Autor
Wiadomość
Tytuł: Egzamin kat.C
Post Wysłano: 31 gru 2008, 0:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 gru 2008, 16:13
Posty: 11
GG: 1
Samochód: ...
Lokalizacja: Radom

witam
Mam pytanko.
Jesli na egzaminie kat. C na skrzyzowaniu skręcam np. w prawo a tam przy pasach czekaja piesi to nalezy im ustapic pierwszenstwa w kazdym przypadku ? wiadomo ze Star ma swoje wymiary i jesli sie zatrzymam przed pasami to zablokuje pół skrzyzowania
Mial ktos taki przypadek ??


Post Wysłano: 31 gru 2008, 2:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2812
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Jeżeli przechodzi jakiś przez pasy to musisz mu ustąpić ale równie dobrze możesz to uczynić przed skrętem w prawo ustąpić pierwszeństwa pieszym i dopiero gdy jesteś pewny to jedziesz. Tłumaczysz się wtedy ze po skręcie w prawo i dojechaniu do pasów w celu ustąpienia pieszym zablokował byś skrzyżowanie gdyż tył pojazdu wyszedł by poza pas ruchu. Jeżeli egzaminator choć trochę jeździł samochodem ciężarowym to nie powinien się przyczepić

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 31 gru 2008, 16:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 gru 2008, 16:13
Posty: 11
GG: 1
Samochód: ...
Lokalizacja: Radom

Jeszcze mam pytanko
Jesli zjezdzam z głównej drogi i wjeżdżam w waska uliczke a tam stoi samochod czekajacy na wjazd na skrzyzowanie to mam jechac czy poczekac az on wyjedzie i dopiero wtedy ?
Bo wiadomo ze jesli chcialbym sie zmiescic w tej uliczce to musze wjechac na przeciwny pas bo w innym razie wjade na kraweżnik.


Post Wysłano: 31 gru 2008, 16:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Ja oblałem pierwszy egzamin, bo skręcalem w prawo za autobusem nauki jazdy, coprawda piesi stali z obu stron przejścia, ale ich olałem i mi egzaminator walnął po hamulcu....

Suma sumarum do teraz mam wątpliwości co do tego zajścia, bo piesi grzecznie czekali..


Jednak przy manewrach faktycznie lepiej sie zatrzymać, bo skręcanie to nie to samo co jazda na wprost.

Cytuj:
Jeszcze mam pytanko
Jesli zjezdzam z głównej drogi i wjeżdżam w waska uliczke a tam stoi samochod czekajacy na wjazd na skrzyzowanie to mam jechac czy poczekac az on wyjedzie i dopiero wtedy ?
Bo wiadomo ze jesli chcialbym sie zmiescic w tej uliczce to musze wjechac na przeciwny pas bo w innym razie wjade na kraweżnik.
Troche nie czaje o co Ci chodzi.
Że skręcasz w uliczke, gdzie na przeciwległym pasie stoi auto i czeka na wykonanie manerwu na skrzyżowaniu?

Wiadomo, nie mozesz wjechac pod zadnym pozorem na krawęznik.
jesli musisz calym obrysem wykorzystać całą szerokosć drogi bo sie nie miescisz, to musisz puścić auto bo przecież go nie staranujesz, nie możesz go też zmusić zeby sie wycofał, albo wjechał na krawęznik.

Czekasz i sytuacja sama sie rozwiąze


Post Wysłano: 31 gru 2008, 16:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 gru 2008, 16:13
Posty: 11
GG: 1
Samochód: ...
Lokalizacja: Radom

no chodzilo mi o to ze gdy skrecam z glownej drogi w prawo w jakąś waska uliczke . wtedy zeby sie zmiescic i nie wjechac na kraweznik musialbym wjechac na przeciwny pas.


Post Wysłano: 31 gru 2008, 16:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7205
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Cytuj:
Ja oblałem pierwszy egzamin, bo skręcalem w prawo za autobusem nauki jazdy, coprawda piesi stali z obu stron przejścia, ale ich olałem i mi egzaminator walnął po hamulcu....

Suma sumarum do teraz mam wątpliwości co do tego zajścia, bo piesi grzecznie czekali..
Czego nie rozumiesz skręcając w poprzeczną drogę pieszy ma zawsze pierwszeństwo to samo dotyczy się rowerzysty na drodze rowerowej jeśli przecina ulice. po prostu nie przepusciłeś pieszych na przejściu nawet jak grzecznie czekali to trzeba było stanąć i poczekać aż przejdą na egzaminie nie ma takiego tłumaczenia bo oni stali to ja przejechałem przez przejscie dla pieszych a nie uczyli ciebie jak widzisz pieszych stojacych na przejściu masz się zatrzymać i umożliwić przejście na drugą strone jezdni. Wiem że w normalnych realiach to jest chore bo praktycznie na karzdym przejściu dla pieszych trzeba by się zatrzymywać ale egzamin to egzamin i tam jest to żecz święta

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 31 gru 2008, 16:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 gru 2008, 16:13
Posty: 11
GG: 1
Samochód: ...
Lokalizacja: Radom

Cytuj:

Troche nie czaje o co Ci chodzi.
Że skręcasz w uliczke, gdzie na przeciwległym pasie stoi auto i czeka na wykonanie manerwu na skrzyżowaniu?
no wlasnie o to mi chodzilo :)


Post Wysłano: 31 gru 2008, 17:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2812
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

W takim wypadku grzecznie mówisz do egzaminatora ze nie ma miejsca na kontynuowanie jazdy i musisz ustąpić pierwszeństwa pojazdowi wyjeżdżającemu z uliczki gdyż abyś ty tam wjechał potrzebujesz zajechać na jego pas. Nie bójcie się tłumaczyć wszystkiego co robicie egzaminatorom ja dzięki temu zdałem kat.b. A tak nawiasem gdy ostatnio bylem na jazdach to przyjechał chłopak dokupywać godziny. nie zdał ponieważ egzaminator kazał mu skręcić w drogę gdzie samochody powyżej 8t nie mogą jechać a nawet jak by chciały to nie ma innej możliwości bo wszędzie 2,5t tylko tam jest 8t no i pojechał. Zrobił to dość nie pewnie ale po skręcie egzaminator nic nie mówił wiec jechał dalej. Po powrocie na plac egzaminacyjny zadowolony ze zdał a egzaminator mówi ze wynik negatywny gdyż wjechał pan pod zakaz tonażowy. Oczywiście egzaminator nie miał racji gdyż samochód egzaminacyjny wazy 6,700t ale chłopak nie wiedział i będzie miał drugi podejście

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 31 gru 2008, 17:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2008, 22:34
Posty: 53
GG: 0
Samochód: Renault Midlum

Cytuj:
nawet jak grzecznie czekali to trzeba było stanąć i poczekać aż przejdą na egzaminie nie ma takiego tłumaczenia bo oni stali to ja przejechałem przez przejscie dla pieszych

Pieszy (podobnie jak rowerzysta) nabywa pierwszenstwa w momencie wejscia na przejscie dla pieszych. Jezeli piesi stoja przy przejsciu, a jeszcze na nie nie weszli, to nie mamy obowiazku ich przepuszczac, nawet na egzaminie. A zatrzymywanie sie przed kazdym przejsciem dla pieszych moze zostac odebrane jako tamowanie ruchu.

Art 13. PRD:
1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

Art 26
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

Marix- jestes pewien, ze piesi nie weszli na przejscie?
Bo jezeli tak, to wlasnie ty miales rację!

_________________
Ósma pasażerka mazdy.

Szczesliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie
A i D - w planach.

Stażystka w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Bielsku-Białej.
Dział Szkoleń i Kursów oraz Biuro Obsługi Klienta.


Post Wysłano: 31 gru 2008, 17:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2812
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Wystarczylo ze ktos wystawil palce za kraweznik i juz mozna sie przyczepic

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 31 gru 2008, 17:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Jestem pewien, to było tak, że egzaminator w ostaniej chwili kazał mi skręcić w prawo, jak zobaczył że autobus jadący przede mną skręcał i nie puścił pieszych.

Poza tym dowiedziałem sie ze ten egzaminator jest uczulony na pieszych.
Ja jednak przyjąłem to z pokora i dałem se spokój, trudno...

MAN ma rację o tyle, że pieszy przechodzący przez ulicę w dowolnym miejscu, na drodze prostopadłej do naszej ma bezwzględne pierwszenstwo i jak skręcamy to mamy na nich uwazac.

Poza tym tłumaczyłem sie, to egzaminator powiedział, ze żaden rozsądny pieszy nie wyjdzie przed jadącą ciężarówke, dlatego stali


Post Wysłano: 31 gru 2008, 17:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2008, 20:09
Posty: 79
GG: 0

Cytuj:
ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.
czyli jak wejdzie na przejscie tuz przed maske to w razie wypadku bedzie twoja wina?


Post Wysłano: 31 gru 2008, 17:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7205
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

No ja też nie wejdę wprost przed ciężarówkę na ulicę nawet jak mam pierwszeństwo :)
Obecnie męczę się na kursie na kat D i jak widzę z daleka że ludki stoją na przejsciu to się zatrzymuję i ich przepuszczam żebym potem nie wysłuchiwał że pieszych nie przepusciłem
Cytuj:
Art 13. PRD:
1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
Tyle że chodnik w obrębie przejścia też nalerzy do przejścia a dokładnie jak gościu stoi przy krawężniku i chce przejść nalerzy mu ustąpić pierwszeństwa w innym przypadku można by stać pół dnia aż ktoś łaskawie raczy się zatrzymać aby przejść przez ulicę

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Ostatnio zmieniony 31 gru 2008, 18:01 przez MAN, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 31 gru 2008, 18:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2008, 22:34
Posty: 53
GG: 0
Samochód: Renault Midlum

Cytuj:
czyli jak wejdzie na przejscie tuz przed maske to w razie wypadku bedzie twoja wina?
Art. 14
Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych
(..)

Policjant rozstrzygnie. Wszystko zalezy od sytuacji.
Cytuj:
Tyle że chodnik w obrębie przejścia też nalerzy do przejścia
Co? :shock:

przejście dla pieszych – powierzchnia jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przeznaczona do przechodzenia przez pieszych, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi;

jezdnia to jezdnia, chodnik to chodnik... jezeli sa jeszcze jeszcze jakies watpliwosc proponuje zapoznac sie rowniez z definicja jezdni oraz chodnika

_________________
Ósma pasażerka mazdy.

Szczesliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie
A i D - w planach.

Stażystka w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Bielsku-Białej.
Dział Szkoleń i Kursów oraz Biuro Obsługi Klienta.


Post Wysłano: 31 gru 2008, 18:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Poza tym w niektórych miastach w życiu nie ruszysz, bo kilkadziesiąt osób stoi na przejściu, bądź przez nie przechodzi


Post Wysłano: 31 gru 2008, 20:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 14:51
Posty: 72
GG: 7426624
Samochód: VW
Lokalizacja: Gdynia

wszystko zalezy od sytuacji na drodze panowie,wiadomo,ze i od humoru pana egzaminatora,
bedzie chciał to obleje klienta,słyszałem o historiach,ze
ów pan zatrzymał sie przy przejsciu a pan go zrabał co by było gdyby miał z 30 T na pace,wiec jak widac róznie to bywa,
zdawałem w Gdańsku i nie moge narzekac na takie,ze tak powiem chwyty na przejsciu,


Post Wysłano: 31 gru 2008, 20:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Oczywiście, nie ma się co silić jak ma się nie udac to się nie uda i bynajmniej nie ma to nic wspólnego z losem ;-)

My mamy tylko dostarczyć jak najmniej powodów do uwalenia


Post Wysłano: 21 sty 2009, 17:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 sty 2009, 0:36
Posty: 3
Samochód: peugeot 306
Lokalizacja: Warszawa

Witam wszystkich serdecznie.
Mam małe pytanko odnośnie egzaminu na kat. C dlatego pozwoliłem sobie tu się podczepić.
Otóż wczoraj zdawałem egzamin na kat. C, wylosowane zadania to: prostopadłe przodem i zawracanie na 3. Podjeżdżając do zawracania chciałem być zbyt cwany i podjechać jak najbliżej krawężnika, w konsekwencji na niego najechałem :] Jednak jeszcze nie zacząłem wykonywania zadania, a egzaminator powiedział że pierwsza próba nie zaliczona. Drugie podejście do zawracania (a w rzeczywistości pierwsze) zawaliłem, wiem ze to jest łatwy manewr i dlatego jestem na siebie bardzo zły :/

Moje pytanie brzmi, czy egzaminator mógł mi nie zaliczyć zadania, kiedy jeszcze go nie zacząłem, tylko się do niego ustawiałem?
Czy jest sens pisać odwołanie?
A nawet jeżeli okazało by się, że mam rację to czy warto (chodzi mi o to, czy nie narobię sobie tym tylko problemów)?

P.S WORD Warszawa egzaminuje już na kat. C na DAFIE LF 55.220.
Na kat. C+E wczoraj był jeszcze STAR.


Post Wysłano: 21 sty 2009, 20:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 paź 2008, 18:00
Posty: 36
GG: 0
Samochód: mazda 3

Witam ,kolego Jasiek odwołanie raczej Ci nie pomoże ,sam miałem ten zestaw na egzaminie ,bardzi sie ucieszyłem bo dla mnie był najprostszy,ale z 4-ki zdających tylko ja pojechałem na miasto,reszte zdających egzaminator uwalił własnie na zawracaniu na 3 ,niby proste ale stres robi swoje.Najeżdzając kołem na belke musisz powtarzac zadanie a jeśli chodzi o ustawienie to umnie juz sam wjazd na stanowisko zawracania oznaczało początek manewru.Jak nazwa sama mówi jest to zawracanie na 3 a więc musisz odrazu wjeżdzając na stanowisko byc jak najbliżej prawej belki . Pozdro


Post Wysłano: 21 sty 2009, 21:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 14:51
Posty: 72
GG: 7426624
Samochód: VW
Lokalizacja: Gdynia

chyba nie ma czegoś takiego jak ustawienie jak tobie pan każe wjechać to już rozpoczynasz manewr,nie ma co sie odwoływać w tym przypadku,
najechałeś wiec lipa,


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: