wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://wagaciezka.com/

[Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit
https://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=16062
Strona 4 z 4

Autor:  v8. [ 05 wrz 2008, 23:47 ]
Tytuł:  Re: Krytyka Renault i Iveco to MIT.

Cytuj:
Jak auto po pół miliona jest do remontu generalnego to tylko przykro może byc z tego co piszesz. Są elementy które się naturalnie zużywają ale nie zaraz generalny remont! :roll:
wiesz kolego, to w takim razie życze Ci abys poznał smak remontu auta po 500 tyś km gdy jest ono serwisowane sporadycznie i po ,, łebkach,, i nie ważne , ze przyjechało z niemiec , ma naklejki super znanego spedytora , lakierek ,ze mucha nie siada ;) wejdz pod auto i złap się za głowe - bo niejednokrotnie stare mercedesy z przebiegami 2 x większymi sa w lepszej kondycjii niż ,, super,, auta z ,, małym,, przebiegiem .
Pozdrawiam .

Autor:  G_H_O_S_T [ 06 wrz 2008, 16:29 ]
Tytuł:  Re: Krytyka Renault i Iveco to MIT.

Koledzy ja w firmie mam 7 Premiumek od 97-2003. I powiem wam szczerze ze nie mogę narzekać. Owszem zawieszenie jest dużym minusem tego pojazdu ale prostota budowy silnika, układów pneumatycznych czy elektrycznych to na pewno bardzo duży plus. Części do renówek nie są tak drogie jak do skakany czy manka i ogólnie dostępne w Autosie. Więc jeśli na bieżąco wszystko jest robione to podejrzewam, że Renia spokojnie może konkurować z innymi ciężarówkami.

Autor:  romoo [ 02 paź 2008, 22:44 ]
Tytuł:  Re: [Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit

Ogólnie stare i nieserwisowane autka potrzebują dużych napraw ale są marki j.w które często wymagaja małych napraw bo są bardziej wymagające.
Jak sie zaniedba to sa skutki lawinowe i wielocyfrowe kwoty.

Autor:  kilof [ 08 paź 2008, 7:24 ]
Tytuł:  Re: [Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit

Aj, walicie tymi mądrościami :D Może i Iveco jest nielubiane, ale niech podniesie palec ten który jeździł nim dłużej niż rok- dwa. Znajdą się takie osoby? Na pewno! Tylko one nie podniosą ręki. Bo co? Bo nie chcą być stronnicze. Odczuwam że jeżeli jesteś za Iveco lub Renaultem to stoisz na pozycji spalonej. Więc skoro Iveco jest takie fe, to dlaczego tyle tego jeździ i ciągle popyt jest coraz większy? Ano koszty. Każda firma przed zakupem kalkuluje koszty w przeciągu kilku lat, no i jak widać po np. Pekaesie mozna kupić, i jeżeli się dba to służyć będą długi czas. Weźmy na stół TurboStara. Nie wiem jak u Was, ale te wiekowe auta na śląsku (przynajmniej u mnie) mozna zobaczyć co chwilę. I nie raz na rok, tylko codziennie od ponad roku widzę dzień w dzień ten sam egzemplarz, więc chyba nie jest tak awaryjny. Czy jeżeli kupisz czipsy i będzie trefna partia, to nie kupisz następnym razem też tych czipsów bo masz nadzieję że będą dobre? Pewnie że kupisz, i będziesz miał rację. Swoją drogą, jeszcze ani razu nie widziałem na serwisie Iveco samochodu który byłby nierozbity i nie przywieziony na lawecie. Nawet te rozbite przyjeżdżają z lampami na taśmie o własnych siłach. Chyba o czymś to świadczy?

Zastanówcie się nad tym co piszecie bo to dziecinada. Pozdrawiam

Autor:  Mr.X [ 10 paź 2008, 22:47 ]
Tytuł:  Re: [Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit

Postaw się w sytuacji ludzi, którym nowe auta zaczęły padać jak muchy po kilkunastu tysiącach, niektórym trochę później. Wina kierowców? To może niech producent wydrukuje specjalną instrukcję obsługi tych aut.

Przypadek u nas z ostatniego tygodnia. Iveco daily 50C18, przejechane od marca zaledwie 14 tysięcy i urwał się jeden pasek, a drugi jest juz postrzępiony. Myślisz, że zapaliła się jakakolwiek kontrolka? Chociażby od ładowania? Figa z makiem :/ Do dziś auto stoi na placu i czeka na serwis, bo strach go ruszać :( Bardzo sympatyczny samochód, lubie nim jeździć, bo jest wygodny, ale wykryłem juz masę wad w tym aucie

Autor:  Albertos [ 11 paź 2008, 8:58 ]
Tytuł:  Re: [Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit

Może ja podam jeden przykładzik. Daf 105. Z 2008 ze stycznia, sztuk dwie, w obu robione to samo przez dziadoskie paliwo + w jednym wymienione pół auta przy 50 tyś. Pół winy o ile 80% zawsze leży we właścicielu i kierowcy. Odpowiednie eksploatowanie, wykorzystywanie obróci nam się na korzyść.

Autor:  Marcin87 [ 11 paź 2008, 16:36 ]
Tytuł:  Re: [Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit

Cytuj:
Może ja podam jeden przykładzik. Daf 105. Z 2008 ze stycznia, sztuk dwie, w obu robione to samo przez dziadoskie paliwo + w jednym wymienione pół auta przy 50 tyś. Pół winy o ile 80% zawsze leży we właścicielu i kierowcy. Odpowiednie eksploatowanie, wykorzystywanie obróci nam się na korzyść.
tak jak mowisz kolego. Przyklad na wlasnej skorze:
W marcu przyszedlem do firmy, siadlem na Dafa LF-a 2002r 360tkm pierwsza trasa z odczuciem braku kondycji silnika o bialym dymieniu o zapachu nie spalonej ropy nie wspomne. Od remontu silnika przejechalem 55tkm i chodzi jak zyleta. Kwestia wnetrza pozostawiala wiele do zyczenia. Non stop plak, ajax, srodki do tapicerki by w koncu zapanowal lad i sklad. Tak mlode auto patrzac na przebieg a poprzedni kierowca zrobil z niego chlew. Auto wciaz sie psuje lecz juz coraz mniej. Historie o renowce i iveco sa beznadziejne bo jezeli tyle tego jezdzi na drodze to cos znaczy, jak dbasz tak masz. Znajdzcie mi auto ktore sie nie psuje bo cholera jakos nie widze takiej marki a chlopacy u mnie w robocie renowkami smigaja bez zarzutu.

Autor:  greyish [ 11 paź 2008, 17:15 ]
Tytuł:  Re: [Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit

Jezdzilem 4 letnia magnumka przez rok. W firmie mamy ich 4 sztuki. Przez ten rok nie moglem narzekac pomimo, ze jest to manual i bez klimy postojwej a od lipca do kwietnia wiekszosc czasu spedzilem w Hiszpaniii, Portugalii I Francji.. Bardzo milo wspominam to autko. Pozostale 3 sztuki co chwila mialy jakies awarie ale mysle, ze byla to raczej wina kierowcow. Zawsze tak jest, ze jezeli jedno auto ma kilku panow to nic dobrego z tego nie wyniknie. Po prostu nie ma tak naprawde komu zadbac o sprzet, a tam niestety koledzy zmieniali sie jak rekawiczki. Coz, teraz pomykam 2 letnim mankiem i tez mi sie podoba. A z drugiej strony, mozna trafic na jakis felerny egzemplarz i zrazic sie do danej marki. Pozdrawiam wszystkich i zycze szerokosci.

Autor:  użytkownik usunięty [ 11 paź 2008, 20:41 ]
Tytuł:  Re: [Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit

Jeździłem przez półtora miesiąca Iveco Stralis 2. Nie chcę znać tego samochodu, nie chcę mieć z nim nic do czynienia. Jak określicie po niecałym roku użytkowania sypiące się zawiasy owiewek, i to w większości egzemplarzy w firmie? Jak można nazwać notorycznie powtarzające się usterki układu elektrycznego (ABS, wycieraczki i spryskiwacze, oświetlenie, immobiliser)? Czy to jest udane auto? Czy rozkład wszystkich przełączników na tablicy rozdzielczej, informacje oraz menu w komputerze pokładowym można nazwać ergonomią? Sami proszę sobie odpowiedzcie na pytania.

Autor:  W1 DAMIAN [ 11 paź 2008, 21:49 ]
Tytuł:  Re: [Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit

Żaden samochód nie jest idealny...ostatnio ojciec jechał volvo fh, 200 000km przebiegu i tarcza od sprzęgła cała poharatana tak, że się na servisie mechanik zdziwił jak to się mogło stać.

Autor:  M.Radomiak [ 04 lis 2008, 9:17 ]
Tytuł:  Re: [Ogólne] Krytyka Renault i Iveco to mit

Panowie,tym tematem nie chciałem narobic dymu,tylko chodziło mi o zwrócenie uwagi na temat "mechanika" przed decyzją o zakupie sprzetu.Bardzo duzo jest na temat Mana TGA,niby pierdoły,ale napewno kosztowne w naprawie i dokuczliwe dla kierowcy i wlasciciela.

Strona 4 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/