Uwielbiam takie pytania
1. Nie wiem, to zalezy co chcesz wozić, komu, na jaki rynek sie nastawiasz
2. Nie opłaca, możecie stracić, z doświadczeniem będzie Wam napewno troszke łatwiej
3. Najtaniej ? Wybrać się na kurs przygotowujący do egzaminu na Certyfikat CPC - tam wszystko powiedzą, po łebkach, ale bedziesz miał już jako tako uporządkowane co, gdzie i jakie wymagania. Przy okazji zdasz (albo nie) egzamin i ten certyfikat uzyskasz.
Zeby otworzyć firme przewozową - trzeba posiadać licencję na transport krajowy lub międzynarodowy (ten drugi umozliwia też realizacje krajówki). Zeby dostać licencje - jednym z wymagań jest posiadanie przez jedną z osob zajmujących sie transportem w firmie (np kierownik pionu) lub wlasciciela certyfikatu CPC o ktorym pisałem wyżej
4. Zależy - u przewoźnika zarabiasz stałe pieniązki jako kierowca i grzeje cie czy stoisz bo nie ma roboty czy jedziesz bo jest robota, na swoim - jak sam szoferujesz to zarobisz więcej niż u kogoś, ale jak nie ma roboty to nie zarobisz nic. Jeśli masz szoferów - to z jednego auta zarobisz mniej wiecej połowe tego co szofer ktory nim jeździ
5. Znam trasy po kraju po 3.6zł/km w kółku, znam trasy na zagranice gdzie proponują 2.3zł/km w kółku, generalnie - przy miedzynarodówce - wyższa stawka i dalsze trasy, czyli teoretycznie, więcej sie jedzie i zarabia niż stoi na załadunkach, ale to teoria, nie ma jednoznacznej odpowiedzi
6. Możecie stracić. Wszystko co posiadacie, z domem rodzinnym włącznie. Trzeba mieć tego świadomość
7. Zależy czym chcesz jeździć - 'startowe' - certyfikat, licencja, ubezpieczenie - policz sobie z lekką górką 10 tyś zł (cert - kurs 1.4, egzam 800, licencja kraj 1100zł, miedzynarodowe 4400zł, ubezpieczenie OCP od 1200 zł w górę - do 7-8 tysi zalezy na jakie kwoty i jaki zakres), wyposażenie samochodów - pasy, podkładki, zabezpieczenia, maty, poprzeczki - 1000zł. Potem auto - albo za około 100-120 tys kupujesz coś mocno uzywanego i modlisz sie zeby sie tym razem nie popsuło, ale ci sie spokojniej spi bo nikt nie puka po kase co miesiąc, albo wykładasz 30-40 tysiecy i kupujesz nowe coś, a potem po 7-8 tyś co miesiąc na leasing....
każde pieniądze da sie w to utopić
ps. powyższe wyliczenia opierają sie na wlasnych dotychczasowych doświadczeniach, aczkolwiek, ja sie bawie z 24tonami