[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego :: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 - Strona 499
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 499 z 3556

Autor:  Atego [ 15 sie 2015, 16:33 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Oj tam :mrgreen:

Autor:  Kwiatula [ 15 sie 2015, 16:36 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Tydzień porażek: rozyebana opona na przodzie, problemy z ad blue, przez co nie ma jak jechać pod górki, odpadła mi, albo ktoś zayebał obudowa prawego lusterka. No i spanie po 3 godziny każdej nocy- rzeźnia i trzeci świat.

Ale jest i sukces, wyjechałem w środę dziś wróciłem o 12 kilometry jebnięte i dziś elegancko po zakazie nikt Panu Kwiatuli nie przeszkadzał. 8) 8)

Autor:  kłaliti [ 15 sie 2015, 16:49 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Porażka... godzinę temu dowiedziałem się, że kolega z firmy miał wypadek na motocyklu i niestety nie żyje :( A jeszcze wczoraj o 11ej się z Nim widziałem i rozmawialiśmy... :roll:
Moj brat natomiast pojechal na 3 tygodniowy rejs miedzy sri Lanka a kanalem sueskim. Pracuje jako najemnik ochrania statki przed "piratami" od 1.5 miesiaca niema z zalaga kontaktu. Prawdopodobnie zostali porwani a ochona idzie pierwsza do sciecia głów. Takie mam wakacje. W domu czeka żona i 2 letnia córeczka.
Tak,wiedział na co sie pisze.

Autor:  kłaliti [ 15 sie 2015, 16:49 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Porażka... godzinę temu dowiedziałem się, że kolega z firmy miał wypadek na motocyklu i niestety nie żyje :( A jeszcze wczoraj o 11ej się z Nim widziałem i rozmawialiśmy... :roll:
Moj brat natomiast pojechal na 3 tygodniowy rejs miedzy sri Lanka a kanalem sueskim. Pracuje jako najemnik ochrania statki przed "piratami" od 1.5 miesiaca niema z zalaga kontaktu. Prawdopodobnie zostali porwani a ochona idzie pierwsza do sciecia głów. Takie mam wakacje. W domu czeka żona i 2 letnia córeczka.
Tak,wiedział na co sie pisze.

Autor:  Kwiatula [ 15 sie 2015, 17:08 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Może nie będzie tak źle jak piszesz i stało się coś innego. Swoją drogą niecodzienna praca. Napisz coś więcej jak to wygląda.

Autor:  kłaliti [ 15 sie 2015, 17:30 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Pracuje dla Anglików. Dostaje email jaki statek jaki ladunek,trasa,przewidywany czas tranzytu,booking na loty. I przykladowo ma rejs najczesciej z suezu do azji,somali,omanu,rpa. Z poznania lata do warszawy potem przesiadka aby dostac sie do Egiptu. Tam 2 dni w hotelu aklimatyzacji i na statek. Warta 6 godzin. 1 osoba na dziobie druga koło kapitana obserwuje radar. 3 razy dziennie jest informacja od wywiadu NATO gdzie ostatni o widzialo z drona skify i ostatnie próby ataku.
Temat jest na dłuższą chwile teraz niemam czasu. :wink:
Byl 9 lat zawodowym żołnierzem afganistan i irak przeżył więc doswiadczenie miał.

Autor:  Kwiatula [ 15 sie 2015, 17:33 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Pracuje dla Anglików. Dostaje email jaki statek jaki ladunek,trasa,przewidywany czas tranzytu,booking na loty. I przykladowo ma rejs najczesciej z suezu do azji,somali,omanu,rpa. Z poznania lata do warszawy potem przesiadka aby dostac sie do Egiptu. Tam 2 dni w hotelu aklimatyzacji i na statek. Warta 6 godzin. 1 osoba na dziobie druga koło kapitana obserwuje radar. 3 razy dziennie jest informacja od wywiadu NATO gdzie ostatni o widzialo z drona skify i ostatnie próby ataku.
Temat jest na dłuższą chwile teraz niemam czasu. :wink:
Kurva Panie jak w yebanym filmie. :roll:
To trzymam kciuki, żeby wszystko poszło sprawie, nie ma opcji, że chłopaki pochlali?

Autor:  mateuszsl [ 15 sie 2015, 18:19 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Norma. Pierwsze pytanie nie o to, jakiego charakteru miałby wykonywać pracę, tylko ile zarobi, kiedy dostanie przelew, i ile dni w domu (czasami mam wrażenie, że każdy chciałby najlepiej nie wyjeżdżać w ogóle, ale 5tke dostawać). A co do czego, auto wraca z pobitymi kloszami bo kierowca krótką solówką nie trafił w rampę, zgubionym wózkiem do mebli i zapomnianym zostawionym gdzieś paleciaku. Najlepsze jest kłamanie prosto w oczy i wciskanie kitu - kierowca uszkodził windę załadowczą (w sumie to magazynierzy, ale przez to że kierowca nie schował windy tylko oparł ją o gumowe odboje doku) bo podobno pod rampą nie było wnęki, gdzie kolejnego dnia było tam drugie nasze auto, i nagle okazało się, że wnęka jest.

Niby mówi się, że ciężko jest o dobrego pracodawcę, bo taka jest w sumie prawda, nie mówię że nie; ale każdy medal ma dwie strony - znaleźć dobrego kierowcę to jak szukać igły w stogu siana, 1 na 5 się sprawdzi, reszta nadaje się do pracy z pługiem na polu.

Hejt za 3, 2, 1... :mrgreen: ?
Zapomniałem jeszcze o motywie z samochodem...
Pada pytanie o to, jakim samochodem by jeździł "ewentualnie" (bardzo mocne podkreślenie tego słowa ze strony tego Pana, jakby robił łaskę, że przyjdzie pracować). Odpowiadam, że albo Volvem FH albo MANem TGX lub w ostateczności DAFem 105'tką - ciężko jest mi określić, bo nie mam jeszcze kierowcy a nie chcę zrobić tak, że kupię samochód z naczepą i będę musiał sam jeździć (mam dużo spraw na miejscu do ogarnięcia) lub mieć "pod gardłem" nóż, w postaci znalezienia jakiekolwiek kierowcy. Słyszę odpowiedź że najchętniej to by on DAFem pojeździł, bo jeszcze 105'tką nie jeździł i słyszał, że są komfortowe i w miarę udane samochody (przy okazji też się dowiedziałem, że to ładne auto...). Odpowiedziałem, że ja z kolei obstawiam najchętniej za tym Volvem lub MANem (zdjęcia ewentualnych egzemplarzy pokazałem, co mi szkodzi), bo znam budowę tych samochodów, z tymi konkretnymi silnikami (oba 440PS) i wiem, co się może zepsuć - jest to samochód używany, który może się zepsuć (nowe się psują, to co dopiero używane) i znając ich budowę oraz mając w dodatku oparcie w postaci mechaników, którzy robią takie autka na co dzień, w sytuacji kryzysowej będę mógł podpowiedzieć czy poratować, co należy zrobić, aby "zjechać" jakoś do serwisu (jeśli będzie to większa awaria) lub jeśli to będzie jakaś pierdoła, jak ją usunąć w najkrótszym czasie i jechać dalej, aniżeli stać na parkingu i czekać "na zbawienie".
Grymas na jego twarzy, powiedział mi bardzo wiele.

Także coraz bardziej mam czarniejsze myśli, jeśli chodzi o to przedsięwzięcie. Oczywiście kilku chłopaków z Ukrainy dzwoniło, że są chętni do pracy - tylko czy nie lepiej wziąć rodzimego kierowcę.

Autor:  Kwiatula [ 15 sie 2015, 18:27 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nie wiem skąd tych ludzi bierzecie... :lol:
Ale co drugi stary dziadek, którego spotykam pyerdoli takie farmazony jakby był z Marsa. :wink:

Autor:  SergiejTG [ 15 sie 2015, 18:41 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Nie wiem skąd tych ludzi bierzecie... :lol:
Ale co drugi stary dziadek, którego spotykam pyerdoli takie farmazony jakby był z Marsa. :wink:
Nie tylko stary dziadek...:)

Autor:  maciek13. [ 15 sie 2015, 18:53 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
[..]
Przerabialiśmy to samo, siofer doświadczony, przez 20 lat z auta nie wychodził tylko jeździł, taki dobry. A jak wrócił po pierwszym kursie to kilka plastików było połamanych i nieziemski syf w samochodzie. Oczywiście podziękowaliśmy. Na jego miejscu jeździ teraz młody chłopak bez doświadczenia i spisuje się bardzo dobrze.

Autor:  Kwiatula [ 15 sie 2015, 18:55 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Nie wiem skąd tych ludzi bierzecie... :lol:
Ale co drugi stary dziadek, którego spotykam pyerdoli takie farmazony jakby był z Marsa. :wink:
Nie tylko stary dziadek...:)
Że niby kto jeszcze? :>

Autor:  Bartek151 [ 15 sie 2015, 19:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Porażka... godzinę temu dowiedziałem się, że kolega z firmy miał wypadek na motocyklu i niestety nie żyje :( A jeszcze wczoraj o 11ej się z Nim widziałem i rozmawialiśmy... :roll:
Moj brat natomiast pojechal na 3 tygodniowy rejs miedzy sri Lanka a kanalem sueskim. Pracuje jako najemnik ochrania statki przed "piratami" od 1.5 miesiaca niema z zalaga kontaktu. Prawdopodobnie zostali porwani a ochona idzie pierwsza do sciecia głów. Takie mam wakacje. W domu czeka żona i 2 letnia córeczka.
Tak,wiedział na co sie pisze.
Jako ochroniarz mógł mieć broń palną na statku ? Bo teraz są chore przepisy, że nawet noża nie można mieć :roll:
Ogólnie, wiesz jakim statkiem płynął (nazwa) ? Można sprawdzić na AISie, gdzie zapisano ostatnią pozycje.

Autor:  Bauer [ 15 sie 2015, 20:14 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Odnośnie tych kozaków gdzie to nie byli i gdzie nie jeździli to kilka lat temu miałem taki przypadek. Stoję na Okmianach z tatą, jeszcze jako prawofotelowiec chyba zacząłem chodzić do technikum. Podchodzi chłopak w wieku właśnie 40-50 lat i się pyta czy bym mu adresu we Francji nie znalazł bo jego nawigacja nie znajduje. Ok, żaden problem. W międzyczasie kiedy to szukałem adresu, wszedł z nami w dyskusję, że od kilkunastu lat jeździ na Francję i o przygodach wręcz rodem z CSI Sandomierz. Kiedy już ogarnąłem mu ten adres, pyta się jak dojechać no to mówię mu nr zjazdu i jak najbliżej i najlepiej dojechać... A on do mnie jak z tych Okmian przez Niemcy tam dojechać. Ja patrzę na tatę, tata na mnie i ryje w dół ze zdziwienia... Ojciec to wyszedł z auta bo nie mógł ze śmiechu jak ten gościu pisał słówko po słówku i numerek po numerku jak dojechać. Czułem się jakbym jakiemuś kiepowi z podstawówki tłumaczył podstawy dodawania... Kiedy już poszedł minęła godzina i nagle z ust taty pytanie: "Ty... to jak on k*rwa dotąd dojechał?"

Po prostu.. mózg rozj**any

Autor:  ociu [ 15 sie 2015, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Szczerze mówiąc to na prawdę co po niektórzy drajfeszy kładą mnie na łopatki, a im starszy tym gorzej, nosz kurva, to że jeździli żubrami, starami, jelcynami i kamazami robi im +10 do zayebistości?
Im więcej szczeka pod firmą, rampą to gorzej mu idzie ogarnięcie zała/rozładunku

Nie robię z siebie ikony, ani boga kierownicy, po prostu staram się wykonać swoją pracę jak najlepiej... Stoimy pod pewną firmą, rampa pod jednym budynkiem. pod lekkim skosem, ale ładnie wyciągnięte krawężniki, żeby wcelować, po drugiej stronie budynek.... idzie wyprostosować lekko zeskosowane auto... stoję, robie żarełko, wbija mi kolo bez pukania do kabiny, bo mu radyjko nie chodzi, co on ma zrobić..... co ja kurva szaman jestem, spoko... Zjadłem, patrze lata z petem w koło auta, wyszedłem na fajku, no i zaczeło się, bo on tu i tam, a niemce to takie rampy majo, on wszystko od strzała robi.... szpoko.... :mrgreen: i tylko niemce, rampy, niemce, pasy, niemce :lol:

Poległ kolunio.... z 6 razy wbijał pod rampę, na końcu zapomniał drzwi otworzyć :lol:
Odjechał, podjechałem na spokojnie na strzał, zatrąbiłem mu i szyderczo pomachałem, podniósł ręce, zaczoł jakieś dziwne znaki wydawać, splunoł i pojechał po papiery :shock:

Autor:  pirek666 [ 15 sie 2015, 20:42 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

ja jak spotykam się z przyszłym pracodawcą staram się nie grymasić. Z reszta jak mam stawiać warunki skoro na zestawach śmigam dopiero rok... Dla mnie auto moze nie mieć klimy postojowej i innych bajerów ale ważne by było zadbane i miało cyfrowe tacho. To jedyne co mnie interesuje, ewentualnie automatyczna skrzynia...
Ciężko znaleźć pracodawce który dba o sprzęt i kierowce ale kto szuka ten znajdzie :wink:
Apropo moze ktoś z łódzkiego najlepiej z Łodzi wie gdzie szukają do pracy na normalnych warunkach? :>

Autor:  FLYP [ 15 sie 2015, 20:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

300zł, 8 punktów. Prękość :evil:

Autor:  pirek666 [ 15 sie 2015, 21:00 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
300zł, 8 punktów. Prękość :evil:
ty sie ciesz, że nie 500zl i 10pkt :mrgreen:

Autor:  użytkownik usunięty [ 15 sie 2015, 21:22 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
300zł, 8 punktów. Prękość :evil:
ty sie ciesz, że nie 500zl i 10pkt :mrgreen:
Ciesz się, że nie zatrzymali prawa jazdy ;)

Autor:  SergiejTG [ 15 sie 2015, 21:29 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Pany...a jak se wziąłem opcję w AldiTalk'u 1GB na 24h i mi się limit kończy, to czy muszę czekać do końca tych 24h, czy można to jakoś wcześniej wykupić?

Strona 499 z 3556 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/