobrze.
śruby kup gatunkowe - najlepiej po konsultacji ze sprzedawcą.
nie wiem skąd jesteś ale w rejonie Warszawy ASMET ma odpowiednie śruby.
Belka zaczepu przykręcona jest od zewnątrz ramy, a poprzeczka ze sprzęgiem od wewnątrz.

Jakiej klasy będą odpowiednie śruby? 10.9? 12.9?

Autor:  MAN [ 17 maja 2013, 7:36 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

10.9 powinny starczyć, jak masz możliwość to weź 12.9
Fabryczne śruby to M14x1,5 10.9
Jak dasz dłuższe śruby to się nic nie stanie

Autor:  Kermiter [ 18 maja 2013, 17:08 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Cytuj:
Cytuj:
jako tako sruba gra tu drugie skrzypce gdyż cale obciazenie przenosi tarcie miedzy elementami skrecanymi...
chyba coś ci sie pomyliło.
gdzie w mocowanich sprzęgu masz tarcie?
gdyby tarcie było (czyli jakikolwiek luz) to tak zamocowany sprzęg wytrzymał by tylko do pierwszego zakretu czyli do wyjazdu za brame warsztatu.
Dla ułatwienia zdjecie:
http://allegro.pl/zaczep-ringfeder-typ- ... 77323.html

+wiedza z mechaniki technicznej nabyta w szkole.

Autor:  zzx [ 18 maja 2013, 21:50 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
jako tako sruba gra tu drugie skrzypce gdyż cale obciazenie przenosi tarcie miedzy elementami skrecanymi...
chyba coś ci sie pomyliło.
gdzie w mocowanich sprzęgu masz tarcie?
gdyby tarcie było (czyli jakikolwiek luz) to tak zamocowany sprzęg wytrzymał by tylko do pierwszego zakretu czyli do wyjazdu za brame warsztatu.
Dla ułatwienia zdjecie:
http://allegro.pl/zaczep-ringfeder-typ- ... 77323.html

+wiedza z mechaniki technicznej nabyta w szkole.

mimo wszystko w dalszym ciągu nie rozumiem o co ci chodzi z " tarcie miedzy elementami skrecanymi..."

zupełnie inna sytuacja jest w przypadku sprzęgu dolnego tam faktycznie działają siły skręcające polegające na obciążeniu zaczepu siłą maksmalną 1000 kg.
w przypadku sprzęgu górnego obciążenie zaczepu jest minimalne(tyle co naciska jedna część dyszla).
nawet siła uciągu na zaczepie dolnym jest większa niż na górnym sprzęgu.

Autor:  Luka [ 19 maja 2013, 12:22 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Zzx, stojąc na podłodze między stopami, a podłogą występuje tarcie, dlatego nie rozjeżdżają Ci się nogi, co jest bezpośrednio związane z przyciąganiem ziemskim i masą Twojego ciała.
Chyba że jesteś po imprezie, to wtedy tarcie się zmniejsza.

Tu, we wstępie teoretycznym, jest trochę o siłach występujących między elementami skręcanymi:
http://www.prz.rzeszow.pl/mech/kkm/laborat/Lab_[2].pdf

Autor:  MAN [ 19 maja 2013, 14:15 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Nie wiem poco te dywagacje, już za was pewni inżynierowie policzyli jakie siły działają na tą belkę i stwierdzili ze śruby klasy twardości 10.9 starczą
Na wytrzymałość śrub nie ma wpływu to że na jedną śrubę jest razem przykręcona belka wraz z tylną belką przeciw najazdową.
Grunt żeby wszystkie elementy do siebie dolegały, jeśli będzie przerwa między elementami a nie zostanie zastosowana podkładka dystansowa miedzy elementami to w tym miejscu śruba będzie najbardziej obciążona i doprowadzi do zerwania tej śruby

Autor:  PIRS-BT [ 19 maja 2013, 18:43 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

może i moja politechnika jest śmieszna, ale w przypadku takie połączenia największą rolę gra odporność śruby na siły ścinające...

no, ale nie ważne, poszukaj śrub 10.9 i będzie dobrze, w razie czego kontroluj czy wszystko będzie ok.
Zastosowałbym też Loclite czerwonego do zabezpieczania gwintów

Autor:  olwin [ 20 maja 2013, 1:21 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Przesunąłem poprzeczkę na sam koniec i brakuje dwóch otworów w ramie... a co najlepsze tak blisko sprzęgu, że nie ma dojścia z wiertarką :x
Kupiłem polskie śruby 10.9 tylko pajac sprzedawca bez mojej wiedzy sprzedał mi chińskie nakrętki samokontrujące i co piątej się gwint zrywał...
Jutro powtórka z rozrywki, założę wzmacniane nakrętki i podkładki sprężynujące.

Autor:  MAN [ 20 maja 2013, 6:18 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

To zaznacz miejsca na otwory w ramie odkręć belkę i wywierć w ramie te brakujące otwory.
Radze ci znaleźć porządne samo kontrujące nakrętki zamiast używać zwykłych nakrętek z podkładkami sprężynowymi.
Lepszym rozwiązaniem będzie wykorzystanie starych oryginalnych nakrętek z kołnierzem niż podkładki sprężynowe

Autor:  olwin [ 21 maja 2013, 19:27 ]
Tytuł:  Re: Przesunięcie sprzęgu czy wymiana dyszla?

Smutny finał :lol:
Poprzeczka przesunięta i nadal za mało miejsca było, dzisiaj wrzuciłem dyszel 20cm dłuższy i jest prawie idealnie, wszystko się okaże jak będę zawracał na nierównym terenie...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/