Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

pytanie do tych co coś wiedza, przy zmianie nr rejestracyjnych auta (po wykupie z leasingu) musze wyrabiać nowa llicencje, czy tylko zgłosić że mam nowe nr rejedtracyjne w ewidencji pojazdów do wawy? bo co opinia to inaczej

Nie zapomnij o legalizacji tacho

Cytuj:

Kluczowe pytania: jaki był dzień tygodnia? Urlop? Delegacja? Młotki? Koperta? Było klepanie po plecach?

Ad. 1:
Piątek
Ad. 2:
Oczywiście, jeden dzień sprzedany elegancko
Ad. 3:
Brak karty w tacho = brak delegacji Prędzej zacząłem pauze weekendową, dzięki temu były szef pozwolił mi ruszyć już w niedzielę.
Ad. 4 i 5:
Patrz "Ad. 3"
Ad. 6:
Uścisk dłoni szefa, wynagrodził wszystko.

Widzicie, bo to jest tak:
Ten co ma BMW X5 w gazie, śmieje się z biedaka, który obok jedzie autem w benzynie za 2 tysiące i się cieszy, że na każdej prostej zostawia go w tyle, bo nie ma czym jechać.

Ten co ma auto w benzynie za 2 tysiące, śmieje się z tego co obok tankuje gaz do tej X5, bo stać go na auto, a nie na benzynę.

Cytuj:

benzyna + turbo + lpg = kiepski pomysł

Mam, nie narzekam, polecam.

Pudzian, gość który prawie sra kasą ma Hummera w LPG i się wcale tego nie wstydzi,a Wy co niektórzy przeżywacie jak baba okres...

LPG paliwo jak każde inne, minusem jak dla mnie jest tylko tankowanie co 300/400km...

Kupiłem ostatnio E61, wóz czysty do jeżdżenia, praca, dom, zapierdzielacz taki. Dałem grosze, 2005r, 2.5d, bananowe skóry itp. Miałem przy niej nic kompletnie nie robić poza olejami ale kurła, jestem pod tak wielkim wrażeniem komfortu, ciszy w środku i pracy silnika w porównaniu do Audi, że postanowiłem ją robić. I tak jutro jedzie na regenerację magla bo puka cosik, zamówiony moduł świec żarowych i nowy aku.

Ale musi być po jakimś wirusie bo to jest niemożliwe żeby przy 177KM mieliła jeszcze na trzecim biegu.

Cytuj:

Pudzian, gość który prawie sra kasą ma Hummera w LPG i się wcale tego nie wstydzi

Tylko się zabrał za transport i zaraz zaczął dziadować

Miałem się nie odzywać w kwestii używanych aut, ale jak można nie robić stukającego magla, przecież ten wóz od 160 w wzwyż jak każda beema z wybitym maglem, jest nie do utrzymania.
Jak można nie robić sterownika od świec? Przecież to w -1 wyjebie cały prąd, i poprostu nie zaskoczy.
Jak można odpuścić wymianę zużytego aku? No na pych będziesz to gradobicie palił?

No i dodam, że to tylko początek kosztów w tym wozie.

Co Wy mata z tymi beemami? Odczuwam tu pewną fascynację tą marką.
Jak już se jeden z drugim kupi i pojeździ, i krytycznie spojrzy, to te auta to żaden szał.

Cytuj:

Co Wy mata z tymi beemami?

Mnie pasi tył napęd i dźwięk R6 lub V8 .

Stuki są na tyle minimalne, że sam spec od bmw powiedział, że nie robiłby tego póki co, ale mam świadomość, że puka i mnie to wku*wia. Na początku było podejrzenie, że świece ale po podmiance na dobry sterownik wykluczyło je. Auto mam aż od tygodnia i kwestia nowego aku wyszła w sumie wczoraj jak ją odpalałem po całym tyg stania pod firmą także Kierowniku bez spiny.

Fascynacja, czy ja wiem? Miałem parę A6 C5, A6 C6, Mercedesa W211 przez chwilę A8 ale też z 3.0TDI i w każdym aucie jest coś do roboty z rzeczy eksploatacyjnych, to nie jest Panda albo Toyotka, że za "500PLN" zrobisz remont całego samochodu i jeszcze zostanie na maczka.

Do Toyoty za 500pln to chyba używane opony kupisz

Dlatego te 500PLN było w cudzysłowiu.

Cytuj:

Co Wy mata z tymi beemami? Odczuwam tu pewną fascynację tą marką.
Jak już se jeden z drugim kupi i pojeździ, i krytycznie spojrzy, to te auta to żaden szał.

Mam już od 3.5 roku E90 320i i na prawde sobie chwale. Zrobiłem 70 tys. km. I tak naprawdę to sama eksploatacja typu oleje, klocki. Raz sprężyna, raz mocowanie amortyzatora co może w każdym aucie trafić. Auto komfotrowe, zbiera się przyzwoicie, pali 8/100. Jeśli ktoś przed zakupem auta wie, że to wyższe koszty utrzymania to nie jest rozczarowany

A ja miałem E91 318d 122km, przejechałem 170tyś i przy przebiegu ok.330tyś sprzedałem. Typowy wół roboczy, bardzo dobre auto bez dpf i klapek w kolektorze. Oczywiście rzeczy eksploatacyjne trzeba było robić, ale nic więcej. Co bardzo mi pasowało, wszystko było pod ręką i czułem się jak w dobrze skrojonym garniturze. Moc nie powala, ale zimą można było się fajnie pobawić

Cytuj:

Dlatego te 500PLN było w cudzysłowiu.

Cudzysłowie.

Ja miałem E39 525iA, nie było źle, miałem klasyczne cyrki z układem chłodniczym i jakieś standardowe bolączki jak jeż etc, ale ogólnie miło wspominam, fajnie się tym jeździło. Bardzo komfortowy pojazd i jak się niestety okazało bardzo bezpieczny.

Jedyne słuszne rozwiniecie skrótu BMW to Będziesz Miał Wydatki. Auta swietne w prowadzeniu z zajebistymi ukladamk napedowymi ale cholernie drogie w obsludze. Za koszt hebli przednich w BMW zrobilem wszystkie w Passku i jeszcze na kolacje zostało. Kupujac te auta trzeba sie nastawiac na to ze bedzie drogo.

Jak dbasz,tak masz... Ja mam E61 3.0d 231km,co prawda zrobiłem nią dopiero 25tys i narazie kompletnie nic, oprócz typowo eksploatacyjnych rzeczy jak oleje czy filtry.Dużo w przypadku mojego egzemplarza podejrzewam zrobiła pełna historia serwisowa do samego końca, czyli do 207tys km, realnych sprawdzanych raz w serwisie w Niemczech,a później w Kaliszu.Co do magla:mam aktywny układ kierowniczy,niby bardziej problematyczny,ale póki co żadnych złych objawów, świece chciałem odrazu wymienić, ale jakoś narazie zostawione są te z którymi kupiłem i też wszystko jest ok,tarcze i klocki były wymienione przy 180tys, więc też jeszcze trochę pojeżdżę,bo kompresję ten silnik ma taką, że trzeba w większości tylko dohamowywac.Co do porównania z wcześniejszym A6 C6 3.0TDI to dużo większy komfort,ale w BMW mam fotele komfortowe i tył na pneumatyce,ale za to A6 dużo lepiej się zbierało po zakrętach, dzięki napędowi 4x4 i zawieszeniu S-Line.Co do BMW nie mogę narazie narzekać,moim pierwszym własnym autem było E34 z 2.5l 170km benzyną, które zaraz po zakupie zagazowałem,i przez 5 lat eksploatacji jedynie wiskoza mi odmówiła posłuszeństwa.Miejmy nadzieję, że tu będzie chociaż podobnie,bo elektroniki jest jednak 5 razy tyle...

Jezdzilem kilkoma bmw klasy premium (x5. X6, m5) i totalnie mi ta marka nie leży. W porównaniu do mojego hydroactiv w cytrynie szkoda słów i jest to zdanie osób których stać na wydanie 300kpln na wozidlo.

Tak btw w czwartek ogladalem x5 vs merc gl.
2007r w identycznej cenie z podobnym przebiegiem i merc bil na glowe BMW

Kierownik a to nie Ty przekładałeś do E30 silnik V8 ?

Porównywanie BMW do Mercedesa to inna filozofia konstruowania auta. Mercedes to samochód w teorii skrojony pod komfort. BMW to marka pod właściwości jezdne. Jeżeli mowa o najlepszym pogodzeniu komfortu, właściwości jezdnych i wykończenia to najlepiej wypada Rangę Rover Sport. Miałem końcówkę produkcji z silnikiem 3.0 Diesel już ze skrzynią biegów ZF 8 biegów. Super tym się podróżowało w trasach. W porównaniu do 6 biegów auto szybsze, ekonomiczniejsze i cichsze.

Hydroactive w Citroenach to już nie ten komfort i sposób konstrukcji jaki był w latach 80/90.
Ciężko porównać np. C5 z BMW serii 3. To taki poziom raczej serii 1. Materiały teoretycznie dobre ale podczas dłuższego użytkowania szybko się niszczą.