Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Pany a jak ja codzień przyjeżdżałem patelnią na Jaworzno po Utex to nikogo nie mogłem spotkać żeby pogadać a teraz po jakichś Amazonach będę się męczył to już wogóle...
Nie sorki raz miałem spota z Tomkiem koło samalotu jak ładowałem koparkę na niskopodwozie

Ja tu jestem prawie codziennie i przed nikim nie uciekam Nawet ostatnio mnie inny forumowicz wystalkował, bo okazało się, że mamy bazy prawie płot w płot

Cytuj:

a teraz po jakichś Amazonach będę się męczył to już wogóle...

Teraz do Swiąt to Amazon będzie się kręcić ze hohooo
Na poczekalni pogadasz sobie ze wschodnią ściana transportowa, popatrzysz jak wygląda rekreacja, kawka z automatu WiFi.

Znajomy od czasu do czasu robi tygodniowe tury z naczepami amazonowymi to po tym wszystkim śmiało można powiedzieć że ok 30% jezdzi na pusto. Powroty na Ślask żeby odstawić pustą lufę po 600-1000 km to nic nadzwyczajnego w tym kołchozie

Jak płacą to i można jeździć tam i z powrotem na pusto

Cytuj:

Cytuj:

a teraz po jakichś Amazonach będę się męczył to już wogóle...

Teraz do Swiąt to Amazon będzie się kręcić ze hohooo
Na poczekalni pogadasz sobie ze wschodnią ściana transportowa, popatrzysz jak wygląda rekreacja, kawka z automatu WiFi.

Znajomy od czasu do czasu robi tygodniowe tury z naczepami amazonowymi to po tym wszystkim śmiało można powiedzieć że ok 30% jezdzi na pusto. Powroty na Ślask żeby odstawić pustą lufę po 600-1000 km to nic nadzwyczajnego w tym kołchozie

Zapowiada się ciekawie, zamiast rozładować rano i po tygodniu jechać do dzieciaków w domu to stoję już 3 godziny między pierwszymi a drugimi zasiekami... Co mnie dalej czeka narazie niewiem ale jak za rogiem będzie pole minowe to mnie wcale nie zdziwi... łatwiej jest wjechać chyba do więzienia jak tu

Takich procedur to pewnie nawet w Guantanamo nie mają.

A te jeżdżenie na pusto to tam w sumie norma.

Cytuj:

stoję już 3 godziny między pierwszymi a drugimi zasiekami...

Kiedyś mawiało się "Gdzie kończy się logika, zaczyna się wojsko". Terwz idealnie pasuje to do amazona. Najczęściej można odnieść wrażenie, że to zakład pracy chronionej i ludzie tam pracujący są tacy niezbyt umysłowo wydolni.
Niemniej nie można ani wypracować opinii, ani jakiejś strategii jak się tam wjeżdża.
Ty będziesz stał 8h,a ktoś inny wjedzie 2h przed czasem.

Spytaj się ich, czy możesz wypiąć teściową i zostawić na placu. Wrócisz sobie wtedy po pustą po pauzie (jak Cię to urządza...).

Cytuj:

Cytuj:

stoję już 3 godziny między pierwszymi a drugimi zasiekami...

Kiedyś mawiało się "Gdzie kończy się logika, zaczyna się wojsko". Terwz idealnie pasuje to do amazona. Najczęściej można odnieść wrażenie, że to zakład pracy chronionej i ludzie tam pracujący są tacy niezbyt umysłowo wydolni.
Niemniej nie można ani wypracować opinii, ani jakiejś strategii jak się tam wjeżdża.
Ty będziesz stał 8h,a ktoś inny wjedzie 2h przed czasem.

Spytaj się ich, czy możesz wypiąć teściową i zostawić na placu. Wrócisz sobie wtedy po pustą po pauzie (jak Cię to urządza...).

Wjeżdżając o 8 pytał do kiedy czas pracy to mu tam dałem do 14, więc za dwadzieścia minut idę im zameldować że już mój tajm aut i muszę kręcić weekendowe 45h...
Ciekawy jestem ich min....

Myślę, że bardzo im z tego powodu będzie wszystko jedno.

Przeżywasz tym Amazonem, kiedyś to tam lepiej było stać jak jeździć

Z sukcesów to tyle, że z Francji wróciłem już wczoraj w południe do domu. Piękny temat i w sumie weekend od wczoraj.

Cytuj:

Wjeżdżając o 8 pytał do kiedy czas pracy to mu tam dałem do 14, więc za dwadzieścia minut idę im zameldować że już mój tajm aut i muszę kręcić weekendowe 45h...
Ciekawy jestem ich min....

Ty się ciesz, że to Polska i rozmawiasz Polakami.

Zupełnie inne doznania są np we Francji (chociażby słynne ORY4), gdzie próbujesz po 6 dniach czekania coś wytłumaczyć kawowoskórnym pracownikom w kwestii tacho, a on jedyne co zna z j. angielskiego to "ok".

"Habibi, ju mast wejt"

Cytuj:

(…) to stoję już 3 godziny między pierwszymi a drugimi zasiekami... Co mnie dalej czeka narazie niewiem ale jak za rogiem będzie pole minowe to mnie wcale nie zdziwi... łatwiej jest wjechać chyba do więzienia jak tu

Brakuje jeszcze ochrony z owczarkami niemieckimi i napisem nad bramą

Przeżywam bo jak specjalnie czekam i podjeżdżam na swoją awizacje gdzie spedytor zapewnia że biorą zgodnie, a te ciule mi zabierają 6 godzin mojego weekendu to po prostu się wpieniam...
Podałem czas pracy do 14 to mnie gnoje wypuścili 13:50... No zero poszanowania, moja noga tam więcej nie zawita i tyle
Jak inni wola tam siedzieć w tym Auschwitz niż w domu to powodzenia...

Noo nam Davo raz się udało spotkać
Luka mój jest z dużą kabiną bez owiewek i jest z reguły czysty łącznie z beczką
Te z Transprzetu to wyglądają jakby na kopalni na dole jeżdziły
Jakbyś miał radio to bym Cię wołał ale kiedys pisałeś że nie posiadasz.
Ja tam praktycznie codziennie albo co drugi.

Cytuj:

Przeżywam bo jak specjalnie czekam i podjeżdżam na swoją awizacje gdzie spedytor zapewnia że biorą zgodnie, a te ciule mi zabierają 6 godzin mojego weekendu to po prostu się wpieniam...

Kiedyś Ci powiedziałem - idź na hale robić to będziesz miał pracę od godziny do godziny i mniej powodów do denerwowania się...

Cytuj:

łatwiej jest wjechać chyba do więzienia jak tu

Byłem i według tego co piszecie, to faktycznie jest łatwiej niż do Amazona.

Cytuj:

Noo nam Davo raz się udało spotkać
Luka mój jest z dużą kabiną bez owiewek i jest z reguły czysty łącznie z beczką
Te z Transprzetu to wyglądają jakby na kopalni na dole jeżdziły
Jakbyś miał radio to bym Cię wołał ale kiedys pisałeś że nie posiadasz.
Ja tam praktycznie codziennie albo co drugi.

Zgadza się, radia nie mam. Będę obserwował, może się uda spotkać

Cytuj:

A te jeżdżenie na pusto to tam w sumie norma.

Tak, ale jak popatrzeć na tą ich propagandę i gadki o ekologi, że przewoźnicy biorą gazowce żeby być ekooo i ciągać puste naczepy po Europie to tak stojąc z boku tego wszystkie co tu o nich myśleć? a jeszcze jakby zeskanować te naczepy to często jedzie 1/3, pół no i oni na koniec ci powiedzą że jest fajnie.

Widać gdzieś u Was,albo w gronie znajomych jakiś spadek roboty?Znajomy mi dziś powiedział,że nie przedłużyli kontraktów 20 osobom w jego firmie,polacy pracujący u holendra.Nikt nic nie odj...ł,poprostu the end.Trochę mnie to zaskoczyło.