wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

PL - B - L - PL
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=10304
Strona 1 z 1

Autor:  Atego [ 23 sie 2007, 23:37 ]
Tytuł:  PL - B - L - PL

50 po 23 wyjeżdżamy w trasę. Równo z 2 idę spać. Wsatję jakieś 59 km od granicy PL - D ( Świecko ). Za 20 szósta stajemy na Las Vegas zrobićmałe zakupy. Pogoda dawałą nam ostro w kość. Jesteśmy załadowani w 2/3 paki ( wysokościowo ) , aż po samąwindę - wieje , kołysze - czyli dużo większe spalanie. O 06:55 stoimy w kolejce do granicy. Jakieś 15 km. W półdo ósmej jesteśmy na granicy, a po 3 minutach " Guten Tag". 30 minut po 10 stajemy zrobić pauze 15 minut na parkingu , zaraz za byłą granicą wschodnich i zachodznich niemeic. Kawa , herbata gazetka i po 20 minutach pauzy ruszyliśmy.

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

O 12:20 z kawałkiem jesteśmy 40 km przed górkami Dortmundzkimi - powód - zwężka z powodu napraway jezdni i oczywiście sztau. Po 25 minutach tułaczki jesteśmy wolni. 5 po 14 robimy pauze 30 minut.

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Mieli kupe gadżetów , ale musimy oszczędzać euro. Zrobiliśmy pauze 30 minut i ruszamy w dalszą drogę. Pozostało nam 3 H jazdy. Po 15 minutach naszym oczom pokazuje się tabliczka "STAU". Na szczęście było to tylko ostrzeżenie , zbliżałą się 15 , ale jeszcze nie było korków więc udało nam czmychnąć. o 16:20 przekraczamy granicę D - NL. Wpółdo 18 stajemy w Belgi na stacji TEXACO ( od granicy... 1 stacja :o ) Kibel do jutra. Ok. 19 poszedłem porobić zdjęcia , a tata porozmawiał z 2 polakami z Ivec. Jak wróciłem zjedliśmy kolacje , posprzątaliśmy autko i tata zaczął studiować mapę i ustawiać nawigację , a ja chodziłem po parkingu. Parę minut po 22 położyłem się spać.

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

[ Dodano: Czw, 23.08.2007, 23:37 ]
Tata rano wstał i ruszył , a ja śpioch jeden dalej lulałem. Nie ma zmiłuj się - kara musi być :D 07:30 rano stajemy na poboczu w Brusse ( tutaj rozładunek ) i muszę umyć szczenkę :D 07:50 - Philips. Na łóżko , zaciągnąć firnkę od leżanek i wjazd. Pod rampami wychodzę strzelić parę fotek i wracam do auta zjeść śniadanie. Przed 9 , a dokładnie 08:30 jesteśmy rozłądowani i czekamy na dalsze dyspozycje. Po 2H czekania dostajemy dyspozycje info o powrocie : Kraj : Luksemburg. Kawa , herbata i coastko i po jakiejś godzinie dostajemy ostatnie dyspozycje. Kierunek Luksemburg , Luksemburg - Airport Cargocenter.

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Przed Luksem jest jakiś wypadek więc stajemy na parking zrobić 45 minut pauzy. Dzwonimy do kierowcy ze Speedu który już nie raz był na cargo popytać o to i owo. 16:40 ruszamy dalej.

ObrazekObrazekObrazek

[ Dodano: Czw, 23.08.2007, 23:38 ]
Przejechaliśmy obok Cargo obeznać jak to tam wygląda i pojechaliśmy szukać stacji. Zjechaliśmy na duży parking z marketem. O 20 robimy jedzonko.

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Wstajemy o 12. Idziemy się umyć. Po powrocie z WC zabieramy się za robienie śniadania. Wpółdo 14 wszystko posprzątane , poukładane i jesteśmy gotowi jechać na Cargo. O 15 zjechaliśmy na nowe Cargo. Dostaliśmy przepustki ( analfabeci ) Staneliśmy na parkingu i poszliśmy szukać biura. O 16 dostajemy cynk , że mamy jechać na stare Cargo i kibel do następnego dnia. 10 po 17 jestśmy na Cargo. Na parkingu jest Scania z Chojnic , podwójna obsada. Chłopaki biorąto samo co my. Przychodzi i czas na jedzonko. 20 po 21 zaczynamy pichcić jedzenie. Wstałem o 12:30. Przychodzi tata i mówi , że nie zgadne kto stoi obok nas. Wychodzę , patrzę i zonk. " Aha , P. Piotr " :D O 15:20 ruszyliśmy pod rampę. Ustawiamy się , otwieramy pakę , a tu przybiega luksemburczyk - polak i mówi , że przeprasza , ale towar jest na nowym Cargo i muszą go przetransportować na stare. @X$!&% ! ! ! Przyjechał Ategiem CS koleś z PL wepchał się w kolejkę , no ale jego towar już był więc miał prawo. Też do Kwidzyna ( już z 5 aut razem z nami. ) Po 10 minutach dojeżdża 3 kwidzyniak. Mieli ładować P. Piotra ( Volvo FL 220 ) , ale go wygonili i zaczeli ładować szwaba. Pan Piotr nie wyrobił i prawie " szturchnął " niemca :D Stanął obok nas , potem dafik z GKW obok nas , za nami srafter z Torunia i taka banda Sobie pije kawe :D Tak się ustawiliśmy , że niebardzo szwab miał jak się złamać , ale przyszło Security i kazało się przesunąć. Poszli w 4 zrobić awanturę i ni z tąd ni z owąd kazali podstawić się pod rampę. Jakaś magia ? Jedziemy w 2 autka z Piotrem, bo tamci koledzy musząstać do następnego dnia. O 20:20 ruszamy Spać poszedłem o 2 w nocy. Tata jeszcze ciągnął do skrzyżowania A2 z 30-tką. Potem stanął na AXXE. Wstaliśmy o 14. Poszliśmy się umyć i zjeść w barze z samoobsługą. Wracamy do auta i piszemy sms do Piotra gdzie jest i czy już do nas dojeżdża bo stał jakieś100 km od nas. O 16:05 dojeżdża Piotr i razem jedziemy do "patelni". 19:20 Stajemy na patelni i robimy małe zakupy. Po 35 minutach jedziemy na granice D - PL , za niączekał Piotr na nas. O 21:30 rozstajemy się , Piotr leci na Poznań , a my na Pniewy. O 03 w nocy byliśmy już w domu.

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Autor:  Cheester [ 25 sie 2007, 14:24 ]
Tytuł: 

Trasa dosc ciekawa. Oczywiscie nie obylo sie bez przygod na tym Cargo. Troche Wam tam nadszarpneli nerwy. Po drodze kilka ciekawych pojazdow uchwyciles jak i krajobrazu. Ladny Daf w nocnej scenerii i Magnumka zlapana zza miedzy dwoch naczep. To juz chyba ostatnia Twoja wakacyjna trasa niestety. Pozdrawiam.

Autor:  Radiance [ 25 sie 2007, 19:54 ]
Tytuł: 

Cheester, to mi zostało w takim razie płakać, i nic innego bo robimy na Cargo? :D . A Dafika równierz i ja spotkałem w Niemczech we Frankfurcie. Tato poszedł kupować Mauta a ja za aparat i z buta do Dafa :D

Autor:  On - Kierowca [ 13 lis 2008, 17:21 ]
Tytuł:  Re: PL - B - L - PL

KOlego bardzo ciewy opis i bardzo ladne zdjecia , widze ze uchwyciles delte :) pozdro dla niej :):):)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/