[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego :: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 - Strona 457
wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 457 z 3555

Autor:  Kwiatula [ 19 cze 2015, 18:47 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Sukces i porażka ale nie dnia dzisiejszego :wink: Miało być tak pięknie nowy zestaw jazda w kółku bez przerzutów i do tego minimum 5tys z przodu...Niby wszystko by się zgadzało gdyby nie to,że bez mojej zgody kazał mi się ładować bez zjazdu do domu na F a gdy się nie zgodziłem to obciążył mnie za palety których tak naprawdę nie miałem na wymianę...Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Od lipca ruszamy w nowej firmie gdzie właściciela znam osobiście więc takie sytuacje nie powinny mieć raczej miejsca :)
Bo to Polska Panie 8)
Takich skurvysynów to tylko na pal nabijać...

Autor:  Rossi [ 19 cze 2015, 18:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
jazda w kółku bez przerzutów
Co chodzi o jakieś dziwne obciążenia to pełna zgoda, ale zastanawiające jest dla mnie dlaczego dla tak wielu kierowców przerzuty są jakąś przeszkodą, ja robię eksport, jeden/dwa przerzuty i import w tygodniu, w tym roku mi się jeszcze nie zdarzyło siedzieć przez weekend w samochodzie, a jak zrobisz np. Zagłębie w te i nazat, będziesz w środku tygodnia z powrotem, to nie wiadomo czy siedzieć do końca tygodnia na dupie czy jechać na weekenda.

Autor:  Jacek [ 19 cze 2015, 19:24 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

To jeszcze zależy skąd jesteś. Ja mam do Świecka 8 godzin... :)

Autor:  Adamek_20 [ 19 cze 2015, 19:25 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Tylko,że ja np. mam do przejechania "całą" polskę by dostać się dajmy na to do wroga.Może to nie jest jakiś wielki problem ale jednak na tym tracę.Plus do tego na chłodni sam wiesz jak jest z załadunkami.Jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak by zagruzka była o czasie.Tak wiem powiesz idż na szmatę ale dochodząc do sedna sprawy to skoro się umawiam,że jazda bez przerzutów i słyszę w odpowiedzi oczywiście tak będzie to tak ma być.Nie lubię gdy ktoś mnie w uja za przeproszeniem robi.Gdy odchodziłem mówił,że kierowcy w kolejce stoją a wczoraj był telefon czy nie wróce :lol: Patałach...

Autor:  Kwiatula [ 19 cze 2015, 19:29 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Hitem i tak jest mój szef, któremu inspektor wbił do głowy, że w tachografie on mu pokaże kiedy było jechane na magnesie. W tachografie, nie po viatollu, nie poprzez wpięcie się w kompa.
A ten cały w stresie. :lol: :lol:

Autor:  Użytkownik usunięty [ 19 cze 2015, 19:29 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Strajk włoski kierowców mam od dzisiaj i dyżur w weekend, ciekawe co wymyślą :lol:

Autor:  KrychuTIR [ 19 cze 2015, 21:59 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

starsze ode mnie :mrgreen:
https://www.youtube.com/watch?v=ITTrUDs ... 963E1806AD

Autor:  twilk7 [ 19 cze 2015, 22:59 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Pamiętam ten program. Szkoda, że zginęli tak tragicznie.

Autor:  Pawełeczek [ 20 cze 2015, 10:49 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Tydzień temu dzik, dzisiaj w nocy sarna... i to wszystko na drodze Oleśnica - Antonin :? Chyba muszę zacząć omijać to miejsce ;)

Autor:  Rossi [ 20 cze 2015, 11:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

W ogóle ten odcinek to jest Meksyk, chyba Evil mi mówił, że jeździ przez Ostrzeszów-Syców, ale jak to wygląda i wychodzi czasowo nie wiem.

Autor:  Kwiatula [ 20 cze 2015, 12:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

W temacie dzikich zwierząt, to widziałem już w tym roku dwa łosie przy drodze. Jeden stał metr od pobocza, a drugi leżał już zabity na poboczu. Wszystko to w odstępie może 10 km. Przy tym zabitym czuwała już czujna ekipa, która chyba miała go "rozłożyć na czynniki pierwsze". Żadnego rozbitego auta obok nie było, także przyczyna śmierci pozostaje nieznana. :mrgreen:

Autor:  ociu [ 20 cze 2015, 14:02 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Można jechać na Ostrzeszów, ale moim zdaniem gorsza droga jest i też po części są lasy :wink:

25-tka to szczególna droga wychodzą tam często na drogi dwa rodzaje zwierzyny, ssaki leśne i dzika zwierzyna, Jak za łebka chciało się poszaleć nocą osobówką, jeździło się za Sokołowice na długie proste, ale czasami można było wrócić bez przodu :mrgreen:

Autor:  Melon55 [ 20 cze 2015, 17:24 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Dokładnie rok temu przez prawie 2msc jeździło się tam z "wiatrakami", oj było co robić :mrgreen:

Autor:  jabson [ 20 cze 2015, 21:03 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Sukces jak UJ u mnie! Naprawił Ja światła pozycyjne. Wymieniłem w końcu skrzynkę bezpieczników i wymieniłem zjarane kable które szły na tył. Okazało się, że kostka od wiązki obrysówek na spojlerach poczyniły takie spustoszenie. Nie dało się uratować wiązki i musiałem dać nowe kable od samego tyłu do puszki. Teraz chociaż wiem gdzie i co jest ;)

Autor:  KrychuTIR [ 20 cze 2015, 22:03 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

u mnie zaś sukces taki, że nie zostałem żywicielem pajęczaka :]
po leśnym spacerze, siedząc w aucie zauważyłem, że coś mi chodzi po spodniach, wziąłem dziada na rękę zastanawiając się czy to nie kleszcz. zrobiłem mu kilka fot by w domu porównać w internetach jego wygląd, po czym zrównałem go z parkingiem :mrgreen: od lasu do miejsca w którym się zatrzymałem i go zauważyłem też kawałek był, dobrze że nie chodzę w krótkich spodniach, może podczas jazdy zdążyłby się ugościć :evil:
Obrazek
kleszcz jak w mordę strzelił, niech mu beton twardy będzie! :twisted:

Autor:  dies_nefastus [ 21 cze 2015, 0:17 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
To jeszcze zależy skąd jesteś. Ja mam do Świecka 8 godzin... :)
8? Ja Bstok - Mostki robiłem w 8h...
Z ringu (okolice Michendorfu) do bstoku na 10 dochodziłem...

Autor:  Rossi [ 21 cze 2015, 0:59 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
To jeszcze zależy skąd jesteś. Ja mam do Świecka 8 godzin... :)
8? Ja Bstok - Mostki robiłem w 8h...
Z ringu (okolice Michendorfu) do bstoku na 10 dochodziłem...
...a A2 była do Strykowa

Autor:  KubaBiałystok [ 21 cze 2015, 2:02 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Krychu, też miałem w tym roku kleszcza jakoś w maju, pierwszy raz w życiu ogólnie a sporo ganiało się po różnych łąkach czy lasach chociażby za dzieciaka, wyciągnąłem dziada na delikatnym sobotnim znieczuleniu jednak została mi jakby jego głowa, następnego dnia pojechałem na pogotowie żeby mi ją wyjęli, nie robili problemu ale Pani doktor uprzedziła mnie żebym następnym razem nie przyjeżdżał bo głowa to nic szkodliwego :D Najlepsze, że spostrzegłem się dopiero koło północy że go mam i to w momencie gdy założyłem długie spodnie, calutki dzień wtedy chodziłem na krótko i w stopkach i nic nie widziałem a miałem go na wysokości kostki :P

Autor:  Jacek [ 21 cze 2015, 3:51 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
To jeszcze zależy skąd jesteś. Ja mam do Świecka 8 godzin... :)
8? Ja Bstok - Mostki robiłem w 8h...
Z ringu (okolice Michendorfu) do bstoku na 10 dochodziłem...
Na Serock i z pauzą :)

Autor:  Kwiatula [ 21 cze 2015, 10:37 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zależy jeszcze jaka firma i jaki level dziadowania. W obecnej jeździmy praktycznie tylko starą drogą to z Wawy do Świecka wychodzi 8:10-8:30 nawet czasami, zależy jak idzie. Autobahną to i 6 godzin się kiedyś zalatywało, ale obecnego nie da się przekonać. :lol: :lol:

Strona 457 z 3555 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/