wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 474 z 3555

Autor:  yarzyna [ 12 lip 2015, 20:45 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Dzieki za dobre słowa.Jutro zabieram znajomego i jadę rano po wypłatę za miesiąc czerwiec i tak na wszelki wypadek dyktafon w telefonie będzie załączony.Co będzie okaże się jutro.Na pewno poinformuje o rozwoju sytuacji.Chce tylko odzyskać pieniądze za czerwiec a to co zarobiłem w lipcu niech sobie weźmie na poczet tego uszkodzenia.Tam będzie +-1k zl wiec myślę ze to i tak dużo.Zawaliłem i jestem tego świadomy ze to moja wina ale od czegoś jest ac/nw w takich samochodach.

Jest wiele niewiadomych,czy wpuści mnie w ogolę na plac,czy zapłaci oraz czy odzyskam moje zaświadczenia lekarskie/psycholog oraz kwalifikacje.
Odzyskam co mam odzyskać i spier...am jak najdalej :mrgreen: Szkoda tylko ze rodziców mam 500m od firmy,jeszcze nie raz zobaczę jego ryj na żywo.

Pozdrawiam.

Autor:  mardzin [ 12 lip 2015, 20:49 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Kupywał ktoś z Was ledy do jazdy dziennej i mógłby któreś polecić ? Jest tego multum i nie wiadomo, które wybrać.
Opłaca sie brać te po 50 zł czy lepiej dopłacić ?
Od paru lat ojciec używa w osobowym/ ciężarowym spisują się genialnie http://sklep.auto-mont.com.pl/akcesoria ... t-030.html

Autor:  dies_nefastus [ 12 lip 2015, 21:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
oraz czy odzyskam moje zaświadczenia lekarskie/psycholog oraz kwalifikacje..
Przecież TO TWOJE, nie janusza...
Dzwonisz po patrol Policji i już.
Poza tym co to za moda dawać szefom oryginały kwitów?

Autor:  szalikowiec [ 12 lip 2015, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Panowie potrzebuje podpowiedzi

Szukam jakiegoś auta na dojazdy do pracy. Główne kryterium - koszty eksploatacji + cena zakupu (max. 1500zł). Chodzi mi o jak najniższą składke OC i koszt paliwa (LPG koniecznie)

Poprzednie autko którym jeździłem do roboty (codziennie 2x5km) wyzioneło ducha i myślałem że dam sobie rade jeżdżąc na rowerze. O ile odległość mi nie straszna to jednak pogoda skutecznie mnie zachęciła do poszukania jakieś trupa żeby na głowe nie padało. Co polecacie? Myślałem nad cinquacento i matizem

Autor:  Mikuś [ 12 lip 2015, 22:30 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Szukaj golfa 2, diesel 1.6 lub bena, nie wiem czy jest coś lepszego od tego samochodu, cześci nowe tanie a używanych pełno i w śmiesznych cenach.

Co do firmy to jest wiele opcji by właściciela udupić :D osoby obcykane wiedza jak na takiego dziada zrobić haka który później jak trafi w niepowolane rece może go wsadzić na wakacje :)

Autor:  Luka [ 12 lip 2015, 22:31 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Panowie potrzebuje podpowiedzi

Szukam jakiegoś auta na dojazdy do pracy. Główne kryterium - koszty eksploatacji + cena zakupu (max. 1500zł). Chodzi mi o jak najniższą składke OC i koszt paliwa (LPG koniecznie)

Poprzednie autko którym jeździłem do roboty (codziennie 2x5km) wyzioneło ducha i myślałem że dam sobie rade jeżdżąc na rowerze. O ile odległość mi nie straszna to jednak pogoda skutecznie mnie zachęciła do poszukania jakieś trupa żeby na głowe nie padało. Co polecacie? Myślałem nad cinquacento i matizem
Wszystko co jeździ i przejdzie przegląd bez grubszej gimnastyki. W takiej cenie, a nawet sporo wyższej nie wybiera się marki i modelu, tylko konkretny egzemplarz.

Autor:  KrychuTIR [ 12 lip 2015, 22:32 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

felicie możesz kupić w tej kasie, proste auto, nie ma sie czego obawiac

Autor:  szalikowiec [ 12 lip 2015, 22:41 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Szukaj golfa 2, diesel 1.6 lub bena, nie wiem czy jest coś lepszego od tego samochodu, cześci nowe tanie a używanych pełno i w śmiesznych cenach.

Co do firmy to jest wiele opcji by właściciela udupić :D osoby obcykane wiedza jak na takiego dziada zrobić haka który później jak trafi w niepowolane rece może go wsadzić na wakacje :)

1.6 to jednak troche wyższe OC i pisałem że w gre wchodzi tylko LPG

Krychu ta skoda to rzeczywiscie może być dobre rozwiązanie

Autor:  Harry_man [ 12 lip 2015, 22:42 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

O taka sytuacja: Meczet w Warszawie obrzucony świńskimi głowami

Biorąc pod uwagę z czym mamy do czynienia, upublicznienie wizerunku tej pani powinno podpadać pod paragraf. Ta kobieta może teraz zostać wytropiona i zarżnięta jak zwierzę.

Autor:  młody [ 12 lip 2015, 22:49 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Starszy wozi się astrą 1 hb z 92 roku. 1.4 8v z lpg 1 generacji już ponad 10 lat. Auto nie zniszczalne. Jedy na wada to buda, robi się już konkretne sito ale na dojazdy do roboty starczy. Teraz taką astre nawet za mniej niż tysiaka idzie kupić.

Autor:  pirek666 [ 12 lip 2015, 22:55 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

u mnie porażka to była w środę jak mi turbina padła gdy wyjeżdżałem z Oświęcimia :/ od 6 rano stałem do 6 następnego dnia aż przyjechał drugi kierowca samym koniem by zrobić podmianke :/ czwartek cały dzień straciłem na rozładunek po czym skonczył mi sie czas. Później zakaz wakacyjny, pauza i w efekcie wróciłem w sobotę zamiast w czwartek :/

Autor:  endriu007 [ 12 lip 2015, 23:03 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Widzę panowie, że dużo się ostatnio działo, co to tego dziad transa to ja nie wiem czy potrafił bym się powstrzymać od rękoczynów, znając trasy na pewno trafił byś synalka albo szefa gdzieś i wyrównał rachunki. Sam za czasów jak jeszcze nie miałem firmy, trafiłem też na takiego cwaniaczka co prawda nie była to firma transportowa, ale u mnie skończyło się na rękoczynach, na tyle poważnych, że gość trochę czasu spędził w szpitalu. Potem wynikły z tego niesamowite problemy, ale dzięki adwokatowi teraz dobremu koledze wyszedłem z tej sytuacji nad wymiar dobrze, uratowało mnie to, że gościu ćwiczył jakieś tam sztuki walki, bynajmniej się gdzieś zapisał, a wtedy bójka traktowana jest na równi z atakiem z broniom. Co do uszkodzeń auta, to powiedz podpisywałeś protokół przekazania auta, jeśli nie to nie płać za żadne uszkodzenia, żaden sąd nie wyciągnie od Ciebie pieniędzy jak nie podpisałeś takiego kwitku. Co do wypłat to z zgodnie z umową na pewno dostaniesz jak robiłeś za najniższą krajową to masz nauczkę, możesz wyciągnąć kasę z tytułu delegacji, jak chcesz to możesz jechać do idioty prosić się o pieniądze ja poszedł bym do adwokata i sporządził przedsądowe wezwanie do zapłaty bo jest już po 10 dniu miesiąca i wypłatę powinieneś już dostać, drugie pismo to rozwiązanie umowy o pracę przez pracownika z powodu poważnego naruszenia praw pracownika czy jakoś tak prawnik będzie wiedział o co chodzi, do tego jeszcze sprawa o pobicie, jak iść to za ciosem, nie daj się zastraszyć powodzenia.

Autor:  pirek666 [ 12 lip 2015, 23:09 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

tak tylko miej swiadomość ze jak jezdziłeś na "magicznym kamieniu" i to wyjdzie na jaw to jestes 2000zl w plecy :wink:

Autor:  endriu007 [ 12 lip 2015, 23:12 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Magiczny kamień :lol: , trzeba ponieść konsekwencje swoich decyzji.

Autor:  szalikowiec [ 12 lip 2015, 23:13 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

no miałem z 3 lata temu taka astre. 94 roku 1.7 diesel. tak jak mówisz, świetnie sie nadawała na dojazdy. dopóki nie umarła :). siadło sprzęgło, wycieraczki i braciak wybił szybe

Autor:  Jacek [ 12 lip 2015, 23:22 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nie przejmuj się w ogóle tym przetarciem zbiornika. Samochód na pewno ma AC i dziad jeszcze to sobie odbije. U nas przetarty jeden panel w chłodni Schmitz (zeszło pastą) a z AC wyszło 1800 zł :) z całą sprawą uderzaj do sądu pracy o odszkodowanie. Mądry prawnik za procent bardzo chętnie się podejmie a dziad będzie musiał się dużo tłumaczyć :)

Autor:  bibor80 [ 12 lip 2015, 23:29 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
no miałem z 3 lata temu taka astre. 94 roku 1.7 diesel. tak jak mówisz, świetnie sie nadawała na dojazdy. dopóki nie umarła :). siadło sprzęgło, wycieraczki i braciak wybił szybe
Mam astre z 94r z gazem. Na długie trasy się nie nadaje, ale na dojazdy do pracy i jazdę po mieście, jak najbardziej. Znajdziesz taką za 1,5 i to w przyzwoitym stanie.

Autor:  Damian170 [ 12 lip 2015, 23:35 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Szukaj golfa 2, diesel 1.6 lub bena, nie wiem czy jest coś lepszego od tego samochodu, cześci nowe tanie a używanych pełno i w śmiesznych cenach.

Co do firmy to jest wiele opcji by właściciela udupić :D osoby obcykane wiedza jak na takiego dziada zrobić haka który później jak trafi w niepowolane rece może go wsadzić na wakacje :)
Uuuu żeby wsadzić kogoś na wakacje w polskim systemie prawnym, to wbrew pozorom trzeba mieć konkrety. Ten obcykany gość jak już miałby szukać jakiś kwitów związanych z kks. domyślam się że o to ci chodzi, to weźmie za to konkretną kasę, dla najniższej krajowej i kilku diet nieopłacalne. Próbuj postraszyć wezwaniami do zapłaty itp. ew sąd pracy. Jak nie nosisz śladów pobicia, nie ma nagrań z monitoringu to tylko to ci pozostało.

Autor:  mateuszsl [ 12 lip 2015, 23:54 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja miałem 80'tkę B3, z silnikiem 1.8S (czyli 90 kucyków), którą kupiłem za grosze (chyba za 300 złotych) po dość konkretnym "dzwonie" (w sumie to był już jej trzeci dzwon) i zrobiłem "w domowym zaciszu, przy pomocy Pana Kazia, Józka i Tadka". Na dojazd do dużego, idealnie pasowała. Na butli LPG 30'stce (taką miałem i taką włożyłem :D ) robiłem 340-350km, z czego 95% eksploatacji było w takim trybie: odpalenie, but w podłogę i przejechanie 2km, gaszenie, po 15 godzinach odpalenie, but w podłogę i przejechanie 2km i gaszenie (wiem morderca, ale nie zależało mi na niej). W ciągu dwóch lat, jakie u mnie spędziła (w tym rytmie pracy), oprócz hamulców i obsługi, wymieniłem jedynie zegary (250 tyś km z 370 tyś km się pojawiło :D). Sprzedałem ją koledze, który po półtora roku, miał nią kolejnego dzwona (czyli była "dotknięta" ze wszystkich czterech stron) i ostatecznie odprowadził ją na żyletki ("No bo się zwróciła z nawiązką", jak on to stwierdził).
Drugą sprzedałem dwa miesiące temu - i tej decyzji, niestety żałuję do dziś.

Na Twoim miejscu - albo stare Audi (80 z silnikiem 1.6 lub nawet 1.4, co się bardzo rzadko pojawiają) albo stare VW (Golf, Jetta, Polo - bez znaczenia).

Autor:  SergiejTG [ 13 lip 2015, 0:04 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Chce tylko odzyskać pieniądze za czerwiec
Wysłałem Ci na PW pismo, które może Ci się przydać - wniosek o kontrolę - jeśli Ci nie wypłaci
Cytuj:
a to co zarobiłem w lipcu niech sobie weźmie na poczet tego uszkodzenia.
Ja bym mu nie dał...ale jeśli się uprze to masz drugie pismo - wypowiedzenie (jeśli jeszcze jesteś zatrudniony)

P.S
Musisz tylko wybrać te pozycje z tych pism, które pasują do dziada...

Strona 474 z 3555 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/