Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

tylko w zabudowanym!

Panowie co to może się dziać z moim 1.9 tdi? Podczas jazdy potrafi tak jakby odciąć moc i nie idzie łobuza za nic w świecie ugnać. Rozpędza się jak star pod górkę z przyczepą. Po zgaszeniu i powtórnym odpaleniu silnika moc wraca i ciągnie jak nie jedna pani z brazzers. Możliwe, że kończy się turbina albo przepływomierz? Ten ostatni czyściłem i nie był jakiś strasznie brudny.

Czujnik cisnienia N75. Najczęściej. Typowa usterka elektroniki, najczesciej powyzej 140 odcina turbine.

Miałem tak w Lagunie i akurat w niej była to turbina.

Cytuj:

Panowie co to może się dziać z moim 1.9 tdi? Podczas jazdy potrafi tak jakby odciąć moc i nie idzie łobuza za nic w świecie ugnać. Rozpędza się jak star pod górkę z przyczepą. Po zgaszeniu i powtórnym odpaleniu silnika moc wraca i ciągnie jak nie jedna pani z brazzers. Możliwe, że kończy się turbina albo przepływomierz? Ten ostatni czyściłem i nie był jakiś strasznie brudny.

Tryb awaryjny ,turbo do czyszczenia jak to 110 i wyżej . Jak 90 to szukaj przeplywki na podmianke ,ewentualnie szukać nieszczelności w układzie dolotowym

Cytuj:

Cytuj:

Panowie co to może się dziać z moim 1.9 tdi? Podczas jazdy potrafi tak jakby odciąć moc i nie idzie łobuza za nic w świecie ugnać. Rozpędza się jak star pod górkę z przyczepą. Po zgaszeniu i powtórnym odpaleniu silnika moc wraca i ciągnie jak nie jedna pani z brazzers. Możliwe, że kończy się turbina albo przepływomierz? Ten ostatni czyściłem i nie był jakiś strasznie brudny.

Tryb awaryjny ,turbo do czyszczenia jak to 110 i wyżej . Jak 90 to szukaj przeplywki na podmianke ,ewentualnie szukać nieszczelności w układzie dolotowym

To jest 105

Turbo i po depnij vag-a dla pewności

jabson czujnik doładowania czy tam ciśnienia, ewentualnie coś ze sterowaniem turbiny(tam chyba jeszcze jest podciśnieniowa "gruszka"), całkiem możliwe uszkodzenie jakiejś rury dolotu przez co czujnik łapie błąd i ewentualnie możesz zajrzeć jeszcze do egr.

Cytuj:

jabson czujnik doładowania czy tam ciśnienia, ewentualnie coś ze sterowaniem turbiny(tam chyba jeszcze jest podciśnieniowa "gruszka"), całkiem możliwe uszkodzenie jakiejś rury dolotu przez co czujnik łapie błąd i ewentualnie możesz zajrzeć jeszcze do egr.

Czyli muszę mądrego majstra znaleźć żebym nie wymienił połowy auta

Cytuj:

Cytuj:

jedyny minus to pustki na mieście, dopiero za miesiąc zacznie się tam cokolwiek dziać, na razie brak turystów

Ja to bym zaksięgował po stronie plusów. Po to jedziesz na mazury, by rozpychać się łokciami w stadzie pijanych warszawiaków? Po to się chyba jedzie nad jeziorka by odpocząć? Jak szukać tłumów to wal do jakiegoś dużego miasta. Wg mnie nie ma nic lepszego niż cicha i zapomniana polanka nad czystym spokojnym i cichym jeziorem w pobliżu wioski składającej się z trzech domów. No ale po takie wrażenia nie jeździ się pod Augustów...

Kwaterę mieliśmy w Augustowie, 10 minut piechotą od centrum, do plaży i "nad molo" też całkiem blisko, źle się wyraziłem, dla mnie to nie przeszkadzało, po prostu byłem w tamtym roku tyle że w lipcu no i wychodząc wieczorem się przejść, wszystko było czynne, dookoła pełno ludzi, teraz jak wyszliśmy to na próżno szukać żeby jakieś grupki się przechadzały po mieście, ale tak czy siak było dobrze

Cytuj:

Panowie co to może się dziać z moim 1.9 tdi? Podczas jazdy potrafi tak jakby odciąć moc i nie idzie łobuza za nic w świecie ugnać. Rozpędza się jak star pod górkę z przyczepą. Po zgaszeniu i powtórnym odpaleniu silnika moc wraca i ciągnie jak nie jedna pani z brazzers. Możliwe, że kończy się turbina albo przepływomierz? Ten ostatni czyściłem i nie był jakiś strasznie brudny.

Takie same objawy miałem przy swoim Audi (A6 z 1.9TDI 110PS), mój kolega przy Passacie B5FL (też 1.9TDI, ale 130PS) - w obu przypadkach wyszedł moduł (niektórzy też i zawór na to mówią) sterowania turbiny.

Cytuj:

Panowie co to może się dziać z moim 1.9 tdi? Podczas jazdy potrafi tak jakby odciąć moc i nie idzie łobuza za nic w świecie ugnać. Rozpędza się jak star pod górkę z przyczepą. Po zgaszeniu i powtórnym odpaleniu silnika moc wraca i ciągnie jak nie jedna pani z brazzers. Możliwe, że kończy się turbina albo przepływomierz? Ten ostatni czyściłem i nie był jakiś strasznie brudny.

Jeżeli masz silnik BKC to w 95% zacierają Ci się kierownice w turbinie i dochodzi do przeładowania turbiny, czego następstwem jest tryb awaryjny.
Sprawdź również wężyki podciśnieniowe pomiędzy turbiną, gruszką, a zaworem N75.
Może być również padnięty zawór N75 (z białą główką) ale na sprawdzenie go jest bardzo prosty sposób. Wystarczy tylko zamienić go z zaworem N18 od EGR-u (czarna główka).
Uważaj tylko na pseudo-mechaników którzy proponują wymianę turbiny na regenerowaną (koszt 600 - 800 zł) a regeneracja w większości przypadków polega tylko na wyczyszczeniu kierownic papierem ściernym.

Teściu miał to samo w A4 - zrób porządne czyszczenie turbo i będzie gites.

Cytuj:

Cytuj:

Panowie co to może się dziać z moim 1.9 tdi? Podczas jazdy potrafi tak jakby odciąć moc i nie idzie łobuza za nic w świecie ugnać. Rozpędza się jak star pod górkę z przyczepą. Po zgaszeniu i powtórnym odpaleniu silnika moc wraca i ciągnie jak nie jedna pani z brazzers. Możliwe, że kończy się turbina albo przepływomierz? Ten ostatni czyściłem i nie był jakiś strasznie brudny.

Jeżeli masz silnik BKC to w 95% zacierają Ci się kierownice w turbinie i dochodzi do przeładowania turbiny, czego następstwem jest tryb awaryjny.
Sprawdź również wężyki podciśnieniowe pomiędzy turbiną, gruszką, a zaworem N75.
Może być również padnięty zawór N75 (z białą główką) ale na sprawdzenie go jest bardzo prosty sposób. Wystarczy tylko zamienić go z zaworem N18 od EGR-u (czarna główka).
Uważaj tylko na pseudo-mechaników którzy proponują wymianę turbiny na regenerowaną (koszt 600 - 800 zł) a regeneracja w większości przypadków polega tylko na wyczyszczeniu kierownic papierem ściernym.

To prawda, zapiekające się kierowniczki to dość powszechna bolączka "VAG'ów", tym bardziej, że nie wszyscy wiedzą jak poprawnie obchodzić się z suszarką
Ja miałem sytuację w której przeładowywało mi około 2,5k obrotów. Pewnego razu postanowiłem "rozruszać" nieco swoją turbinę- kilkukrotne wkręcenie na wyższe obroty doprowadziło w końcu do jej końca i łopatki poleciały mi po obudowie
Zajmij się tym tematem czym prędzej, żeby nie napotkać sobie biedy. U mnie silnik zassał olej i miałem do czyszczenia cały intercooler... Szczęście, że nie doszło do samozapłonu oleju.
Co do regeneracji to wiele zależy od specjalisty- mnie powiedzieli od 500 do 700 zł w zależności od kondycji starej suszarki bo oddaje się ją na "zamianę"
Jeśli masz jakiekolwiek pojęcie o mechanice, a musisz mieć będąc w tym biznesie, to bez problemu powinieneś ją samodzielnie zdemontować- ze specjalistycznych narzędzi potrzebna Ci będzie zeszlifowana 17 płaska i dostęp od dołu
No i trzymać kciuki, żeby śruby od wydechu się wykręciły

U mnie się tak samo dzieje czasami - Audi A4 1.9TDI 116. Czyli podsumowując turbo do czyszczenia?

Stoję w kolejce na Zgorzelcu. Ma to chyba zwiazek z g7 :-/

Cytuj:

Stoję w kolejce na Zgorzelcu. Ma to chyba zwiazek z g7 :-/

Mi się udało wpasować równo o 22 i jeszcze wszyscy nie zdążyli ruszyć to było kilometr korka.

Jechałem do Nowogrodźca około pierwszej w nocy mijałem się z gościem między 94 a A18 i na radiu mówił, że zawrócił ze Zgorzelca i leciał na Olszynę, bo 10 kilometrów korka było

Cytuj:

Czyli muszę mądrego majstra znaleźć żebym nie wymienił połowy auta

a nie taniej będzie wymienić całe auto?

Cytuj:

A ja w czwartek rano wsiadłem na moto, pojechałem do Sarbinowa, zjadłem rybę, poszedłem na plażę i wróciłem. 650 km padło, no i ta droga Połczyn Zdrój-Czaplinek!!! Kto jechał ten wie...

Nie bez powodu ta droga nazywana jest droga setki zakrętów. Nie jeden motocyklista tam blado skończył.