wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

Czas pracy kierowców
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=3022
Strona 5 z 162

Autor:  tir5 [ 04 sie 2006, 23:00 ]
Tytuł: 

mam takie banalne pytanie: co zrobić, gdy przyjdze mi odpoczywać te 11 h a tymczasem tarczka ma zapisane juz 17 h? czy musze tą tarczke zostawić do konca (tzn zeby wyrysowała się do konca 24h) po czym włożyc nową na ostatnie 4h pauzy? Czy są jakies inne (przepisowe) rozwiązania na to?

Autor:  Pawel_S [ 05 wrz 2006, 15:09 ]
Tytuł: 

Witam wszystkich użytkowników.

Mam pytania odnośnie jazdy dwóch kierowców.

Jaki jest rzeczywisty czas jazdy poszczegolnych kierowców, co ile muszą sie zmieniac jaki jest czas pracy oraz czas odpoczynku??
Mam tez pytanie czy to prawda ze tachograf moze byc w czasie jazdy ustawiony na łozko.Słyszalem ze podobno nikt sie do tego nie przyczepia a wykres tak czy tak sie rysuje.

Autor:  użytkownik usunięty [ 06 wrz 2006, 9:19 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Witam wszystkich użytkowników.

Mam pytania odnośnie jazdy dwóch kierowców.

Jaki jest rzeczywisty czas jazdy poszczegolnych kierowców, co ile muszą sie zmieniac jaki jest czas pracy oraz czas odpoczynku??
Mam tez pytanie czy to prawda ze tachograf moze byc w czasie jazdy ustawiony na łozko.Słyszalem ze podobno nikt sie do tego nie przyczepia a wykres tak czy tak sie rysuje.
"Doba" kierowców trwać może maksymalnie 30 godzin, z czego każdy z kierowców ma prawo do minimum 8-mio godzinnego nieprzerwanego odpoczynku w ciągu doby. Czas jazdy dla każdego z nich wynosi 9 godzin, z możliwością 2-krotnego przedłużenia go do 10 godzin w ciągu jednego tygodnia.

Generalnie na tachografie masz przełącznik i powinno się z niego korzystać w odpowiednich momentach aktywności kierowcy. Z reguły kierowcy "jeżdzą na łóżku" i zaraz po zatrzymaniu rysuje się odpoczynek.
Ale tu czai się pewne ryzyka, gdyż np. złapiesz gumę, wymieniasz koło i tachograf masz na łóżku. To jest wymarzona sytuacjua dla organów ITD, którzy bardzo często w takich momentach kontrolują kierowcę i za "łóżko" dostajesz mandat.
Cytuj:
mam takie banalne pytanie: co zrobić, gdy przyjdze mi odpoczywać te 11 h a tymczasem tarczka ma zapisane juz 17 h? czy musze tą tarczke zostawić do konca (tzn zeby wyrysowała się do konca 24h) po czym włożyc nową na ostatnie 4h pauzy? Czy są jakies inne (przepisowe) rozwiązania na to?
Najprościej jest zawsze wkładać tarczkę przed rozpoczęciem jazdy, tuż po odpoczynku. Bo jak stanowią przepisy to masz mieć 11 godzin odpoczynku, i zostaje Ci 13 godzin czasu pracy w tym 9, 10 godzin jazdy i jesteś wtedy "na czysto". Lecz gdy masz taką sytuację to najlepiej włożyć nową tarczkę na początku odpoczynku i później spokojnie jechać. Z tym, że może Ci się pomieszać i dlatego najlepiej jest wkładać tarczkę jak pisałem na początku jazdy.

Autor:  Coolio [ 06 wrz 2006, 10:55 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
Witam wszystkich użytkowników.

Mam pytania odnośnie jazdy dwóch kierowców.

Jaki jest rzeczywisty czas jazdy poszczegolnych kierowców, co ile muszą sie zmieniac jaki jest czas pracy oraz czas odpoczynku??
Mam tez pytanie czy to prawda ze tachograf moze byc w czasie jazdy ustawiony na łozko.Słyszalem ze podobno nikt sie do tego nie przyczepia a wykres tak czy tak sie rysuje.
"Doba" kierowców trwać może maksymalnie 30 godzin, z czego każdy z kierowców ma prawo do minimum 8-mio godzinnego nieprzerwanego odpoczynku w ciągu doby. Czas jazdy dla każdego z nich wynosi 9 godzin, z możliwością 2-krotnego przedłużenia go do 10 godzin w ciągu jednego tygodnia.

Generalnie na tachografie masz przełącznik i powinno się z niego korzystać w odpowiednich momentach aktywności kierowcy. Z reguły kierowcy "jeżdzą na łóżku" i zaraz po zatrzymaniu rysuje się odpoczynek.
Ale tu czai się pewne ryzyka, gdyż np. złapiesz gumę, wymieniasz koło i tachograf masz na łóżku. To jest wymarzona sytuacjua dla organów ITD, którzy bardzo często w takich momentach kontrolują kierowcę i za "łóżko" dostajesz mandat.
Cytuj:
mam takie banalne pytanie: co zrobić, gdy przyjdze mi odpoczywać te 11 h a tymczasem tarczka ma zapisane juz 17 h? czy musze tą tarczke zostawić do konca (tzn zeby wyrysowała się do konca 24h) po czym włożyc nową na ostatnie 4h pauzy? Czy są jakies inne (przepisowe) rozwiązania na to?
Najprościej jest zawsze wkładać tarczkę przed rozpoczęciem jazdy, tuż po odpoczynku. Bo jak stanowią przepisy to masz mieć 11 godzin odpoczynku, i zostaje Ci 13 godzin czasu pracy w tym 9, 10 godzin jazdy i jesteś wtedy "na czysto". Lecz gdy masz taką sytuację to najlepiej włożyć nową tarczkę na początku odpoczynku i później spokojnie jechać. Z tym, że może Ci się pomieszać i dlatego najlepiej jest wkładać tarczkę jak pisałem na początku jazdy.
Male sprostowanie, nigdzie w przepisach nieznalalem (moze przeoczylem lub slabo patrzylem) wzmianki o tym iz podwojna obsada moze przedluzyc czas jazdy do 10h kazdy w ciagu doby.

Autor:  użytkownik usunięty [ 06 wrz 2006, 11:11 ]
Tytuł: 

Owszem, zgadza się, nie ma 10-cio godzinnego czasu jazdy dla 2-osobowej obsady. Mój błąd (nie jeździłem nigdy w podwójnej).
Pozdrawiam i dziękuję za korektę.

Autor:  tir5 [ 06 wrz 2006, 12:28 ]
Tytuł: 

Dzieli za odpowiedź na moje pytanie, mam jeszcze jedno ciekawe pytanko :)

Co zrobic gdy po np. 8 godzinach jazdy stanę w korku i stoję w nim np. 3 godziny. Czas pracy zostanie przekroczony, bo nie mam mozliwosci zjechac na jakikolwiek parking. Czy czas stania w korku liczy się tak samo jak czas jazdy kierowcow? Czy za takie przekroczenie czasu pracy ITD daje mandaty, czy da sie to w jakis sposób na tarczce "usprawiedliwić" ?
Pozdrawiam

Autor:  użytkownik usunięty [ 06 wrz 2006, 12:32 ]
Tytuł: 

Tak, daje się to usprawiedliwić. Mam w domu dokładnie opisane co i jak to jak wrócę to zamieszczę jako infirmację. Możliwe to jest również na zachodzie. Tyle, że jeśli opisujesz musisz podać miejsce, numer drogi, kilometr, czas trwania opóźnienia, przyczynę oraz podstawę prawną do takiego "usprawiedliwienia".
Ale tak, jak pisałem na wstępie podam to wieczorem.
A co do pytania o "czas stania w korku" to owszem, ten czas również liczysz do czasu jazdy. Tak samo jest na granicy. Również, jeśli stoisz w kolejce i co parę minut podjeżdzasz to czas ten (stracony na oczekiwanie na wjazd na granicę) zaliczany jest na poczet czasu jazdy.

[ Dodano: Sro, 06.09.2006, 16:27 ]
Podaję za książką pt. "Czas pracy. Vademecum Kierowcy i pracodawcy" autorstwa p. mgr inż. Sebastiana Palucha, wydawnictwo SPH Credo wyd. I z 2006 roku.
Na wykresówce, na rewersie wypisujemy cyt:"...Przekroczenie czasu prowadzenia o ok. 20 minut - zator na drodze krajowej nr 10 (267 km), konieczność dojazdu do zaplanowanego wcześniej parkingu. Podpis (czytelny). (R.3820/85, art.12)" koniec cytatu (str.38, rozdz.1). Taka informacja musi się znaleźć w przypadku przekroczenia czasu jazdy.
cyt: "Wykresówka powinna być w taki sposób wypełniona, aby opis umożliwiał bezsporne stwierdzenie, kto, dlaczego i kiedy zastosował wyjątek pozwalający na przekroczenie okresów prowadzenie i skrócenia czasu odpoczynku. Należy zaznaczyć, iż stosowanie wyłączeń musi odbywać się wyjątkowo..." koniec cytatu (str. 39, rozdz.1).

Autor:  Pazdz [ 09 wrz 2006, 16:24 ]
Tytuł: 

Dodatkowo w książce tej można znaleźć wzór, jak wypełnić wykresówkę w takiej sytuacji w kilku językach. :wink:

Autor:  użytkownik usunięty [ 10 wrz 2006, 11:37 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Dodatkowo w książce tej można znaleźć wzór, jak wypełnić wykresówkę w takiej sytuacji w kilku językach. ;)
Tak, zgadza się. Generalnie jest to bardzo dobra kaiążka i szczerze ją polecam. Dużo opisanych kontrowersyjnych interpretacji przepisów, jak uniknąć niepotrzebnych kłopotów.

Autor:  Martin [ 10 wrz 2006, 11:59 ]
Tytuł: 

A ja mam takie pytanie, czy ową książkę mogę kupić w zwykłej księgarni czy muszę ją gdzieś zamówić :?:

Autor:  Pazdz [ 10 wrz 2006, 12:03 ]
Tytuł: 

Możesz zamówić ją przez Internet. Ja miałem ten komfort, że mogłem ja nabyć bezpośrednio u dystrybutora, gdyż to niedaleko mnie. :wink:

Autor:  użytkownik usunięty [ 10 wrz 2006, 18:30 ]
Tytuł: 

Cytuj:
A ja mam takie pytanie, czy ową książkę mogę kupić w zwykłej księgarni czy muszę ją gdzieś zamówić :?:
Polecam przez internet. W zwykłej księgarni nie dość, że długo czekasz (nie sprowadzą pojedynczej książki) to jak wyczują, że zależy Ci na tej pozycji to potrafią nieźle wystrzyc z pieniędzy i często-gęsto opłaci się zapłacić za przesyłkę i jeszcze kasy zostanie. A i szybciej ją będziesz miał w swoim księgozbiorze.

Polecam stronę wydawcy (Grupa Image): http://www.grupaimage.com.pl/?s=sklep&id=288

Autor:  siffuz [ 11 wrz 2006, 1:08 ]
Tytuł: 

I to sie nazywa - UMIEJETNOSC OBSLUGI TACHOGRAFU - powinni tego uczyc na kursie na przewoz rzeczy - ja np. tez tego nie moglem zakumac na poczatku ale za fajera poszlo szybko, zapisywalem wszystko w notesie teraz mam to w glowie. Takze glowa do gory chlopaki to tylko tak strasznie wyglada. Pozdro :twisted:

Autor:  użytkownik usunięty [ 11 wrz 2006, 8:57 ]
Tytuł: 

Na kursie na przewóz rzeczy jak siedzisz te 5 dni (podstawowy) to po tym wszystkim wychodzisz znacznie głupszy aniżeli przed nim byłeś. Czas prasy jest tak tłumaczony idiotycznie, że sam musiałem sobie dokupić książkę (wspomnianą wyżej) bo nawet nie potrafili rzeczowo wyjaśnić co i jak w czasie przekroczenia czasu jazdy zrobić, że nie wspomnę o odpoczynku dzielonym.

Autor:  Cyryl [ 11 wrz 2006, 9:07 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Na kursie na przewóz rzeczy jak siedzisz te 5 dni (podstawowy) to po tym wszystkim wychodzisz znacznie głupszy aniżeli przed nim byłeś. Czas prasy jest tak tłumaczony idiotycznie, że sam musiałem sobie dokupić książkę (wspomnianą wyżej) bo nawet nie potrafili rzeczowo wyjaśnić co i jak w czasie przekroczenia czasu jazdy zrobić, że nie wspomnę o odpoczynku dzielonym.
po kursie dostajesz książkę po tytułem: "Kurs Dokształcający kierowców wykonujący transport drogowy". więc ze swojego doświadczenia wiem, że 99% kierowców po tym kursie nawet nie otworzyła tej książki.
tłumaczę to w ten sposób: jeżeli za obiad zapłącę 10 zł to stać mnie na zostawienie resztek na talerzu, ale jeżeli za obiad zapłacę 100zł to zjem wszystko.
kierowcy płacą grube pieniądze za ten kurs dokalający i nie mają poszanowania nawet dla własnych pieniędzy, ta nie przeczytana książka to właśnie resztki z obiadu za 800zł.

Autor:  Edler [ 12 wrz 2006, 21:02 ]
Tytuł: 

Mam pytanie: Czy Załoga 2 osobowa ma czas na pracy 9 godzin no i ew. te 10 godz? Czy to mozna liczyc po 9 godz na łebka?? czyli razem mieli by po 18 godzin pracy na dzień??

Autor:  Pazdz [ 12 wrz 2006, 21:15 ]
Tytuł: 

Załoga dwuosobowa moze jechać 18 godzin (jak to napisałeś po 9 na łebka).

Autor:  Edler [ 12 wrz 2006, 21:28 ]
Tytuł: 

No to tenoretycznie takie są bardziej opłcalne.Nie wiem czemu nie stosuje sie tak czesto takich załog.W sumie to jak ja jezdziłem z moim Tatusiem to lubiłem prywatnosc.W kabinie mielismy swoj wlasny świat i zaden brudas się do niego nie wbijał.

Autor:  Długi [ 12 wrz 2006, 21:39 ]
Tytuł: 

Cytuj:
zaden brudas się do niego nie wbijał.
:shock: No comment.
Ale komfort kierowcy też jest ważny. Ja sam np. bardziej bym się męczył w 2-osobowej obsadzie. I pewnie jeszcze w wozie typu Renault Major....

Autor:  DRIVER1965 [ 14 wrz 2006, 19:04 ]
Tytuł: 

Nie spotkałem kierowcy,który lubił by jezdzić w podwójnej obsadzie.

Strona 5 z 162 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/