[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego :: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 - Strona 478
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 478 z 3555

Autor:  Wilk 09 [ 16 lip 2015, 21:53 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Podstawowa zasada biznesu 'Nigdy nie pracuje u kolegi' :mrgreen:
I tego się trzymaj :!: Nie od dziś wiadomo że u kolegi trzeba pracować sumiennie, co nie każdy potrafi. Zaś z drugiej strony nie zawsze każdy kolega umie docenić przy wypłacie (bo myśli że będziesz zawsze w obwodzie ratował mu d...) . I tak się koło zamyka.
Cytuj:
NIE MA! :lol: Chociaż nie, jednak są... chodzą słuchy, że niektóre wystawiają się na MT z masą gorzały i grillowanej kiełbasy :lol:
Po tej kiełbasie i gorzale żeby się nie obudzić z kacem (czyt.) kontraktem na kilka lat z kiepskim uposażeniem :wink: .

Autor:  yarzyna [ 16 lip 2015, 22:08 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
zobaczymy czy są jeszcze normalne firmy? .
Niko Transport posiada obecnie dwa wakaty wiec nic tylko wsiadac i jechac i o nic nie pytac :mrgreen: Będą na MT wiec mozna zagadac o warunki pracy :lol:

Autor:  jabson [ 16 lip 2015, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
zobaczymy czy są jeszcze normalne firmy? .
Niko Transport posiada obecnie dwa wakaty wiec nic tylko wsiadac i jechac i o nic nie pytac :mrgreen: Będą na MT wiec mozna zagadac o warunki pracy :lol:
I o karnet na zajęcia z MMA

Autor:  SergiejTG [ 16 lip 2015, 23:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Będą na MT
Se napisz tabliczkę, że Ci nie wypłacił, ewentualnie że kwitów nie oddał i stań przy nich i zrób im "reklamę" :)

Autor:  Jumatorek [ 17 lip 2015, 10:06 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Będą na MT
Se napisz tabliczkę, że Ci nie wypłacił, ewentualnie że kwitów nie oddał i stań przy nich i zrób im "reklamę" :)
Dobre. Tylko trzeba wziąść ze sobą jakiś konkretny "argumencik do ręki oprócz tabliczki :)

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Dolar [ 17 lip 2015, 13:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hp ... 4038_o.jpg nie wiem czy było :D Znalezione na facebooku.

Autor:  TwoStepsFromHell [ 17 lip 2015, 13:24 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Porażka dnia- stoje od 10.30 do 20 w Kolinie(CZ) pod firmą MiKing bo ładuję tu stal do Świdnicy do Electroluxa a na chwile obecną w Czechach są upały. Zapowiadali około 35 stopni Celsjusza i może to być bo termometr w aucie pokazuje mi już 40... Z sukcesów to kiedyś już ładując się tu odgadłem hasło do wifi i taki oto sygnał i prędkość mam pod płotem :D
Obrazek

Autor:  Kermiter [ 17 lip 2015, 20:24 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Pany jeździ ktoś koleją via Austria w relacji D-I ?? Jakies wskazówki,rady? dalej trzeba tył naczepy spinac pasem??

Autor:  mk61 [ 17 lip 2015, 23:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Szefa mam bardzo spokojnego, o czym po raz kolejny przekonałem się nawet dzisiaj. Połowa ludzi w firmie to jego rodzina, więc "inni" też tak trochę rodzinnie są traktowani. Ale na temat niepłacących stanowisko ma dość jasne. "Łamać nogi", zarówno, jeśli chodzi o spedycje, jak i dziadów. Mimo, że też mi się trafiła przygoda, to i tak kasę dostałem nawet większą, niż się spodziewałem, a uszkodzenia w większości naprawił sam szef. Ja tylko podawałem klucze, albo coś przytrzymałem. Wcześniej wypłatę dostałem nawet przed czasem, a i tak praktycznie zawsze, jak się widzimy, to pyta, czy nie brakuje mi pieniądza, czy to służbowego, czy swojego.

Wcześniej też trafiłem na dziada "u kolegi" i pięknie na tym wyszedłem. Niestety, ja już jestem świadom, że legalnie nic w tej sprawie nie ugram. Oszustów trzeba wyłapywać pojedynczo i "porządnie". Tak, żeby nie mieli nawet możliwości komu się poskarżyć.

Na tego dziada na N zadziałać może tylko ten sposób. Obu wyłapać pojedynczo w ciemnej ulicy i załatwić im skierowanie na izbę przyjęć. Może to zadziała, a może trzeba im jeszcze większy problem zrobić.

Autor:  Kwiatula [ 18 lip 2015, 2:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Powyższa opinia całkowicie odzwierciedla mój tok rozumowania. Kultura kulturą, prawo prawem, ale takie cepy rozumują tylko jednym sposobem. Wiadomo, że ciężkie czasy i nawet zayebać komuś ciężko, żeby problemy z tego nie wyszły, ale wszystko da się zrobić. :wink:

Swoją drogą to Yarzyna nie odpuszczaj mu pod żadnym pozorem. O pracę się nie ma co martwić, bo dzisiaj roboty ponad miarę.

Autor:  jabson [ 18 lip 2015, 6:39 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Mam sukces! Na 10 godzin doszedłem spod Holandii na Orlena na granicy w Świecku po drodze zaliczając korek i kilka zwężek oraz zabierając laduneczek. Do tego stałem o 1 w nocy z licencją w łapie dosłownie 10 minut po czym zgarnął mnie kierowca spod Łęczycy i tak bez większego problemu dotarłem w dobrym towarzystwie na pokładzie Actrosa do mopa na wysokości Koła ;) ojciec już w drodze

Autor:  cameledon [ 18 lip 2015, 9:38 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja z środy na czwartek, w nocy, zrobiłem na dychę równe 860km. Z ronda pod plażą w Calais do pierwszego dzikusa pod Berlinem. Ale na plecach 1,5t i nowe opony na napędowej więc MANiek idzie 90/91 :-)

Autor:  Użytkownik usunięty [ 18 lip 2015, 9:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Mam sukces! Na 10 godzin doszedłem spod Holandii na Orlena na granicy w Świecku po drodze zaliczając korek i kilka zwężek oraz zabierając laduneczek. Do tego stałem o 1 w nocy z licencją w łapie dosłownie 10 minut po czym zgarnął mnie kierowca spod Łęczycy i tak bez większego problemu dotarłem w dobrym towarzystwie na pokładzie Actrosa do mopa na wysokości Koła ;) ojciec już w drodze
U nas chłopaki dochodzą z Rzepina do Hoek van Holland z tankowaniem w Holandii, czasami na malym przegięciu, czasami na legalu :lol: Potem wpadają na prom o 22 i można zrzucać coś następnego dnia, dlatego moi już przez Calais nie pływają, szkoda czasu nawet jak promy normalnie chodzą.

Autor:  Atego1228 [ 18 lip 2015, 11:17 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Sukces, pakuje zaraz wędy i lecę na wodę :mrgreen: pozdrawiam i udanego weekendu wszystkim życzę :D

Autor:  ociu [ 18 lip 2015, 11:29 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja czekam na babe aż wróci ze Ślunska, kumpel dojeżdza i jedziemy na Mastera :)

Do sukcesów można zaliczyć też to, że wczoraj po patologistycznym tygodniu byłem o 21 w chałupie :wink:

Autor:  Atego [ 18 lip 2015, 11:52 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Sukces, pakuje zaraz wędy i lecę na wodę :mrgreen: pozdrawiam i udanego weekendu wszystkim życzę :D
Zazdraszczam, u mnie niepogoda na rybki :? Połamania kija ;)

Autor:  Husiu [ 18 lip 2015, 14:24 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Mam sukces! Na 10 godzin doszedłem spod Holandii na Orlena na granicy w Świecku po drodze zaliczając korek i kilka zwężek oraz zabierając laduneczek. Do tego stałem o 1 w nocy z licencją w łapie dosłownie 10 minut po czym zgarnął mnie kierowca spod Łęczycy i tak bez większego problemu dotarłem w dobrym towarzystwie na pokładzie Actrosa do mopa na wysokości Koła ;) ojciec już w drodze
U nas chłopaki dochodzą z Rzepina do Hoek van Holland z tankowaniem w Holandii, czasami na malym przegięciu, czasami na legalu :lol: Potem wpadają na prom o 22 i można zrzucać coś następnego dnia, dlatego moi już przez Calais nie pływają, szkoda czasu nawet jak promy normalnie chodzą.
A jak to wychodzi finansowo? U mnie nawet majac zrzutki gdzies na wysokiej Szkocji, typu Aberdeen ciagniemy sie na kolach z Dover i do Dover robiac po samej GB czesto w okolicach 2tys km na same dojazdy do promu, po podliczeniu koztow tego paliwa i tak taniej wychodzi plynac Calais - Dover? Na Hoeka goni tylko z wiekszymi gabarytami. ;)

Autor:  Kwiatula [ 18 lip 2015, 15:03 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Husiu to ja wołałem w tym tygodniu na 2jce. :wink:
Niestety w moim dafie specjaliści przy starej dwójce nie mogą zgrać anteny z radiem i tak jeżdżę jak głuchy prawie. Także ciężko się dogadać. :mrgreen:

Autor:  KrychuTIR [ 18 lip 2015, 16:53 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

skompletowałem wszystkie odcinki Dragon Ball + DBZ i DBGT, 35,4GB. może kiedyś w troczku będę oglądał... przez 2 albo i 3 lata :lol:

Autor:  Kwiatula [ 18 lip 2015, 20:40 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
skompletowałem wszystkie odcinki Dragon Ball + DBZ i DBGT, 35,4GB. może kiedyś w troczku będę oglądał... przez 2 albo i 3 lata :lol:

Ciekawe jak to jest teraz to oglądać. Kiedyś mi mama zabraniala. :lol: :lol:

Strona 478 z 3555 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/