Cytuj:
Na firance trzeba się liczyć z tym że trochę desek trzeba przerzucić, a to jeszcze firanka się zatnie czy dach bo coś wpadło w rolki. Większe zagrożenie kradzieży niż np. na chłodni. Plusy to takie że nie mordujesz się z plandeką, ale te deski i masz z tyłu wrota.
Na zwykłej szmacie też musisz deski przewalać, ale to chyba nic ciężkiego. Firanka w porównaniu do burto-plandeki jest dużo wygodniejsza. Na samą myśl o rozplandeczeniu na wietrze źle się robi, a tak sobie odsuniesz i tyle. Ewentualnie odsunąć od przodu, trochę więcej roboty, ale to w wyjątkowych przypadkach tylko. Ważne, aby wszystko było sprawne żeby nie latać z młotkiem, łomem i pęczkiem drutu wkoło