Strona 1 z 1 [ Posty: 12 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 30 sty 2010, 12:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 sty 2010, 12:41
Posty: 1
GG: 0
Samochód: Daf

Witam

Orientujecie się koledzy gdzie naprawiają centralne smarowanie??

Problem polega na tym iż w samochodzie ( Daf ati 95r wywrotka 3 osie) zostały odciete wszystkie końcówki doprowadzające smar i zastąpione kalamidkami :/

Głównie chodzi mi o to czy moge dostac gdzies takie końcówki przewody są wszystkie tylko zaślepione :shock:

Kable od sterownika też zostały odcięte :roll:

Jest sens wogóle naprawiac centralne czy lepiej zakupic i zamontowac nowe ( lub używane)


Pozdrawiam


Ostatnio zmieniony 30 sty 2010, 12:53 przez jeszkin, łącznie zmieniany 1 raz.
Proszę tytułować posty zgodnie z regulaminem :]


Post Wysłano: 30 sty 2010, 14:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 sty 2010, 21:45
Posty: 24
GG: 9418
Samochód: --------

Witam Cię ja bym najpierw zaczoł od podłaczenia elektryki do centralnego smarowania i zobaczył czy wogóle działa, co do przewodów od smaru to wszystkiego rodzaju końcówki,nyple i różnego rodzaju złącza są dostępne bez problemu (tylko zmierz śr.przewodów bo są różnego przekroju). NIE MONTÓJ ZWYKŁYCH SZYBKOZŁĄCZEK NIE WYTRZYMAJĄ. Co do kupna nowego to odradzam no chyba ze nie masz co z pieniędzmi robić :) koszty ponad 2 tyś.zł. I pamiętaj że smar w centralnym musi być odpowiedni (rzadki).
Pozdrawiam

_________________
Jacek


Post Wysłano: 16 maja 2010, 14:02

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 paź 2009, 23:43
Posty: 151
GG: 0
Samochód: MANiki

Kolego, czemu chcesz uzywac znowu centralne? Moze ktos wkrecil kalamitki poniewaz centralne juz nie spelnialo swego zadania. My przy jednym z MANow z tego roku co Twoj DAF sami podlaczylismy kalamitki, nie w ten sposob ze cos ucielismy ale po prostu tamte przewody podpielismy i w kazdym momencie mozna znowu przejsc na centralne. Ale raczej to nigdy nie nastapi bo z tego co widzialem to niektore sworznie czy elementy ktore lekko przechodzily az wypluwaly smar a tam gdzie ciezko mial smar przejsc tak jak np zwrotnice co jest jednym z najwazniejszych elementow po prostu sie nie pojawial. Tak wiec zaslepilismy wszystkie wezyki i smarujemy co jakis czas recznie... Mam racje ze jesli samochod juz jest starszy to centralne smarowanie raczej nie ma sensu bo w ciezko dostepne miejsca nie dochodzi a tam gdzie ma juz bardzo lekko z powodu luzow i wyrobionych bardziej elementow jest go pelno? Zauwazyliscie takie cos w starszych autach tez?
Pozdrawiam


Post Wysłano: 16 maja 2010, 14:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2010, 18:10
Posty: 390
Samochód: co się trafi
Lokalizacja: Ustka

dokładnie w starszych autach centralne smarowanie nie spełnia swojego zadania, po drugie ogólnie CS to chyba nie wypał, wystarczy spojrzeć, że w nowych autach jest montowane rzadko


Post Wysłano: 16 maja 2010, 15:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7203
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Cytuj:
Kolego, czemu chcesz uzywac znowu centralne? Moze ktos wkrecil kalamitki poniewaz centralne juz nie spelnialo swego zadania. My przy jednym z MANow z tego roku co Twoj DAF sami podlaczylismy kalamitki, nie w ten sposob ze cos ucielismy ale po prostu tamte przewody podpielismy i w kazdym momencie mozna znowu przejsc na centralne. Ale raczej to nigdy nie nastapi bo z tego co widzialem to niektore sworznie czy elementy ktore lekko przechodzily az wypluwaly smar a tam gdzie ciezko mial smar przejsc tak jak np zwrotnice co jest jednym z najwazniejszych elementow po prostu sie nie pojawial. Tak wiec zaslepilismy wszystkie wezyki i smarujemy co jakis czas recznie... Mam racje ze jesli samochod juz jest starszy to centralne smarowanie raczej nie ma sensu bo w ciezko dostepne miejsca nie dochodzi a tam gdzie ma juz bardzo lekko z powodu luzow i wyrobionych bardziej elementow jest go pelno? Zauwazyliscie takie cos w starszych autach tez?
Pozdrawiam
Bzdury piszecie ze CS nie ma sensu w starszych pojazdach, widocznie ktoś zapuścił CS i jeździł bez smaru lub było źle ustawione dawkowanie smaru dlatego nie przechodzi smar przez zwrotnice.
W żadnym aucie które mieliśmy nigdy nie było problemu z zwrotnicami które były smarowane przez CS
Nigdy porządnie ręcznie nie przesmarujesz zwrotnic i innych ruchomych elementów, po to właśnie jest CS gdyż smaruje elementy w czasie ruchu tych elementów i smar łatwiej ma do dotarcia wszystkie zakamarki. Poza tym regularne smarowanie w równych odstępach czasu tworzy tzw film jak w przypadku oleju tworząc warstwę ochroną między pracującymi elementami
Cytuj:
dokładnie w starszych autach centralne smarowanie nie spełnia swojego zadania, po drugie ogólnie CS to chyba nie wypał, wystarczy spojrzeć, że w nowych autach jest montowane rzadko
Bo nie mają czego smarować np w Manie TGA jest tylko smarowane siodło reszta jest teoretycznie bezobsługowa co nie jest prawdą jeśli chodzi o zwrotnice gdzie pod dekielkami są ukryte kalamitki do smarowania zwrotnic a producent twierdzi że są bezobsługowe :mrgreen:

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 16 maja 2010, 17:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 sty 2008, 23:41
Posty: 163
GG: 0

Cytuj:
wystarczy spojrzeć, że w nowych autach jest montowane rzadko
Idąc z postępem auta o coraz wyższym EURO rezygnują z CS z powodu ekologii, dawniej były swożnie , tulejki które były smarowane, z czasem smar spadał na jezdnie "niszcząc" środowisko, teraz masz sinenbloki i musisz je wymieniać.
Cytuj:
tego co widzialem to niektore sworznie czy elementy ktore lekko przechodzily az wypluwaly smar a tam gdzie ciezko mial smar przejsc tak jak np zwrotnice co jest jednym z najwazniejszych elementow po prostu sie nie pojawial.
W CS nie jest tak że jest jedna magistrala i gdy tylko jeden wężyk się przerwie (uszkodzi) to cały smar tamtędy wycieknie a inne elementy nie będą smarowane. Smar dochodzi do kilku rozdzielników z których wychodzą już cienkie przewody do poszczególnych elementów. W tych rozdzielnikach są zaworki które powodują iż przy uszkodzonych innych przewodach smar jednakowo wypływa np. na zwrotnicy ( gdzie są opory przepływu) co i w urwanym przewodzie. Jeśli to tak nie działa, to najczęściej przyczyna leży w tym że ktoś kiedyś zapodał zbyt gęsty smar do układu i po prostu przestało to działać.
P.S Ja się zastanawiałem aby zamontować CS w aucie gdzie go nie ma z powodu EURO ale cena mnie odrzuciła.


Post Wysłano: 16 maja 2010, 23:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 lut 2006, 16:37
Posty: 2124
GG: 4819725
Samochód: MAN
Lokalizacja: Baćkowice

Kolego jeżeli centralne będzie działać to podłączaj przewody i ciesz się nim. Taki sam problem miałem w przyczepie z 86 roku gdzie było centralne smarowanie własnie Villy Vogel z 86 ale podłączane było z osobnego przewodu do auta i z racji tego że auto miało wejscie euro a w przyczepie sterego typu wejście 4 pinowe nigdy nie było podłączane skutkiem tego ktoś powykręcał smarowniczki z punktów smarnych i wstawił zwykłe kalamidki. Powykręcałem je i powkręcałem przewody centralne jest rewelacyjne samruje dosłownie wszystko: 4 punkty na obrotnicy, po 3 punkty na każdym z siłowników i jeden punkt na hamulcu ręcznym. Nikt mi nie wmówi że centralne jest gorsze od ręcznego smarowania W jednym manie mamy Beka Max a w drugim Vogel i obydwa działają bezproblemowo poprawnie smarując każdą część i jest poprostu bezobsługowe trzeba jedynie co jakiś czas je napełnić odpowiednim smarem :wink:
A co do samych jednostek samarujących to najlepsze są smarowania pneumatyczne sterowane przez elektromagnes biorący impuls z świateł hamulca to smarowanie jest bezawaryjne nie ma się tam co popsuć zero elektroniki jedynie sam elektromagnes który kosztuje grosze :wink:

_________________
MAN


Post Wysłano: 18 maja 2010, 17:55

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 paź 2009, 23:43
Posty: 151
GG: 0
Samochód: MANiki

Cytuj:
Bzdury piszecie ze CS nie ma sensu w starszych pojazdach, widocznie ktoś zapuścił CS i jeździł bez smaru lub było źle ustawione dawkowanie smaru dlatego nie przechodzi smar przez zwrotnice.
W żadnym aucie które mieliśmy nigdy nie było problemu z zwrotnicami które były smarowane przez CS
Nigdy porządnie ręcznie nie przesmarujesz zwrotnic i innych ruchomych elementów, po to właśnie jest CS gdyż smaruje elementy w czasie ruchu tych elementów i smar łatwiej ma do dotarcia wszystkie zakamarki. Poza tym regularne smarowanie w równych odstępach czasu tworzy tzw film jak w przypadku oleju tworząc warstwę ochroną między pracującymi elementami
W naszym przypadku raczej takiej sytuacji nie mialo miejsca, byly przeglady serwisowe wbite w ksiazke niemieckiej zaraz jak go kupilismy, chociaz na takie cos nie ma co teraz patrzec... Smar w srodku byl rzadki, raczej oryginalny, ale zauwazylem, ze tlok porzadnie juz przepuszczal w centralnym bo to byl chyba ten stary typ - prostokatny, gdzie tlok gniecie (wciska) smar w dol i jak on przepuszcza to juz lipka jest... Dawkowanie przez jakis czas nie wiedzialem gdzie sie ustawia, dopiero potem ktos mi pokazal ze to pokretlo jest kabinie dobrze ukryte.
Cytuj:
W CS nie jest tak że jest jedna magistrala i gdy tylko jeden wężyk się przerwie (uszkodzi) to cały smar tamtędy wycieknie a inne elementy nie będą smarowane. Smar dochodzi do kilku rozdzielników z których wychodzą już cienkie przewody do poszczególnych elementów. W tych rozdzielnikach są zaworki które powodują iż przy uszkodzonych innych przewodach smar jednakowo wypływa np. na zwrotnicy ( gdzie są opory przepływu) co i w urwanym przewodzie. Jeśli to tak nie działa, to najczęściej przyczyna leży w tym że ktoś kiedyś zapodał zbyt gęsty smar do układu i po prostu przestało to działać.
P.S Ja się zastanawiałem aby zamontować CS w aucie gdzie go nie ma z powodu EURO ale cena mnie odrzuciła.
Wiem, ze nie ma tam jednej magistrali kolego lecz jest kilka magistral rownoleglych, ale na zdrowy rozsadek nawet: ta magistrala gdzie lzej przechodzi dostaje duzo smaru a z kolegi inne elementy mniej drozne dostaja mniej bo potrzebne wieksze cisnienie zeby przepchac tam smar. CS na pewno idealnie sprawdza sie w ciagnikach siodlowych ale tam sa o wiele lepsze warunki niz w typowych wywrotkach w ciezki teren, gdzie wszystko w piachu, ziemi i glinie i zwir wchodzi we wszystkie zakamarki (chociaz z kolei wtedy CS ustawione co 0,5h to niby idealne rozwiazanie;-)).
Moze racja z tym centralnym ale wowczas nie wiedzielismy gdzie zwiekszyc te dawke bo to tylo pierwsze auto nasze z CS i na zwrotnicach ani grzechotkach nie bylo widac w ogole smaru podczas gdy na sworzniach od resorow bylo go duzo i taka decyzja o ominieciu CS i podlaczeniu zwyklych kalamitek, ale CS nadal dziala bo przewody od niego sa podpiete na opaskach i w kazdej chwili mozna podlaczyc to z powrotem;-)

Koledzy a teraz takie pytanie jesli chodzi o CS: jak widze sa chyba tego 2 rodzaje, przynajmniej u nas w MANach. Pierwsze to starsze z prostokatnym pudlem gdzie tlok wciska smar na dol i silnik wowczas z dolu pobiera sobie smar (wowczas chyba tylko jedno pokretlo bylo do ustawiania czestotliwosci????). Przy tym CSie smar pakuje się od dolu - pod tlok. I nowsze z okraglym pojemnikiem i tutaj z tego co widze to ładuje się smar od gory - tutaj nie ma tloka w ogole wiec on samoczynnie opada i pompa go sobie pobiera, tak???? Tutaj mamy 2 pokretla: PAUSENZEIT (h) - co ile ma sie zalaczac pompa [od 0,5h do 8h] i UMDREHUNGEN DER PUMPE - ile oborotow ma miec pompa w ciagu jednego cyklu [od 10 do 160].
Czy dobrze napisalem z tym nowym typem CS? Bo u mnie sa w nim 2 gotowe kalamitki do ladowania smaru ale obojetnie chyba ktorej uzyje to smar wchodzi od gory a nie jak w starym modelu od dolu i podnosi tlok. Chyba ze cos u mnie nie tak z tym jest...


Post Wysłano: 18 maja 2010, 21:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lip 2009, 8:54
Posty: 85
GG: 1142375

Cytuj:
Cytuj:
Bzdury piszecie ze CS nie ma sensu w starszych pojazdach, widocznie ktoś zapuścił CS i jeździł bez smaru lub było źle ustawione dawkowanie smaru dlatego nie przechodzi smar przez zwrotnice.
W żadnym aucie które mieliśmy nigdy nie było problemu z zwrotnicami które były smarowane przez CS
Nigdy porządnie ręcznie nie przesmarujesz zwrotnic i innych ruchomych elementów, po to właśnie jest CS gdyż smaruje elementy w czasie ruchu tych elementów i smar łatwiej ma do dotarcia wszystkie zakamarki. Poza tym regularne smarowanie w równych odstępach czasu tworzy tzw film jak w przypadku oleju tworząc warstwę ochroną między pracującymi elementami
W naszym przypadku raczej takiej sytuacji nie mialo miejsca, byly przeglady serwisowe wbite w ksiazke niemieckiej zaraz jak go kupilismy, chociaz na takie cos nie ma co teraz patrzec... Smar w srodku byl rzadki, raczej oryginalny, ale zauwazylem, ze tlok porzadnie juz przepuszczal w centralnym bo to byl chyba ten stary typ - prostokatny, gdzie tlok gniecie (wciska) smar w dol i jak on przepuszcza to juz lipka jest... Dawkowanie przez jakis czas nie wiedzialem gdzie sie ustawia, dopiero potem ktos mi pokazal ze to pokretlo jest kabinie dobrze ukryte.
Cytuj:


W CS nie jest tak że jest jedna magistrala i gdy tylko jeden wężyk się przerwie (uszkodzi) to cały smar tamtędy wycieknie a inne elementy nie będą smarowane. Smar dochodzi do kilku rozdzielników z których wychodzą już cienkie przewody do poszczególnych elementów. W tych rozdzielnikach są zaworki które powodują iż przy uszkodzonych innych przewodach smar jednakowo wypływa np. na zwrotnicy ( gdzie są opory przepływu) co i w urwanym przewodzie. Jeśli to tak nie działa, to najczęściej przyczyna leży w tym że ktoś kiedyś zapodał zbyt gęsty smar do układu i po prostu przestało to działać.
P.S Ja się zastanawiałem aby zamontować CS w aucie gdzie go nie ma z powodu EURO ale cena mnie odrzuciła.
Wiem, ze nie ma tam jednej magistrali kolego lecz jest kilka magistral rownoleglych, ale na zdrowy rozsadek nawet: ta magistrala gdzie lzej przechodzi dostaje duzo smaru a z kolegi inne elementy mniej drozne dostaja mniej bo potrzebne wieksze cisnienie zeby przepchac tam smar. CS na pewno idealnie sprawdza sie w ciagnikach siodlowych ale tam sa o wiele lepsze warunki niz w typowych wywrotkach w ciezki teren, gdzie wszystko w piachu, ziemi i glinie i zwir wchodzi we wszystkie zakamarki (chociaz z kolei wtedy CS ustawione co 0,5h to niby idealne rozwiazanie;-)).
Moze racja z tym centralnym ale wowczas nie wiedzielismy gdzie zwiekszyc te dawke bo to tylo pierwsze auto nasze z CS i na zwrotnicach ani grzechotkach nie bylo widac w ogole smaru podczas gdy na sworzniach od resorow bylo go duzo i taka decyzja o ominieciu CS i podlaczeniu zwyklych kalamitek, ale CS nadal dziala bo przewody od niego sa podpiete na opaskach i w kazdej chwili mozna podlaczyc to z powrotem;-)

Koledzy a teraz takie pytanie jesli chodzi o CS: jak widze sa chyba tego 2 rodzaje, przynajmniej u nas w MANach. Pierwsze to starsze z prostokatnym pudlem gdzie tlok wciska smar na dol i silnik wowczas z dolu pobiera sobie smar (wowczas chyba tylko jedno pokretlo bylo do ustawiania czestotliwosci????). Przy tym CSie smar pakuje się od dolu - pod tlok. I nowsze z okraglym pojemnikiem i tutaj z tego co widze to ładuje się smar od gory - tutaj nie ma tloka w ogole wiec on samoczynnie opada i pompa go sobie pobiera, tak???? Tutaj mamy 2 pokretla: PAUSENZEIT (h) - co ile ma sie zalaczac pompa [od 0,5h do 8h] i UMDREHUNGEN DER PUMPE - ile oborotow ma miec pompa w ciagu jednego cyklu [od 10 do 160].
Czy dobrze napisalem z tym nowym typem CS? Bo u mnie sa w nim 2 gotowe kalamitki do ladowania smaru ale obojetnie chyba ktorej uzyje to smar wchodzi od gory a nie jak w starym modelu od dolu i podnosi tlok. Chyba ze cos u mnie nie tak z tym jest...
Jaki to typ CS ? Jeżeli beczka na smar jest okrągła i przeżroczysta i ma dwie kalamitki do nabijania smaru to może być Beka-Max i to faktycznie smar nie idzie pod tłok bo go niema . Jak pompka pracuje to widać jak łopatki się kręcą po ściankach beczki a z boku jest przycisk do testu, po wciśnięciu
powinno CS pracować przez około 2 min. U nas w Manie programator nawalił, koszt dekla z programatorem 800 zł. Kupiłem programator czasowy na 24V za 100 zł i umieściłem go pod bezpiecznikami, nastawiłem na dni robocze i CS działa.


Post Wysłano: 19 maja 2010, 13:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 paź 2009, 23:43
Posty: 151
GG: 0
Samochód: MANiki

Cytuj:
Jaki to typ CS ? Jeżeli beczka na smar jest okrągła i przeżroczysta i ma dwie kalamitki do nabijania smaru to może być Beka-Max i to faktycznie smar nie idzie pod tłok bo go niema . Jak pompka pracuje to widać jak łopatki się kręcą po ściankach beczki a z boku jest przycisk do testu, po wciśnięciu
powinno CS pracować przez około 2 min. U nas w Manie programator nawalił, koszt dekla z programatorem 800 zł. Kupiłem programator czasowy na 24V za 100 zł i umieściłem go pod bezpiecznikami, nastawiłem na dni robocze i CS działa.
Beczka jest okragla i przezroczysta i ma 2 kalamitki do nabijania (obojetnie w ktora sie laduje smar???). Tloka nie widze, ale nie widze tych lopatek w ogole kurcze, przycisku "TEST" tez nie widze, jak zdejme szkielko to widze idealnie takie cos jak kolega pisal w innym temacie, podam jego screena a potem zrobie komorka fotke mojego CSa i zalacze...
Screen po odkreceniu szybki wyglada tak sama jak u kolegi, widac tylko zolta diode kontrolna:
http://img42.imageshack.us/img42/3848/zdjcie356h.jpg

Teraz jeszcze jedno pytanko wazne mam i na razie zamieszcze tutaj przy okazji zeby na razie nie zakladac odrebnego tematu. Chodzi mi o kontrolke "STOP" i "EDC" w MANie na desce rozdzielczej. Mam problem w modelu FE 410 z 2001r. Kiedy podnosi sie kiper w gore STOP sie zapala i pali sie dopoki nie nacisniemy galeczki opuszczania paki i wtedy ladnie sobie gasnie. Problem mam taki, ze jak potem wylacze auto i znowu zapale to ona caly czas sie pali juz, nie gasnie, i zeby zgasla co odpalenie auta musialbym wcisnac te galke do opuszczania za kazdym razem. Kontrolka STOP polaczona jest z ta galka od opuszczania paki, ma ktos moze taki problem w wywrotce swojej, jesli to jakos latwo mozna naprawic to chetnie bym sie tego problemu pozbyl bo strasznie wkurza to. Pewnie to jakis czujnik gdzies wbudowany ale nie mam pojecia jak sie do tego zabrac, no chyba ze to tak ma byc, ale w innych MANach nie mam takiego problemu;-/. Podobny problem z EDC, zapala sie niekiedy na kilka sekund nie wiedziec dlaczego, to ogolnie kontrolka bledow tylko, prawda? Nie zapala sie np wtedy jesli za gwaltownie przyspieszamy przez chwile i jazda jest malo ekonomiczna???


Post Wysłano: 19 maja 2010, 22:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lip 2009, 8:54
Posty: 85
GG: 1142375

Cytuj:
Cytuj:
Jaki to typ CS ? Jeżeli beczka na smar jest okrągła i przeżroczysta i ma dwie kalamitki do nabijania smaru to może być Beka-Max i to faktycznie smar nie idzie pod tłok bo go niema . Jak pompka pracuje to widać jak łopatki się kręcą po ściankach beczki a z boku jest przycisk do testu, po wciśnięciu
powinno CS pracować przez około 2 min. U nas w Manie programator nawalił, koszt dekla z programatorem 800 zł. Kupiłem programator czasowy na 24V za 100 zł i umieściłem go pod bezpiecznikami, nastawiłem na dni robocze i CS działa.
Beczka jest okragla i przezroczysta i ma 2 kalamitki do nabijania (obojetnie w ktora sie laduje smar???). Tloka nie widze, ale nie widze tych lopatek w ogole kurcze, przycisku "TEST" tez nie widze, jak zdejme szkielko to widze idealnie takie cos jak kolega pisal w innym temacie, podam jego screena a potem zrobie komorka fotke mojego CSa i zalacze...
Screen po odkreceniu szybki wyglada tak sama jak u kolegi, widac tylko zolta diode kontrolna:
http://img42.imageshack.us/img42/3848/zdjcie356h.jpg

Teraz jeszcze jedno pytanko wazne mam i na razie zamieszcze tutaj przy okazji zeby na razie nie zakladac odrebnego tematu. Chodzi mi o kontrolke "STOP" i "EDC" w MANie na desce rozdzielczej. Mam problem w modelu FE 410 z 2001r. Kiedy podnosi sie kiper w gore STOP sie zapala i pali sie dopoki nie nacisniemy galeczki opuszczania paki i wtedy ladnie sobie gasnie. Problem mam taki, ze jak potem wylacze auto i znowu zapale to ona caly czas sie pali juz, nie gasnie, i zeby zgasla co odpalenie auta musialbym wcisnac te galke do opuszczania za kazdym razem. Kontrolka STOP polaczona jest z ta galka od opuszczania paki, ma ktos moze taki problem w wywrotce swojej, jesli to jakos latwo mozna naprawic to chetnie bym sie tego problemu pozbyl bo strasznie wkurza to. Pewnie to jakis czujnik gdzies wbudowany ale nie mam pojecia jak sie do tego zabrac, no chyba ze to tak ma byc, ale w innych MANach nie mam takiego problemu;-/. Podobny problem z EDC, zapala sie niekiedy na kilka sekund nie wiedziec dlaczego, to ogolnie kontrolka bledow tylko, prawda? Nie zapala sie np wtedy jesli za gwaltownie przyspieszamy przez chwile i jazda jest malo ekonomiczna???

Z tego co widzę to jest CS Beka-Max.tak jak na zdjęciu to po prawej stronie z boku powinna być kwadratowa gumka , po naciśnięciu powinien ruszyć TEST.Są dwie możliwości zasilania.1). Po stacyjce. 2) Po uruchomieniu silnika- impuls z alternatora.
To co widać na zdjęciu, pod spodem to wtyczka zasilająca. Jak będziesz chciał to pośle rozpiskę pinów.


Post Wysłano: 26 maja 2010, 16:00

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 lut 2010, 10:10
Posty: 31
GG: 3779625
Samochód: DAF

komuś nie działało centralne smarowanie, tzn brak ciśnienia smarowania!!! i smarowniczkami zastąpił centralne smarowanie poniewaz padały pompki w nich, cena pompki to koszt około 700 zł na serwisie dafa wiec lepiej kupic beczke smaru i samemu co jakis czas przesmarowac autko


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 12 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: